Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy zdarza się wam reagować agresją na swoją nerwicę?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Nedra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 19 sierpnia 2019, o 23:56

6 września 2019, o 11:49

Objawy atakują mnie od samego rana. Nawet gdy obudzę się w nocy to są pierwszą rzeczą, które przychodzą mi do głowy.
Im bardziej się denerwuję tym gorzej się czuję. Ale zauważyłam, że zamiast "polubić" się z moją nerwicą ona coraz bardziej mnie wkur*ia.
Był czas gdzie reagowałam lękiem i smutkiem na objawy, teraz jest to frustracja i agresja.
Co się ze mną dzieje? Przecież tak mi nigdy nie przejdzie.
Choruję od 16 lat.
Odczuwam fobię przed pracą. Gdy atakują mnie myśli "nie dasz rady", "tam trzeba rozmawiać z ludźmi" to od razu mówię "odpier*ol się ode mnie już, jestem normalna"...
Ostatnio tak mnie już wymęczyła, schudłam 15 kg.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

6 września 2019, o 12:34

Ja agresją reaguję na wszystkich i wszystko,chyba to całkiem normalne w tym stanie ale nienormalne jednocześnie.Z tego co mówią chłopaki w nagraniach na objawy można reagować postawą agresywną albo wyśmiewczą ale samą nerwicę należy zaakceptować , krążą legendy, że można ją nawet polubić 😂
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Nedra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 19 sierpnia 2019, o 23:56

6 września 2019, o 12:51

Celine Marie pisze:
6 września 2019, o 12:34
Ja agresją reaguję na wszystkich i wszystko,chyba to całkiem normalne w tym stanie ale nienormalne jednocześnie.Z tego co mówią chłopaki w nagraniach na objawy można reagować postawą agresywną albo wyśmiewczą ale samą nerwicę należy zaakceptować , krążą legendy, że można ją nawet polubić 😂
A Ty już swoją polubiłaś? :P
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

6 września 2019, o 13:04

Nedra pisze:
6 września 2019, o 11:49
Objawy atakują mnie od samego rana. Nawet gdy obudzę się w nocy to są pierwszą rzeczą, które przychodzą mi do głowy.
Im bardziej się denerwuję tym gorzej się czuję. Ale zauważyłam, że zamiast "polubić" się z moją nerwicą ona coraz bardziej mnie wkur*ia.
Był czas gdzie reagowałam lękiem i smutkiem na objawy, teraz jest to frustracja i agresja.
Co się ze mną dzieje? Przecież tak mi nigdy nie przejdzie.
Choruję od 16 lat.
Odczuwam fobię przed pracą. Gdy atakują mnie myśli "nie dasz rady", "tam trzeba rozmawiać z ludźmi" to od razu mówię "odpier*ol się ode mnie już, jestem normalna"...
Ostatnio tak mnie już wymęczyła, schudłam 15 kg.
Jeśli często reagujesz agresja tzn ze nie zaakceptowalas swojej nerwicy i objawow.. A zaakceptować nie znaczy polubić.. I oklamywaniem jest ze lubie swoją nerwice bo nie wierzę że ktoś lubi swoje objawy.. Zaakceptować tzn przyjąć że tak mam i będę mieć w najbliższym czasie, ale wcale tego nie lubię.. Jak to pojelam to zrobiłam duży krok do przodu w stronę zdrowienia...
Nedra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 19 sierpnia 2019, o 23:56

6 września 2019, o 13:11

zagrody123456 pisze:
6 września 2019, o 13:04
Nedra pisze:
6 września 2019, o 11:49
Objawy atakują mnie od samego rana. Nawet gdy obudzę się w nocy to są pierwszą rzeczą, które przychodzą mi do głowy.
Im bardziej się denerwuję tym gorzej się czuję. Ale zauważyłam, że zamiast "polubić" się z moją nerwicą ona coraz bardziej mnie wkur*ia.
Był czas gdzie reagowałam lękiem i smutkiem na objawy, teraz jest to frustracja i agresja.
Co się ze mną dzieje? Przecież tak mi nigdy nie przejdzie.
Choruję od 16 lat.
Odczuwam fobię przed pracą. Gdy atakują mnie myśli "nie dasz rady", "tam trzeba rozmawiać z ludźmi" to od razu mówię "odpier*ol się ode mnie już, jestem normalna"...
Ostatnio tak mnie już wymęczyła, schudłam 15 kg.
Jeśli często reagujesz agresja tzn ze nie zaakceptowalas swojej nerwicy i objawow.. A zaakceptować nie znaczy polubić.. I oklamywaniem jest ze lubie swoją nerwice bo nie wierzę że ktoś lubi swoje objawy.. Zaakceptować tzn przyjąć że tak mam i będę mieć w najbliższym czasie, ale wcale tego nie lubię.. Jak to pojelam to zrobiłam duży krok do przodu w stronę zdrowienia...
A ile czasu Ci to zajęło? :)
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

