
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
czy obawiać się tego stanu?
- Sylwia86@
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 13 grudnia 2017, o 16:19
hej, słuchajcie mam mega problem takiej natury że miewam stany depresyjne z powodu obecnej sytuacji, tego kim jestem i jak wygląda moje życie . Obecnie mam 32 lata , mam troje małych dzieci a czuje się po prostu tak jakby moje życie już się skończyło, nie satysfakcjonuje mnie już zajmowanie się domem i dziećmi , czuje ze jako kobieta i jako człowiek już się wypaliłam. Po 8 latach siedzenia w domu mam marne szanse na jakakolwiek prace, nie mam żadnej pasji żadnego hobby
do tej pory cale moje życie to były dzieci ale teraz one maja przedszkole szkole, a ja wolny czas poświęcam na zwykle obowiązki domowe i sporo myśli, nie raz mam ochotę już po prostu przestać istnieć, nie są to myśli samobójcze ale takie dziwne uczucie ze chciałabym przestać myśleć i czuć. boje się ze już jestem stara i ze nic mnie w życiu nie czeka. Każda aktywność czy cokolwiek po prostu od razu przewartościowuje ze po co ze bez sensu... idę na terapie w przyszłym tyg ale wątpię ze ona coś da bo czuje ze to siedzi we mnie , mam w sobie tyle lęku o przyszłość o śmierć bliskich i w ogolę o cały ten świat ze go nie ogarniam, przez to łapie takie zawiechy myślowe a co za tym idzie somaty.... ohh czuje ze nie wykorzystałam swojej szansy, ze nie nacieszyłam się być dzieckiem, być nastolatka i w ogolę czuje ze mi to gdzieś wszystko umknęło ...

- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Obawiać się nie ma czego, ale na pewno trzeba jak najszybciej ten stan zmienić
Bo Ty się czujesz po prostu nieszczęśliwa. Zabrakło dzieci które wypełnialy Twój czas i to całkiem naturalne że czujesz się teraz rozbita, masz za dużo czasu na myślenie, za dużo czasu w samotności, stąd też pewnie wszystkie czarne scenariusze.
Super że idziesz na terapię, na pewno pozwoli Ci to zmierzyć się ze swoimi lekami I z trochę innej perspektywy spojrzeć na swoje życie. Jestes młodą babka i wszystko przed Tobą, nawet jeśli chwilowo w to zwatpilas
Na pewno pomogłoby Ci znalezienie sobie jakiegoś absorbujacego zajęcia, może praca na chcoiaz mały etat? Może hobby? Piszesz ze nie masz jakichś specjalnych zainteresowan, ale przecież zainteresowania to nie jest coś, co trzeba mieć od dziecka
Możesz w każdej chwili znaleźć coś co Cię zainspiruje, zaciekawi, coś co zechcesz robić. Porozgladaj się wokół, poszperaj w internecie. Może np jakiś kurs? 
Wiem jak się czujesz i że nie jest Ci łatwo, ale zapewniam Cię że to przejściowe
Życzę z całego serca żeby Twój nastrój jak najszybciej się ustabilizowal a radość życia wróciła!

Super że idziesz na terapię, na pewno pozwoli Ci to zmierzyć się ze swoimi lekami I z trochę innej perspektywy spojrzeć na swoje życie. Jestes młodą babka i wszystko przed Tobą, nawet jeśli chwilowo w to zwatpilas

Na pewno pomogłoby Ci znalezienie sobie jakiegoś absorbujacego zajęcia, może praca na chcoiaz mały etat? Może hobby? Piszesz ze nie masz jakichś specjalnych zainteresowan, ale przecież zainteresowania to nie jest coś, co trzeba mieć od dziecka


Wiem jak się czujesz i że nie jest Ci łatwo, ale zapewniam Cię że to przejściowe

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- Sylwia86@
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 13 grudnia 2017, o 16:19
Mam taka nadziję bo kazdego dnia budzę się coraz bardziej znudzona zyciemeyeswithoutaface pisze: ↑23 marca 2018, o 21:02Obawiać się nie ma czego, ale na pewno trzeba jak najszybciej ten stan zmienićBo Ty się czujesz po prostu nieszczęśliwa. Zabrakło dzieci które wypełnialy Twój czas i to całkiem naturalne że czujesz się teraz rozbita, masz za dużo czasu na myślenie, za dużo czasu w samotności, stąd też pewnie wszystkie czarne scenariusze.
Super że idziesz na terapię, na pewno pozwoli Ci to zmierzyć się ze swoimi lekami I z trochę innej perspektywy spojrzeć na swoje życie. Jestes młodą babka i wszystko przed Tobą, nawet jeśli chwilowo w to zwatpilas
Na pewno pomogłoby Ci znalezienie sobie jakiegoś absorbujacego zajęcia, może praca na chcoiaz mały etat? Może hobby? Piszesz ze nie masz jakichś specjalnych zainteresowan, ale przecież zainteresowania to nie jest coś, co trzeba mieć od dzieckaMożesz w każdej chwili znaleźć coś co Cię zainspiruje, zaciekawi, coś co zechcesz robić. Porozgladaj się wokół, poszperaj w internecie. Może np jakiś kurs?
Wiem jak się czujesz i że nie jest Ci łatwo, ale zapewniam Cię że to przejścioweŻyczę z całego serca żeby Twój nastrój jak najszybciej się ustabilizowal a radość życia wróciła!

- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Masz po prostu trudny okres. Kto nie miał choc raz w życiu porządnego doła? Pamiętaj że od stanów depresyjnych do depresji klinicznej naprawdę długa droga, a często jedno z drugim w ogóle nie ma nic wspólnego

Myślę, że byłoby dobrze jakbyś troszkę popracowala nad akceptacja swojego obecnego stanu, powiedziała sobie ze masz prawo tak się czuć, masz prawo być smutna, zniechęcona, nie mieć apetytu. To jest ok. I to minie.
Spróbuj zmusić się, wykrzesac z siebie trochę energii i zrobić coś co zajmie Ci głowe

Na pewno w tym wszystkim pomoże Ci też przepracowanie tematu z terapeuta, mam nadzieję że uda wam się zbudować fajna relacje i trzymam za Cjebie kciuki.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."