Sami sie motacie 10 lat ? Czytalem w poscie psychologa ktory to przeszedl napisak ze mozg sam si w koncu regeneruje i to ma koniec heh

-- 27 grudnia 2014, o 16:52 --
Sami sie motacie 10 lat ? Czytalem w poscie psychologa ktory to przeszedl napisak ze mozg sam si w koncu regeneruje i to ma koniec heh

Prze-chooj.

-- 27 grudnia 2014, o 18:06 --
REGENERUJE SIĘ SAM JAK NIE DAJESZ MU DALEJ LĘKOWEJ POŻYWKI.

Niepotrzebna gadka. Masz psychoze, bierz leki, koniec tematu.

Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy!
Hej, hej, na na na na, hej hej hej hej!

bartek1990 pisze:Sami sie motacie 10 lat ?

Masz szansę zachować się z klasą: albo według słynnego cytatu "kończ waść, wstydu oszczędź", albo pójść po rozum do głowy i włączyć tryb respekt. Trzecia opcja jest taka, że ktoś ci pomoże wybrać punkt pierwszy.

bartek1990 pisze:Sami sie motacie 10 lat ? Czytalem w poscie psychologa ktory to przeszedl napisak ze mozg sam si w koncu regeneruje i to ma koniec heh

-- 27 grudnia 2014, o 16:52 --
Sami sie motacie 10 lat ? Czytalem w poscie psychologa ktory to przeszedl napisak ze mozg sam si w koncu regeneruje i to ma koniec heh

skoro sam sie regeneruje to po co tyle hałasu robisz? przecież przejdzie... ja akurat motałam się niecałe pół roku bez leków i szpitala(miałam DD, początki agorafobii, deja vu codziennie przez pare godz, zero apetytu, ponad 15 ataków paniki w ciągu tygodnia, problemy z oddychaniem, bezsenność, bałam się wychodzić z łóżka, no i oczywiście nerwicowe myśli, tiki nerwowe - samo podskakujące ramie i mogłabym tak dalej wymieniać) i jakoś dałam rade tylko trzeba cierpliwości i samozaparcia.

Maddie deja vu z calym szacunkiem dl twojego cierpienia ktore na pewno przeszlas bo kazdy na swojj sposob cierpi alee marzyl bym zeby miec deja vu niz to co sie ze mna teraz dzieje. Wogole ja uwielbialem miec deja vu moglbym je miec 24 godzjny na dobe. Samozaparcie to ja posiadam kobieta luźna w udach 5 miesiecy zeby sie nie pierdolnac. To jest moje samo zaparcie wczoraj sobie wszystko przemyslalem nie bede sie z wami klocil bo wiem ze to nie jest zadna nerwica. Wy i tak nie wejdziecie w moja glowe nigdy nie zobaczycie co przezywam i jakmoj umysl jest splatany nie zamierzam wam sie tu wiecej zalic bo to raczej tez bez znaczenia z tego poprostu nie ma odwrotu moge cierpiec i jakos zyc wmawiac sobie do konca zycia ze mam nerwice ale to by bylo zalosne wyjscie jest jedno smierc

Skoro to nie jest nerwica to po co piszesz na forum o nerwicy? Szkoda Twojego czasu i naszych tłumaczeń.

Tak ciasteczko koncz wasc wstydu oszczedz mam swoj honor nie martw sie o to. nie bede pisal nie piszcz juz.

piszcz? ty piszczysz jak dziecko od miesiąca i bez takich słów do Ciasteczka

Haha kamien wiesz czym sie roznia koty od ludzi ze koty liza dupe tylko sobie. ; D cymbale jak bys byl inteligentny to bys zrozumial ze napisala mi to wczesniej a ja przytoczylem jej slowa.

przeczytałeś to na odwrocie pudełka leków na psychozę ?

Piszcze ? Jak dziecko haha ty bys sral w nachy glabie jak bys mial to co ja w dupie byles i gowno widziales ze tak ci powiem ; D

A co Ty myślisz ze masz najgorzej ze wszystkich ?

Zastanawiałem się co Ci odpisać i już wiem.... AHA