Cześć. Mam chłopaka od 3lat a depresję od dziecka. Ostatnio po paru dobrych latach zaczęła wracać z dużą siłą przez co mój związek zaczął siw psuć. Nie dlatego że mojemu chłopakowi to przeszkadza tylko dlatego że nie umiem mu tego wyjaśnić. Nie chcę żeby wyglądało że tłumaczę swoje zachowanie którym go ranie i nie chce zganiać to na depresję. Nie wiem sama jak się czuje i przy za dużym przypływie emocji wyciszam je przez co wychodzę na obojętna i odreagowuje sama w domu. Mam problemy z okazywaniem uczuc i mowienia o nich a on chce o tym wszystkim porozmawiac. Jak mam mu to wyjaśnić żeby się nie tłumaczyć i jak mam to naprawić. Nie chcę go tracić.

Mimo wszystko w jakiś sposób powinien dowiedzieć się jak się czujesz w depresji i jakie wtedy działają mechanizmy. Inaczej Cię nie będzie rozumiał.

Ja na przykład jestem w związku, gdzie moja żona nie rozumie i nie chciała nigdy zrozumieć o co chodzi z moją chorobą. Nie polecam tego, bo wtedy nie będziesz miała wsparcia w najbliższej osobie, a ono jest bardzo potrzebne.

Piotrek