Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja, depersonalizacja, pytania i odpowiedzi- czytaj

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Marcelciaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 10 kwietnia 2022, o 08:00

24 kwietnia 2023, o 11:04

Wilku1999 pisze:
20 kwietnia 2023, o 13:28
witam chciał bym się was poradzić mam kilka pytań czy wychodzenie ze stanu derealizacji i depersonalizacji to jest proces i z miesiąca na miesiąc jest lepiej czy jest to nagle bum i nie ma bo słyszałem i tak co człowiek to inna opinia
Ehhh hej Wilku. Ciężko odpowiedzieć mi jest na to bo każdy z osobna przechodzi to inaczej. Ktoś wychodzi z tego kilka miesięcy lub nawet kilka lat, a ktoś może nagle poczuc sie lepiej. Nie idzie przewidzieć. Ja już ok 2lat jestem w ciągłym DD, z prześwitami normalności po kilka dni co jakiś czas.
Hiszpanek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 28 marca 2023, o 14:22

24 kwietnia 2023, o 12:36

Znaczy ty mówisz że masz dd ok 2 lata.
Widziałem twój post w innym temacie powiedziałaś że wyskoczyło ci coś na głowie okazało się że to pryszcz i pojechałaś tam i tam aby to zbadać.
Ogólnego to jakby ktoś zaakceptował to w pełni ten stan w 100% dd by znikło dość szybko ale to jest ciężkie sama widzisz że dalej się nakrecasz nawet gdy znasz mechanizmy nerwicy itp. to już tak jest trzeba ciągle się pilnować i nie dawać się jej nie jeździć ciągle na badania itp
zxz25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 168
Rejestracja: 16 października 2021, o 14:28

25 kwietnia 2023, o 08:18

Hiszpanek pisze:
24 kwietnia 2023, o 12:36
Znaczy ty mówisz że masz dd ok 2 lata.
Widziałem twój post w innym temacie powiedziałaś że wyskoczyło ci coś na głowie okazało się że to pryszcz i pojechałaś tam i tam aby to zbadać.
Ogólnego to jakby ktoś zaakceptował to w pełni ten stan w 100% dd by znikło dość szybko ale to jest ciężkie sama widzisz że dalej się nakrecasz nawet gdy znasz mechanizmy nerwicy itp. to już tak jest trzeba ciągle się pilnować i nie dawać się jej nie jeździć ciągle na badania itp
Dokładnie. My tak się zlewamy z tymi lękami, zachowaniami zachowawczymi, że czasem ciężko nam zauważyć, że dalej się w coś wkręcamy, dalej nie puszczamy kontroli. Więc jak DD ma minąć, skoro stan zagrożenia ciągle w nas kiełkuje.
Podstawy na początek dla każdego nerwicowca:
Kanał na YT (Divovick 3 sezony):
https://youtube.com/channel/UCiWlDE21eDlcMr0wscWEGFA
Pomocne posty z forum:
spis-tre-autorami-t4728.html
Blog Katji:
www.czlowiekczujacy.pl
Książki:
"Pokonałem nerwicę" Grzegorz Szaffer
Blog po angielsku (z książka "Bez lęku i bez paniki"): www.anxietynomore.co.uk
Strona www Victora (są tam pomocne nagrania i wpisy): www.emocjobranie.pl
ODPOWIEDZ