Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to już przyzwyczajenie i lenistwo czy jeszcze nie wyzdrowiałam

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Asa
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 lipca 2025, o 21:50

28 lipca 2025, o 07:35

Witajcie!
Jestem po poważnym epizodzie depresyjnym. Przez 4 miesiące powolne umieranie każdego dnia. Miałam stany lękowe, nie spałam, odcięłam się od wszystkich, przestałam czuć, nawet miłość do dzieci i rodziców. Odcięłam się od wszystkich. Przestałam mówić, nie umiałam wypowiedzieć słowa. Zachowania na granicy szaleństwa, myślałam że straciłam rozum. W końcu leki zaczęły działać, funkcjonuje jakby normalnie, porównując z tym co było to niebo a ziemia. Nie wiem sama co myśleć. Nadal nie myje włosów, nie maluje się, nie wychodzę dalej niż kolo bloku. Mam jakieś opory ale nie wiem czy to już po prostu nie przyzwyczajenie, przez 4 miesiące nie robiłam nic więc może przywykłam a może tak się zmieniałam, czy to może dalej stan chorobowy? Dodam, że byłam osobą która nie wyszła bez makijażu wyrzucić śmieci, było mnie wszędzie pełno.
No i kolejny problem ciągle wracanie do przeszłości, dlaczego nie wzięłam wcześniej leków, dlaczego zrobiłam tak a nie inaczej, dlaczego maz nie zrobil tak, dlaczego mnie to spotkało dojeżdżam wszystkich tymi gadkami.
Nikt w moim otoczeniu nie mial takiego czegoś co ja przeżyłam, dodam że to drugi taki epizod, przy pierwszym chciałam się zabić. Nie da się tego komuś opowiedzieć, jak ktoś nie przeżył. Nie da po prostu. Nie mam z kim porozmawiać.
Wybaczcie tak się rozpisałam, jestem nowa, to mój pierwszy post nie wiem czy ktoś to w ogóle przeczyta, gdzie to będzie widoczne.
Sciskam i życzę siły tym, którzy tkwią w tym piekle
Mokami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

28 lipca 2025, o 09:16

Hej. Moja historia jest bardzo podobna. Mam depresję i zaburzenia lękowe. Przyjmuje leki ale i tak nie radzę sobie w życiu. Praca mnie przeraża. Obowiązki mnie przerastają. Niby wiem, że mogę ale mam w głowie jakieś ograniczenia, blokady. Mam żal do rodziny, że nie pomogli mi kiedy było ze mną źle. Czułam się samotna i niezrozumiana. Zresztą dalej tak się czuję. Nikt oprócz mnie nie wie jakie piekło przeszłam. Każdy dzień to była walka. Człowiek, który tego nie doświadczył nie zrozumie. Nie wiem co bym mogła Tobie poradzić. Może spróbuj małymi krokami wracać do życia. U mnie działa postanowienie sobie rano trzech rzeczy, które chcę zrobić danego dnia. Nie rzucam się na głęboką wodę bo nie mam jeszcze na tyle siły ale małe kroki do przodu dają poczucie spełnienia.
ODPOWIEDZ