brałam leki ale długo zwlekałam z psychoterapią jak już poszłam na psychoterapię to stan mój był opłakany dziś jestem już troszkę wyprostowana dalej chodze na psychoterapię ale ucze się z tym sobie radzic i jest coraz lepiej już nie biore leków i zyje ciesze się z każdego dnia
-- 7 października 2015, o 20:37 --
początek mojej nerwicy był straszny byłam gotowa poprosić żeby mnie gdzies zamknęli w psychiatryku bo saadziłam ze już nie jestem w stanie tego znieśc potem zaczęłam poznawać chorobę i uczyc się o niej dziś nie jestem jeszcze wolna ale nauczyłam się jej lepiej ni zona mnie i sadze nawet że mam przewagę
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy znowu sie cofam:(?!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 6 października 2015, o 17:10
A jakie obecnie są Twoje objawy jeśli można wiedzieć? Ja miałam w rodzinie lekarza psychiatrę a nerwica dopadła mnie pół roku po śmierci akurat tej osoby
- anetta30
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 113
- Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12
moje myśli obecnie sa bardzo spokojne choć czasem się boje schizy mam taka fobie na ten temat i te myśli czasem krążął koło tego właśnie tematu
-- 7 października 2015, o 20:40 --
kiedyś miałam natrety z powodu raka potem zawału potem jeszcze hiv i wszelkich chorób:) al. ete natrety pokonałam ciężką praca nad soba
-- 7 października 2015, o 20:40 --
kiedyś miałam natrety z powodu raka potem zawału potem jeszcze hiv i wszelkich chorób:) al. ete natrety pokonałam ciężką praca nad soba
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Poprostu dojdziesz do takiego momentu, że każdy kryzys przyjmiesz z pokorą, zrozumiesz, że im więcej tego teraz tym mniej później (ja tak sobie śpiewam im więcej ciebie tym mniej hehe), zrozumiesz, że nawet łzy przez to cierpienie prowadzą do zwycięstwa, ja w trudnych chwilach mówię sobie że wygrywam, nie dolewam oliwy do ognia,jest ciężko ale dasz rade, dla siebie