Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy też to zauważyliście - kiedy jesteście w świecie iluzji

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

16 listopada 2015, o 21:57

Chciałbym podzielić się z Wami pewnym odkryciem, dla niektórych może to się okazać oczywistą oczywistością ale być może niektórzy nie są tego świadomi.
Chodzi mi o to jak rozróżnić kiedy tkwimy w świecie przekłamanych myśli, w świecie lęku, czyli w świecie iluzji. Dopiero teraz to zauważyłem jak nie będąc tego w pełni świadomym, byłem cały czas patrzyłem na rzeczywistość oczami zagrożonego umysłu. Oczywiście cały czas tak patrzę ale teraz wiem jak z tego na chwilę wychodzić. Do tej pory myslałem że jak znam mechanizm zaburzonego umysłu to już patrzę inaczej, bardziej trzeźwo na otoczenie...jednak myliiłem się. Tak naprawdę nieświadomie byłem cały czas skupiony na sobie, na świecie ilzuji, na objawach. Za każdym razem jak tylk czułem charakterystyczny ucisk w brzuchu odrazu próbowałem się tego pozbyć robiąc głębokie wdechy i wydechy... i powiem dawało mi to ulgę ale tylko na moment... dlaczego, a dlatego że właśnie chciałem się tego pozbyć a nie akceptować, zrozumieć że tak musi teraz być. Wystarczy że zadaję sobie pytanie w momencie gdy czuję ten dyskomfort: Co teraz czuję ? Wiadomo że nie odnajduję odrazu odpowiedzi ale próbuję zrozumieć dlaczego to jest, próbuję używać logiki. Wtedy czuję ulgę na dłuższy czas niż chwilka i jestem w stanie trzeźwo spojrzeć na rzeczywistość i powiedzieć sobie: Nic się nie zmienia, to wszystko jest tylko w mojej głowie. Reasumując stosuję taki mechanizm: najpierw próbuję zrozumieć co czuję i że tak musi być lub dlaczego tak jest (bo umysł jest w stanie zagrożenia) , a potem weryfikuję to ze światem rzeczywistym. Do tego wszystkiego używam logiki. Warto też dodać że krok po kroku próbuję przełamywać też wstyd przed tym jak mnie ludzie odbiorą gdy tak głęboko wzdycham czy jak mam równocześnie tiki nerwowe typu kiwanie głową. W takiej sytuacji próbuję sobie uzmysłowić dlaczego warto przełamywać wstyd... dla celu jakim jest życie wolne od lęków (dzięki Victor ;)
Awatar użytkownika
Fobia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 20 listopada 2010, o 19:23

16 listopada 2015, o 22:57

Czesc :) Mozna to tak ujac w sumie choc tez po pewnym czasie te takie prostowania powinny stawiac sie automatyczne bo ciagle tez ppilnujac sie aby bys swiadomym tez sie czlowiek meczy.
Ja mialam silna fobie spoleczna wstyd przed tikami przed tym jak mnie ludzie odbiora. Polecam terapie i to taka ktora bedzie pomagala zrozumiec nasze zachowanie ale ogolnie to wlasnie potrzebna jest do tego konkretna motywacja. Tu widze dziekujesz victorowi :) bo wlasnie on wskazuje ze motywacja moze byc nie cos zewnetrznego a zycie nasze samo w sobie. I to jest bardzo fajne, tez w sumie na tym sie skupialam kiedy musialam gdzies isc a wiedzialam ze zaraz bede sie na poczatku szarpala z objawami przy ludziach. Jest to ciezko puscic, naprawde ciezko i troche mi tego jeszcze zostalo niestety, czesto sie kontroluje jednak ale tez z drugiej strony jestem dalej niz blizej bo w wielu wypadkach juz automatycznie nawet o tym nie mysle a po prostu ide i ta kontrola nie jest calym moim zyciem.

Dlugo w tym siedzialam wiec tez nie oczekiwalam calkowitych od razu cudow, mysle ze nie ma sie tez co oszukiwac ze te poprawy przy tak duzych kontrolach siebie to sa bardzo stopniowe. I dlatego wlasnie motywacja w postaci zycia wolnego od tego jest bardz wazna bo co inneog moze tak zmotywowac aby chcialo sie starac?

Dawaj znac jak ci idzie :)

Aha i nie traktuj tego jak walki aa raczej jak przemiane z oczekiwaniem na umiarkowane wyniki na poczatek :)
" Nie chowaj głowy w piach, bo po czym cię zycie będzie głaskać? " Elżbieta Grabosz
Awatar użytkownika
kadaweryna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 206
Rejestracja: 6 października 2015, o 13:41

16 listopada 2015, o 23:57

Taaak, ja też to zauważyłam im bardziej akceptuję objawy jako coś spoko i do przeżycia... tylko wiecie co? Ostatnio mam takie poczucie cały czas zawodu tym brakiem iluzji. Co jak co, ale życie w ciągłym napięciu do granic możliwości dostarcza wrażeń. Doły są straszne ale górki są niesamowite jak orgazm :) a teraz taka stabilność, dobre relacje z ludźmi, akceptacja, brak nałogów, matko co za NUDA. Nie mogę powiedzieć żebym miała nudne życie bo robię sto rzeczy naraz i tyleż mam pomysłów na sekundę, ale tęskni mi się do jakiejś samodestrukcji w upijaniu się, podrywaniu przypadkowych facetów w knajpie, potem użalaniu się nad sobą... :) Nie wracam do tego bo logika mną kieruje, ale ta logika jest taka nudna. Sama się sobie dziwię bo spełniam ciągle swoje marzenia, obracam się w niesamowitym towarzystwie a czuję sięjak jakaś ciotka :D brakuje mi tego szaleństwa i pierwiastka tanatosa :) Czasami mam ochotę zrobić coś bardzo szalonego ale wiem że bym tego żałowała...
Jeszcze nie do końca podejmuję decyzje bez "radzenia się" lęku, ale takie mam jakieś myśli ostatnio. Że to bycie super odburzonym i normalnym jest nieciekawe :) może to taki etap, cóż.
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

17 listopada 2015, o 13:57

Dzięki Fobia, bedę raportował. Widzę że też masz/miałaś FB, jak długo szło Ci odburzanie, czy miałaś jakieś dziwne odruchy jak puszczałaś kontrolę ? Jak sobie z tym radziłaś ?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

17 listopada 2015, o 14:09

Tak.
Dlatego mam spis swoich pomysłów lękowych który przeglądam od czasu do czasu i wtedy widzę jakie bzdury wymyślam
w stanie lekowym, i mam to czarno na bialym z datą;)
A wtedy juz nie tak łatwo sie znowu wkręcić w tą iluzję.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