6 września 2019, o 14:09

Nedra pisze:
6 września 2019, o 13:11
zagrody123456 pisze:
6 września 2019, o 13:04
Nedra pisze:
6 września 2019, o 11:49
Objawy atakują mnie od samego rana. Nawet gdy obudzę się w nocy to są pierwszą rzeczą, które przychodzą mi do głowy.
Im bardziej się denerwuję tym gorzej się czuję. Ale zauważyłam, że zamiast "polubić" się z moją nerwicą ona coraz bardziej mnie wkur*ia.
Był czas gdzie reagowałam lękiem i smutkiem na objawy, teraz jest to frustracja i agresja.
Co się ze mną dzieje? Przecież tak mi nigdy nie przejdzie.
Choruję od 16 lat.
Odczuwam fobię przed pracą. Gdy atakują mnie myśli "nie dasz rady", "tam trzeba rozmawiać z ludźmi" to od razu mówię "odpier*ol się ode mnie już, jestem normalna"...
Ostatnio tak mnie już wymęczyła, schudłam 15 kg.
Jeśli często reagujesz agresja tzn ze nie zaakceptowalas swojej nerwicy i objawow.. A zaakceptować nie znaczy polubić.. I oklamywaniem jest ze lubie swoją nerwice bo nie wierzę że ktoś lubi swoje objawy.. Zaakceptować tzn przyjąć że tak mam i będę mieć w najbliższym czasie, ale wcale tego nie lubię.. Jak to pojelam to zrobiłam duży krok do przodu w stronę zdrowienia...
A ile czasu Ci to zajęło? :)
Jak pytasz o czas to podswiadomie chcesz żeby Ci to poszło.. A to znowu nie jest akceptacja... U każdego będzie inaczej.. Nie wiem ile czasu bo jak coś zaakceptowalam tzn jakiś objaw lub myśl to nowe się pojawiało i trzeba akceptować wszystko co daje nerwica.. To trudne ale im bardziej chcemy by juz tego nie było, tym bardziej jest... Ja sobie mówiłam że to mi nic nie zrobi a nie mam wpływu na to że jest.. Bo objawy powoduje nasz autonomiczny układ nerwowy a on jest niezależny od naszej woli.. Jest fajny filmik o tym jak znajdę to wyślę linka..
Nedra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 19 sierpnia 2019, o 23:56

6 września 2019, o 14:13

zagrody123456 pisze:
6 września 2019, o 14:09
Nedra pisze:
6 września 2019, o 13:11
zagrody123456 pisze:
6 września 2019, o 13:04

Jeśli często reagujesz agresja tzn ze nie zaakceptowalas swojej nerwicy i objawow.. A zaakceptować nie znaczy polubić.. I oklamywaniem jest ze lubie swoją nerwice bo nie wierzę że ktoś lubi swoje objawy.. Zaakceptować tzn przyjąć że tak mam i będę mieć w najbliższym czasie, ale wcale tego nie lubię.. Jak to pojelam to zrobiłam duży krok do przodu w stronę zdrowienia...
A ile czasu Ci to zajęło? :)
Jak pytasz o czas to podswiadomie chcesz żeby Ci to poszło.. A to znowu nie jest akceptacja... U każdego będzie inaczej.. Nie wiem ile czasu bo jak coś zaakceptowalam tzn jakiś objaw lub myśl to nowe się pojawiało i trzeba akceptować wszystko co daje nerwica.. To trudne ale im bardziej chcemy by juz tego nie było, tym bardziej jest... Ja sobie mówiłam że to mi nic nie zrobi a nie mam wpływu na to że jest.. Bo objawy powoduje nasz autonomiczny układ nerwowy a on jest niezależny od naszej woli.. Jest fajny filmik o tym jak znajdę to wyślę linka..
To ciężka walka. Ale tak, masz rację. Nie powinnam patrzeć na czas. Ja jak już przestałam się badać u każdego możliwego lekarza to objawy somatyczne trochę odpuściły i wpadły nowe natręty :)
Dobrze, to jak znajdziesz ten filmik to podeślij link :)
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 398
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

6 września 2019, o 15:24

Zagrody12345 dobrze pisze że chcemy się tego pozbyć. A to nie oto chodzi.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

6 września 2019, o 18:09

Nedra pisze:
6 września 2019, o 12:51
Celine Marie pisze:
6 września 2019, o 12:34
Ja agresją reaguję na wszystkich i wszystko,chyba to całkiem normalne w tym stanie ale nienormalne jednocześnie.Z tego co mówią chłopaki w nagraniach na objawy można reagować postawą agresywną albo wyśmiewczą ale samą nerwicę należy zaakceptować , krążą legendy, że można ją nawet polubić 😂
A Ty już swoją polubiłaś? :P
Taaa :roll: ,codziennie dziękuję jej za lata bólu i cierpienia ,wspaniale,że jest że mną tyle lat i marnuje mi życie ;puk
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Nedra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 19 sierpnia 2019, o 23:56

6 września 2019, o 18:22

Celine Marie pisze:
6 września 2019, o 18:09
Nedra pisze:
6 września 2019, o 12:51
Celine Marie pisze:
6 września 2019, o 12:34
Ja agresją reaguję na wszystkich i wszystko,chyba to całkiem normalne w tym stanie ale nienormalne jednocześnie.Z tego co mówią chłopaki w nagraniach na objawy można reagować postawą agresywną albo wyśmiewczą ale samą nerwicę należy zaakceptować , krążą legendy, że można ją nawet polubić 😂
A Ty już swoją polubiłaś? :P
Taaa :roll: ,codziennie dziękuję jej za lata bólu i cierpienia ,wspaniale,że jest że mną tyle lat i marnuje mi życie ;puk
Przecież żartowałam :huh
Nikt jej nie lubi.
ODPOWIEDZ