Często zdarzało mi się angażować w wolontariat, no bo lubię taką pracę z innymi ludźmi np dziećmi albo starszymi. Chcę właśnie iść za kilka miesięcy jak skończę szkołę i zdam, żeby nie siedzieć w domu- bo to mnie przybija i mi głupawka odbija jak siedzę

. Dla mnie to bardzo fajna sprawa.. bo to lubię i chcę... i dużo sie uczę dzięki temu. No ale czasem bywa ciężko, ponieważ z uwagi na to że często nie mogę zapanować nad tym, co się ze mną dzieję, takimi nastrojami i jak się zachowuję.. i boję się że to będzie widać i się doczepią ci, co tam rządzą- a czasem jest na serio widać. No obawiam się że oni pomyślą że robię coś nie tak, albo szkodzę innym i będę miała problem. Jeśli chodzi o to dogadywanie się np z dziećmi to jest super, ale z ich opiekunami gorzej.. bo czasem dziwnie na mnie patrzą i ciągle wypytują o życie prywatne

tak podejrzliwie bardzo..
taka presja że ja coś zrobię i zrobię coś komuś...

mimo tego to chciałabym bo dzięki temu przynajmniej robię coś sensownego i nie muszę być w domu.
w tej sytuacji może powinnam dać sobie z tym spokój? czy lepiej jest iść mimo to?