Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to wszystko lęk i DD ?

Materiały o możliwych objawach, przyczynach derealizacji oraz depersonalizacji.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
ODPOWIEDZ
42Klara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 24 października 2012, o 09:01

8 sierpnia 2022, o 18:44

Witajcie, 

Pomóżcie proszę, mam po 6 latach nawrót sklasyfikowany jako "zaburzenia dysocjacyjne ( konwersyjne), depresyjne i lękowe mieszane" i 2 pobyty w szpitalu. Nie chciałabym ponownie tam trafić.

Tym razem nie mam zmienionej percepcji ale cała reszta jest odcięta.

Moje  najcięższe  odcięcia to:

- mam w pełni wyblokowane uczucia i emocje. Nie odczuwam , NICZEGO ani na plus ani na minus !!!!!! Także bliskości ,współczucia, litości.Największe okropności,jak wojna, tragedie ludzkie, morderstwa, cierpienia ludzi i zwierząt nie robią na mnie żadnego wrażenia. Gdyby cos sie stało mym  bliskim też nie zrobiłoby to na mnie żadnego wrażenia.Jestem jak ktoś bez sumienia, odczłowieczony. Jakbym już nie pamiętała czym jest moralność, wartości, dobro,zło.Nie wytrzymam już tego dłużej.

Nie odczuwam żadnych POTRZEB, znowu ta pustka - nie ma we mnie odpowiedzi czym bym chciała się zająć, co zrobić.PUSTKa, i cierpienie bo ledwo potrafię wykonywać najprostrze czynnosci: jakbym miała uszkodzony mózg, dostęp doswej wiedzy, pamięci: patrząc na ubrania ledwo umiem się ubrać (skompletować odpowiednie ubranie) samo mycie się jestdziwne, nienaturalne.  Utraciłam poczucie estetyki - najgorszy brud nie robi na mnie wrażenia.

NIE ODCZUWAM W OGÓLE  GŁODU ANI PRAGNIENIA ANI SYTOŚCI, a w trakcie jedzenia prócz smaku i zapachu nieodczuwam żadnych doznań (przyjemności) Jak tak żyć ???Czy to możliwe, że to odciął mi też lęk czy DD ??????? przeciez to podstawa aby w ogóle żyć ! a ja mogę cały dzień nic nie jesc i nie pić !
nie odczuwam czegoś takiego, że coś mam ochotę zjeść, tragedia.
Zrobienie zakupów jest wręcz dla mnie niemożliwe bo stoję przed produktami i nie wiem co mam wybrać, jako że mój organizm jest martwy, nie daje żadnych sygnałów, że cośchciałby zjeść. Nie pamiętam też co jest potrzebne aby ugotować np. zupę. Dramat. 

Nie odczuwam ŻADNYCH DOZNAŃ, nie odbieram , nie czuję pory dnia, pory roku, lata, ciepła, przyrody, śpiewu ptaków, nie odbieram muzyki tylko ją słyszę- ledwo odczuwam ciepło temperatury, też jest to spłaszczone; mam problem z adekwatnym ubraniem
się do aury !!! czy ktoś coś takiego miał ????

- czas jakby przyspieszył, wszystko się zlewa w umykające w bardzo przyspieszonym tempie godziny

A CO NAJGORSZE:- MAM POTWORNĄ PUSTKĘ W GŁOWIE - nie tworzą mi się  ŻADNE myśli do przeprowadzenia  ZE mną normalnej, naturalnej rozmowy, co jest dramatem zarówno dla mnie jak i dla mego męża oraz bliskich. Powtarzam jedynie jak obłąkaniec, że "nie tworzą się myśli, nie przetwarzają informacje" i opowiadam jedynie tylko o objawach. Jakbym miała uszkodzone w mózgu rejony odpowiedzialne za rozmowę. Chce rozmawiać a nie mogę bo jest tylko PUSTKA. Czym to jest ??


- nogi mają tendencję do telegrafowania, ni to drżenia, bardziej do rodzaju degrengolady  boję się że nad tym nie zapanuję i wyląduję w szpitalu. W ogóle odczuwam w sobie permanentne napięcie, zero spokoju.

A co gorsze całymi dniami leżę w łóżku bo nie mam siły wstawać do martwego świata. Nie pracuję.

Wszystko jest obojętne, martwe, nic mnie nie interesuje bo niczego nie odczuwam.

Mogę godzinami siedzieć lub stać w jednym miejscu z tą przerażająca pustką w głowie, brakiem myśli i potrzeb. Umarły wszystkie moje zainteresowania nic nie sprawia mi przyjemności ani rower ani  joga. ! NIC Tylko obojętność.

Nie mogę czytać ani oglądać TV czy słuchać radia bo z trudem rozumiem tresc i nie odbieram emocjonalnie ani filmu ani książki czy FB.
Mam odcięte poczucie humoru, nic mnie nie śmieszy, jakbym nie rozumiała kontekstu sytuacyjnego. Dramat.

- jako źe nie odczuwam wieczornych godzin, mam potworne problemy z zaśnieciem i spaniem w nocy (wybudzanie się o 3-ciej) łykam obecnie Sulpiryd (nie czuję efektu) Lorafen i Kwetaplex na sen.

Odpiszcie proszę czy to faktycznie wszystko zaburzenia lękowe i DD ?   Słuchałam nagrań DIVOVICA ale nie potrafię sobie pomóc .
krystek
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 30 listopada 2023, o 14:07

10 stycznia 2024, o 18:01

Pisze już rok po tym wpisie ale, ciekaw jestem czy Pani się udało ? Sam mialem i teraz znowu mam te objawy.
rozszczepiony
Nowy Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 21 stycznia 2024, o 19:31

23 stycznia 2024, o 18:40

Leki trochę blokują uczucia i emocje. Miałem takie stany (ale gdzieś połączone z byciem w swoim świecie i zakrzywieniem rzeczywistości), na początku brałem benzodiazepiny (krótko, mniej niż miesiąc), potem (bo w przeszłości były jazdy) dwa neuroleptyki, teraz jeden w średniej dawce, zależnie od wchłonięcia minimalna dawka, lub bliżej średniej. Do tego antydepresant.
ODPOWIEDZ