Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dołek, myśli dają popalić ehhh....

Miejsce na pytania oraz uwagi dotyczące samego forum jak i funkcjonowania wśród jego społeczności.
Tutaj możesz także uzyskać dostęp do czata - *zobacz
ODPOWIEDZ
magdalenaaaaa356
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 25 października 2020, o 23:09

16 czerwca 2023, o 22:10

Hej :)

Wydawało mi się, że jest cora lepiej, ale od maja czuje się kiepsko. Tłumaczę sobie, że to adekwatne do sytuacji, ponieważ od maja dużo się działo. Zmieniam całkowicie swoje życie zawodowe, dwa lata temu zostawiłam pracę w biurze i postanowiłam zostać kosmetyczką, jestem w czasie otwierania swojego gabinetu, miałam na przełomie maja i czerwca egzaminy zawodowe, a na koniec maja doszło do tragedii w mojej rodzinie. No i objawy zaczęły wracać, udało mi się pomimo napięcia, myśli itd... jakoś sobie w głowie poukładać wszystko, a przynajmniej tak myślałam. Koleżanka dla relaksu i zadbania o siebie, namówiła mnie na botoks, no i wczoraj zaczęło się, gdy zadzwonila do mnie, że ma asymetrie brwi po botoksie, a robiliśmy razem. Zaczęłam czytać w internecie o powikłaniach no i poszło:( Oczywiście mam wrażenie, że zaraz dostanę wszystkie możliwe najgorsze komplikacje, zamiast cieszyć się z zabiegu, to moja głowa szuka problemów, zaczęłam żałować, że go zrobiłam, czuje napięcie, leķ tako z dupy, bóle głowy, mrowienie twarzy i zmęczenie. Wydawało mi się, że już potrafię sobie z tym radzić, ale chyba jednak jeszcze to nie ten moment. Mam wrażenie, że utknęłam w miejscu, niby idzie w dobrą stronę, a tu takie coś. Moja koleżanka ma powikłania, a ona luz i że pójdzie dołożyć, bo za mało dostała. Przepraszam za chaos w tym poście, ale w chwili obecnej mam właśnie taki chaos w głowie:( Nawet sama nie wiem co bym w tym momencie potrzebowała.
TomaszCoMasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34

19 czerwca 2023, o 10:37

W momentach przełomowych czyli stresujących człowiek zawsze wpada w spiralę myśli i napięcia. To normalna sprawa. Myślę, że warto teraz zadbać o siebie, robić tyle ile trzeba i maskymalnie wypoczywać.
Zmiana pracy to bardzo poważna sprawa. Duży krok w nieznane.

Doskonale wiem co czujesz bo sam jestem teraz na etapie zmiany. Muszę zmienić miasto. Mimo, że czułem potrzebę zmiany czuję napięcie w związku z sytaucją. To jest jak najbardziej normalne i naturalne.
Jedyne co teraz robię to odpuściłem dodatkowe aktywności, które drenują mnie z energii bo najbliższe poł roku będzie trudne. Dużo spaceruje, rower, relaks, odpoczynek, itp.

Jestem pewien, że poradzisz sobie z samą zmianą i emocjami z tym związanymi.

Trzymam kciuki :)
raveena32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 czerwca 2023, o 09:27

24 czerwca 2023, o 09:33

Dziękuję bardzo za dostarczenie wysokiej jakości postu w celu zwiększenia wiedzy wszystkich.
ODPOWIEDZ