Witajcie:) jak to u Was jest z wizytami u dentysty? Moze powielam wątek ale nie natknęłam sie na taki:) Dzis mialam wizyte powiem szczerze boje sie dentysty jak cholera zawsze sie bałam a teraz w zaburzeniu sto razy bardziej:) Ale jestem z siebie dumna wytrwałam ząbek jak nowy mimo roznych mysli i sredniego samopoczucia na fotelu:) tłumaczyłam sobie w myślach źe przez nerwice nie zostane szczerbatą babą przeciez i nawet zapisałam sie na kolejną:)

ja sie pocilem jak cholera znieczula nawet nie chcialem nie ma ze boli trzeba wytrzymac ale ostatnio zabki zaniedbalem bo nie mam czasu na nic ale sie i to wykona

Teraz mają znieczulenie komputerowe nie boli nic:) bo igła ze strzykawą była dla mnie straszna wiec idz nie ma na co czekac ja pierwsze koty za płoty:) i bardzo mnie to cieszy:) a tyłek spocony tez caĺy miałam ale nic to:)