Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

czy to moze byc chore serce a nie nerwica

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
ann.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 13 lutego 2014, o 15:56

13 lutego 2014, o 16:06

Witam mam na imie ania i zmagam sie prawdopodobnie z nerwica lekowa ktora ma bardzo u mnie czuly punkt w sercu wlasnie. Zaczelo sie 6 miesiacy temu kiedy wsiadalam do samochodu dostalam scisku w klatce piersiowej i uczucia ze mldeje, nie zemdlalam ale bardzo sie spocilam, zdretwialam i szczerze mowiac myslalam ze to zawal Mam 25 lat. Wrocilam do domu, polezalam ale nic nie przechodzilo, czulam wieli strach ze umieram i wezwalam pogotowie, przyjechali ejg, cisnienie i zabrali mnie do szpitala zeby sprawdzic. W szpitalu czekalam 3 godziny i mi przeszlo...ale i tak zrobili mi krew badanie serca i wypuscisili mowiac ze to widocznie na tle nerwowym.
Od tamtej pory przezywam codziennie katusze, czuje wielkie napiecie w sobie, nie wiem co ze soba robic, nie wiem czy to jest lek czy co ale czuje po prostu ze jestem napieta, kluje mnie w klatce piersiowej, serce mi sie jakos przewraca jakby na moment sie zatrzymywalo i za chwile uderzalo ponownie, miewam nagle skoki pulsu oraz cisnienia choc czasem sam puls mi skacze, mam duze problemy z poceniem sie od tego czasu oraz drzeniem rak.
Jest tak prawie caly czas, to znaczy caly czas jestem nadpobudliwa, nerwowa, czuje strach i czuje ze dostane zawal, objawy serca sa prawie tez ciagl eale zmieniaja sie w zaleznosci co robie. Na razie pracuje ale coraz czesciej biore wolne bo zle sie czuje.
Bylam u 3 kardiologow, mialam echo serca, ekg kilka razy, zalozony holter, holter pare razy pokazal ze mialam nieprawidlowe skurcze ale lekarz powiedzial ze to nie od chorego serca, zbadano tez mi zoladek, mialam gastroskopie, usg zoladka, i nic nie ma co mogloby odpowiadac za moj stan. A ja boje sie coraz bardziej zyc, w nocy wybudzaja mnie ataki dziwne z walacym sercem i dusznosciami. Nie wiem co mi jest bo w nerwice nie chce mi sie wierzyc bo to jest jak dla mnie za silne i wedlug mnie nie da sie z tym funkcjonowac.
Bylam w tym tygodniu w poniedzialek i wtorek raz jeszcze u internisty i kardiologa ale oni juz powiedzieli ze nie ma sensu robic echoserca, mialam dwa razy i starczy, serce mam zdrowe. Ni ejest to zwiazane z zoladkiem ani plucami i jest to na tle nerwowym. No dobra przyznaje mialam duzo stresow w pracy, teraz chodze do innej, stresow nie mam, ni brakuj emi tez forsy, znajomych, niczego prawie oprocz tego ze codziennie zdycham.
Prosze powiedzcie czy to moze byc naprawde nerwica? Czy ja mam isc do psychologa?
Chce sie przelamac i isc do psychiatry ale boje sie ze mi przepisze on leki jak kazdemu a moze ja nie mam nerwicy :(
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

13 lutego 2014, o 16:15

Na mój gust, z Twojego opisu wynika właśnie, że masz nerwicę... samo to jak piszesz o swoim serduszku - BOISZ SIĘ - znaczy masz lęki... i to widzę dosyć spore na tym tle. Skoro miałaś robione wszystkie badania i nic nie wykazało... musi to być na tle nerwowym... nie ważne, że teraz nie masz żadnych stresów... pierwszym stresorem był ten Twój napadzik w samochodzie... a teraz po prostu to trwa bo żyjesz w strachu - i to daje akurat takie objawy. Dla pocieszenia powiem Ci..., że nie ważne jakby Ci serduszko biło i skakało na tle nerwowym... nie jest to groźne, jest to reakcja walcz albo uciekaj... organizm sam krzywdy sobie nie zrobi uwierz mi :P Myślę, że warto iść do psychologa :) Ale przedewszystkim staraj się sama uspokoić :) pozdro!
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

13 lutego 2014, o 16:18

Zgadzam sie z Kamieniem! Otoz moja droga opisujesz i mowisz ze sie boisz. Mialas robione badania wiec na moje (nie) fachowe oko to masz typowa nerwice , nie wiem czy cie pociesze ale objawy ktore opisujesz sa dosc ''typowe'' u nerwicowcow :)
polecam konsultacje z psychologiem lub psychiatra.
Powodzenia!
ann.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 13 lutego 2014, o 15:56

13 lutego 2014, o 19:33

dziekuje Wam za odpowiedzi, nie moge uwierzyc ze mnie takie dziadostwo zlapalo :( mam tak ostatnio ze czuje ze nie dam rady tego zwalczyc w sobie strachu przed zawalem, z drugiej strony lekarze mowia ze mam serce zdrowe i zebym nie myslala o zawale bo za mloda jestem. wpadlam w jakies chore ciagle myslenie o swoim stanie. moze pojde najpierw do psychologa a potem do psychiatry.
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

13 lutego 2014, o 21:24

Ann tak jak my wszyscy wpadlismy w to gowno. Potrzeba czasu i wyjdziesz z tego. Jedyne co musisz wiedziec ze latwo nie bedzie i ze wymaga to duzo pracy od ciebie samej ale suma sumarom dasz rade :) Powodzenia
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

16 lutego 2014, o 17:42

Witaj Ann

Twoje objawy świadczą o zaburzeniu nerwicowym - czyli odpowiedź na Twoje pytanie brzmi - Tak - masz nerwicę - a więc już nie musisz chodzić do różnych specjalistów aby wykluczyć inne podłoże Twoich dolegliwości. To czego aktualnie doświadczasz nazywa się psychosomatyką - reakcją organizmu na przewlekły stress - który jest spowodowany Twoim myśleniem - Twoje myśli powodują napięcia emocjonalne w konsekwencji lęk - stres powoduje dolegliwości somatyczne - a więc reakcje fizyczne organizmu. Jesteś zdrowa psychicznie ale masz problemy emocjonalne - na sytuacje stresowe w życiu codziennym reagujesz w sposób dezadaptacyjny - starasz się je tak rozwiązywać, że zamiast je neutralizować - wzbudzasz u siebie stres - i właśnie u psychologa będziesz się uczyła jak rozwiązywać takie sytuacje w sposób konstruktywny. Kolejna sprawa to to, że doświadczając już dolegliwości psychosomatycznych np. nadmiernego bicia serca - koncentrujesz się na "wsłuchiwaniu" się w pracę swojego serca - co potęguje u Ciebie jeszcze bardziej lęk - czyli jest to jakby objaw wtórny, który wzmaga u Ciebie nerwicę - jest on spowodowany Twoimi myślami i niepotrzebnie się na nim koncentrujesz - tym bardziej, że Twoje serce jest zdrowe. Czyli postaraj się nie koncentrować na objawach nerwicowych - somatycznych - a zacznij pracować nad swoimi myślami - ale do tego jest już potrzebny psycholog, możesz także udać się do psychiatry - jeśli zajdzie taka potrzeba włączona w terapię będzie farmakoterapia - i nie obawiaj się leków. Życzę powodzenia :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
ODPOWIEDZ