Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to objawy nerwicy?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
forgetmenot
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 3 listopada 2023, o 18:46

23 grudnia 2023, o 21:58

Witam. Jestem nowa na tym forum i chciałabym was poprosić o nakierowanie mnie. Postaram się to jak najbardziej skrócić. Mam 15 lat, wiem co chcę robić w życiu, ogólnie mam dosyć silną psychikę mimo rozwodu rodziców i wielu innych przykrych sytuacji. Ale od wakacji, jakoś od sierpnia tego roku zaczęły się moje problemy. (Dodam, że jestem po odstawieniu leków na tarczycę przez jakiś rok, wyniki są bardzo dobre). Któregoś dnia wieczorem, totalnie nic nie robiąc nagle poczułam, jak kręci mi się w głowie. Na początku to zignorowalam, ale potem zaczęło mi walić serce, miałam wrażenie, że zemdleję, było mi zimno i miałam wrażenie, jakbym zaraz miała stracić kontrolę i coś sobie zrobić mimo, że bardzo tego nie chcę (z tego co wyczytałam to dużo z was tak ma;) nauczyłam się to ignorować). Powiedziałam o tym mamie, od tamtego czasu codziennie chodziłam na spacery i czułam się dobrze.

Kiedy zaczęła się szkoła wszystko wróciło, zawroty głowy, derealizacja, uczucie, jakbym nie mogła złapać pełnego oddechu. Jak jechałam do internatu pociągiem t myślałam, że zemdleję. Czułam się jakby wszyscy na mnie patrzyli jak na jakiegoś ducha. Wtedy zaczęły się moje problemy z koncentracją, które szybko minęły. Mimo wszystko to nie mijało, ciągle źle się czułam, doszło mi irytujące "skakanie" np. powieki, nieustannie bałam się, że coś mi się stanie i bałam się wychodzić z łóżka. Zaczęłam też wtedy chodzić do psychologa szkolnego. Wygadałam się, ale czy coś mi to dało to pewna nie jestem, dostałam tylko dodatkowe wątpliwości.

Przez ostatnie dwa miesiące potrafiłam spędzać godziny na szukaniu różnych chorób, codziennie po parę razy łapię doła z myślą, że za parę minut bede już na drugiej stronie i znowu, zaczyna się histeria, stres, ataki paniki. A to głowa mnie boli, niewyraźnie widzę, boje się, że umrę, że to już koniec i w ogóle. Ostatnio znowu nawrócił mi objaw nagminnych bólów głowy, zwłaszcza z tyłu i dziwnego pulsowania?? Oraz problemy z pamięcią. Strasznie ciężko mi czasem zrozumieć co ktoś do mnie mówi, tak, jakbym nie potrafiła tego zakodować. Zapominam o prostych czynnościach, co robiłam parę minut temu, co mam teraz zrobić, lub co ktoś do mnie powiedział. Najgorsze jest to, że nie pamiętam o czym zapomniałam i nie przypomnę sobie tego. A jak sobie przypomnę, to zacznę kwestionować czy to na pewno to, bo jakoś nie potrafię zakodować tego, że miałam to w ogóle zrobić. Masakra. Albo widzę jakiś wyraz i nie wiem, czy na pewno jest dobrze napisany, mimo, ze na 100% jest. Totalnie przeciwieństwo mnie, zawsze czytałam dobrze, szybko, bez problemu się wypowiadałam, pisałam opowiadania na konkursy i mówię w 5 językach a teraz co chwilę zapominam słów. Problemy z czytaniem, wrażenie obcości swojego ciała, głosu, problemy z czuciem - tak, jakbym to nie była ja. Psycholog powiedział mi ostatnio, że myślę i mówię jakbym była po narkotykach, co mnie jeszcze bardziej dobiło. I zaczyna się, wszystkie choroby od stwardnienia rozsianego do guza mózgu. Ostatnio również mam wrażenie, jakby pogorszył mi się trochę słuch lub jakby ciężko mi było zrozumieć co inni mówią, mam straszną gulę w gardle i wpadam w panikę jak tylko coś zaboli, czegoś zapomnę. Ostatnio nawet uroiłam sobie schizofrenię, boję się zostać sama w domu, nie wiem już co się ze mną dzieje. Już nawet nie oglądam filmów ani nie słucham muzyki, bo boję się, że siądzie mi to na psyche. Od miesiąca mam problemy ze snem, budzę się w nocy, mam natłok myśli, chłonę melisę litrami, nie wiem kiedy to się wreszcie skończy. Czasem mam wrażenie, jakbym miała stracić kontrolę, oszaleć, stracić pamięć i Bóg wie co jeszcze.

W lutym mam znowu morfologię, endokrynologa i niby psychiatrę (o ile moja mama nie odwołała wizyty), mam nadzieję, że to nie jest żaden rak, że nie stracę pamięci, a co gorsza nie dostanę jakiegoś alzheimera albo coś. Chociaż na to ostatnie jestem za młoda i o tym wiem, ale nadal przejmuję się tym jak nigdy. Jedna wielka katastrofa. Proszę niech ktoś mnie nakieruje czy w jakimś stopniu przypomina to nerwicę, tak bardzo chciałabym znaleźć jakieś pocieszenie, bo chyba oszaleję.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

24 grudnia 2023, o 00:58

:friend: Cześć. Przeczytałem cały Twój wpis.
Wszystko co opisujesz to jak najbardziej sugeruje zaburzenia nerwicowe . Poczytaj posty na forum oraz odsyłam do nagrań na You tube administracji forum :)
Jak jutro znajdę czas to coś napiszę wiecej od siebie. Znajdziesz tutaj na pewno wsparcie.
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
forgetmenot
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 3 listopada 2023, o 18:46

24 grudnia 2023, o 17:38

Dziękuję bardzo, szczerze podniosło mnie to na duchu i mam nadzieję, że szybko to nie minie. Z pewnością zajrzę jutro na youtube. Jeszcze raz dziękuję i nie ma się co spieszyć, rozumiem wszystko :DD
ODPOWIEDZ