Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dalej jakos nie swojo

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

2 grudnia 2014, o 08:29

Witam,
czuje sie lepiej niz 3msc temu na poczatku tego wszytskiego gr... teraz jestem tak pomiedzy... nie ma tego co bylo, ale dalej nie czuje sie swojo i czuje sie dalej lekko nieobecny. I widze wszytsko tak jak gdzies pisal Victor o swoich stanach dd, ze widze wszystko jakby takie hm... plaskie, bez wyrazu. Jak w kreskowkach.
Wiem ze chyba to normalne, ale wole sie zapytac i prosic o uspokojenie ;)

Ale szczerze powiem ze nie mam juz sily analizowac i chyba powoli musze porzucic w 100% kontrole bo juz nie chce mi sie z tym wszytskim walczyc i myslec. Najgorzej jest rano bo wtedy zawsze mam najwieksze nadzieje ze wstane i mi przejdzie, ale dalej jest dziwne uczucie. ;/
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

2 grudnia 2014, o 08:35

Nie łam się, też się rano czuję najgorzej. A to co opisujesz, to jasne, że tak mieliśmy. To normalne w tych stanach :D A jeśli chodzi o porzucenie kontroli, to najlepsze co możesz zrobić, wiesz? :)
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

2 grudnia 2014, o 08:58

Nic dziwnego ze czujesz sie nieswojo,skoro ciągle masz aktywną desensywe :) dopóki będą objawy to masz prawo sie tak czuć. Jak zejdzie całkiem to rdzie wtedy po normalnemu:)tez rano mam.najgorzej,potem juz jakoś leci:)
To jest wszystko bujda!
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

2 grudnia 2014, o 09:13

wiem ze moze niepotrzebnie nieraz pisze na forum, ale po to ono jest a musze sie jakos uspokoic. I czekam dnia kiedy powiem na forum: ODBURZONY i bede sie z tego smial i wspieral innych ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

2 grudnia 2014, o 09:19

czemu nie potrzebnie? pisz tu kiedy chcesz i ile chcesz :D ważne w rzeczywistości jak sobie radzisz z emocjami i tyle, wpadaj często np. na czat pogadać luźno :)
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

2 grudnia 2014, o 09:22

Dlaczego niepotrzebnie,po to ono jest :) pytaj o co ci potrzeba. Zawsze znajdzie sie ktoś kto odpisze. No chyba ze będziesz pisał same durnoty to nie :DD
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

2 grudnia 2014, o 11:10

Mam tak samo, lepiej niz na poczatku, 3-mce temu, ale od jakiegos czasu po prostu stoje w miejscu i czuje sie tak jak Ty, jestem nieobecna, a wszystko jest nijakie i bez wyrazu. Strasznie mnie to frustruje, bo niby nie jest juz tragicznie, ale dobrze tez nie :/
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

2 grudnia 2014, o 11:21

No wlasnie... i jesli sobie zadaje pytanie jak jest to ... no wlasnie nie jest zle ale nie ma dobrze. I kurde juz sam nie wiem co myslec co robic. W domu mnie pytaja jak ze mna a ja juz nie wiem co mowic bo ja juz sam nie wiem. ;D

nie wiem ze jak we snie czy nie, czy mi sie chce czy nie. Moze to przejsciowe April , taki stan pomiedzy i juz blizej zwyciestwa ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

2 grudnia 2014, o 11:24

Ja staram się nie analizować tego co jeszcze jest nie tak za to lubię powspominać swoje początki ten cały koszmar który już jest za mną to podnosi mnie na duchu i wtedy dochodzę do wniosku, że tak jak jest teraz wcale nie jest źle mogłoby być gorzej
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

2 grudnia 2014, o 11:25

to normalne jest ze objawy sie utrzymuja u mnie tez jest jeszcze sporo roznych objawow choc do tej pory naprawde byl duzy postep. Plaski obraz jak z kreskowki miewam choc coraz rzadziej i glownie w jasny bardzo dzien.
Ja to widze wyraznie ze powodem dla ktorego to nie mija jest nadal (gelboko tkwiacy) strach ze cos nam bedzie mimo tego ze to dd i mozna w to wliczyc strach ze nie minie :)
Dla przykladu u mnie lepiej ale nie potrafie tygodnia wytrzymac bez narzekania na jakis objaw i martwienia sie czy cos dalej zlego z tego wyniknie :) i wiem ze wlasnie dlatego to mam nadal
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

2 grudnia 2014, o 11:30

w sumie racja, kazdego dnia sam sie analizuje i doszukuje nowego objawu. Ale jest jakis postep. Wiec oby tak dalej dla wszystkich powoli do celu ;)
a najwiekszy strach przed tym ze juz nie bede sie czul tak jak kiedys nie ebdzie tego fajnego czegos ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

2 grudnia 2014, o 11:56

No wlasnie, mam to samo, codziennie jednak analiza i gdzies tam w glebi ducha strach, ze jednak cos sie stanie, dlatego nie schodzi do konca :roll:
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

2 grudnia 2014, o 12:23

u mnie też ogólnie lepiej, nie katują mnie tak myśli, właściwie jest ich mało, ale mam i tak poczucie że coś jest nie tak, a dziś obudziłam się z poczuciem niepokoju, emocje w tym wszytskim najgorsze :?
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

2 grudnia 2014, o 12:28

Chyba każdy w nerwicy ma takie obawy :P
Dlatego nas to tak trzyma ;)
U mnie z DD lepiej, ale nie tym aktualnie się martwię, bo natręty dają o sobie znać. U mnie problemem jest brak akceptacji przede wszystkim :)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

2 grudnia 2014, o 12:36

Nierealna brak akceptacji i watpliowsci to jest i moj problem, ja wprawdzie natretow nie mam bardzo natretnych :DD Ale z drugiej strony te DD-owe mysli to tez poniekad natrety :roll:
ODPOWIEDZ