Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja mam depersonalizację? Mam 14 lat ...

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
agora
Gość

1 stycznia 2012, o 21:49

Myślę, że każdy w miarę sensowny rodzic chce dla swojego dziecka szczęścia. z tego co dajesz do zrozumienia to Twoi rodzice są ok, jedynie Twój strach przed zwierzeniami jest zbyt silny by się przełamać. Rozumiem, że masz opory, ale musisz się przełamać. Ja bardzo chcę by moja córka przychodziła do mnie gdy ma jakiś problem- taka moja rola bym ją wspierała :)
Przecież nie musisz zaczynać rozmowy od: Wiecie chyba zwariowałam i zamkną mnie w psychiatryku bo nie wiem kim jestem. Powiedz, że od pewnego czasu nie czułaś się najlepiej. Czujesz ciągłe napięcie i rozdrażnienie. Starałaś się to przeczekać ale czas nie przyniósł ulgi. Powiedz, że pogrzebałaś w internecie i okazuje się, że najprawdopodobniej masz nerwicę i że zależy ci na ich wsparciu, że kochasz ich najbardziej na świecie zawsze czułaś od nich milość i wsparcie i wiesz, że teraz rozmowa z nimi bardzo Ci pomoże. Powiedz chciałabyś przejść się do psychologa lub psychiatry by zweryfikować swoje obawy i ,że oczekujesz ich wsparcia. Powiedz też, że na nerwicę choruje mnóstwo ludzi w Twoim wieku i ta choroba zbiera coraz większe żniwo- i im wcześniej się za ną weźmiesz tym masz większe szanse by się pozbyć niechcianych odczuć- ja trzymam kciuki i czekam na wieści bądź dzielna, wierzę, że dasz radę ;)
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

1 stycznia 2012, o 22:03

Weronika mam tak samo jak ty nawet nie wiem kiedy ta głupia derealizacja i ta depersonalizacja sie wzieły u mnie.
W czwartek z mamą idę do psychoterapeuty już mnie zapisała, a wczoraj byłam na sylwku z moimi przyjaciółkami i o dziwo zapomniałam o wszystkim pierwszy raz chyba :DD . Ale w nocy jak się kładłam spać znów to samo ... Dobra napisze wam w czwartek po wizycie jak było. Strasznie się boję.. bo od dziecka bałam się powiedzieć komukolwiek o tym durnym stanie , a teraz w wieku 14 latach już niedługo 15 nie da sie wytrzymac , przełamałam sie i powiedziałam to mamie cioci itp.
Czułam sie okropnie bo moje zdanie tak brzmiało: " mamo, czuje sie od dziecka jakbym nie była sobą, chyba mam guza bo od czego taki stan". A moja mama tak sie popatrzyła na mnie dziwnie i takie oczy, że jak ja nie wiem kim ja jestem? . Ale dobra w czwartek sie okaze co mi jest ;/
denerwuje sie jak nie wiem . .. : (

-- 1 stycznia 2012, o 22:03 --
Weronika mam tak samo jak ty nawet nie wiem kiedy ta głupia derealizacja i ta depersonalizacja sie wzieły u mnie.
W czwartek z mamą idę do psychoterapeuty już mnie zapisała, a wczoraj byłam na sylwku z moimi przyjaciółkami i o dziwo zapomniałam o wszystkim pierwszy raz chyba :DD . Ale w nocy jak się kładłam spać znów to samo ... Dobra napisze wam w czwartek po wizycie jak było. Strasznie się boję.. bo od dziecka bałam się powiedzieć komukolwiek o tym durnym stanie , a teraz w wieku 14 latach już niedługo 15 nie da sie wytrzymac , przełamałam sie i powiedziałam to mamie cioci itp.
Czułam sie okropnie bo moje zdanie tak brzmiało: " mamo, czuje sie od dziecka jakbym nie była sobą, chyba mam guza bo od czego taki stan". A moja mama tak sie popatrzyła na mnie dziwnie i takie oczy, że jak ja nie wiem kim ja jestem? . Ale dobra w czwartek sie okaze co mi jest ;/
denerwuje sie jak nie wiem . .. : (

-- 1 stycznia 2012, o 22:05 --
Weronika mam tak samo jak ty nawet nie wiem kiedy ta głupia derealizacja i ta depersonalizacja sie wzieły u mnie.
W czwartek z mamą idę do psychoterapeuty już mnie zapisała, a wczoraj byłam na sylwku z moimi przyjaciółkami i o dziwo zapomniałam o wszystkim pierwszy raz chyba . Ale w nocy jak się kładłam spać znów to samo ... Dobra napisze wam w czwartek po wizycie jak było. Strasznie się boję.. bo od dziecka bałam się powiedzieć komukolwiek o tym durnym stanie , a teraz w wieku 14 latach już niedługo 15 nie da sie wytrzymac , przełamałam sie i powiedziałam to mamie cioci itp.
Czułam sie okropnie bo moje zdanie tak brzmiało: " mamo, czuje sie od dziecka jakbym nie była sobą, chyba mam guza bo od czego taki stan". A moja mama tak sie popatrzyła na mnie dziwnie i takie oczy, że jak ja nie wiem kim ja jestem? . Ale dobra w czwartek sie okaze co mi jest ;/
denerwuje sie jak nie wiem . .. : (

-- 1 stycznia 2012, o 22:06 --
Weronika mam tak samo jak ty nawet nie wiem kiedy ta głupia derealizacja i ta depersonalizacja sie wzieły u mnie.
W czwartek z mamą idę do psychoterapeuty już mnie zapisała, a wczoraj byłam na sylwku z moimi przyjaciółkami i o dziwo zapomniałam o wszystkim pierwszy raz chyba . Ale w nocy jak się kładłam spać znów to samo ... Dobra napisze wam w czwartek po wizycie jak było. Strasznie się boję.. bo od dziecka bałam się powiedzieć komukolwiek o tym durnym stanie , a teraz w wieku 14 latach już niedługo 15 nie da sie wytrzymac , przełamałam sie i powiedziałam to mamie cioci itp.
Czułam sie okropnie bo moje zdanie tak brzmiało: " mamo, czuje sie od dziecka jakbym nie była sobą, chyba mam guza bo od czego taki stan". A moja mama tak sie popatrzyła na mnie dziwnie i takie oczy, że jak ja nie wiem kim ja jestem? . Ale dobra w czwartek sie okaze co mi jest ;/
denerwuje sie jak nie wiem . .. : (

-- 1 stycznia 2012, o 22:07 --
Weronika mam tak samo jak ty nawet nie wiem kiedy ta głupia derealizacja i ta depersonalizacja sie wzieły u mnie.
W czwartek z mamą idę do psychoterapeuty już mnie zapisała, a wczoraj byłam na sylwku z moimi przyjaciółkami i o dziwo zapomniałam o wszystkim pierwszy raz chyba . Ale w nocy jak się kładłam spać znów to samo ... Dobra napisze wam w czwartek po wizycie jak było. Strasznie się boję.. bo od dziecka bałam się powiedzieć komukolwiek o tym durnym stanie , a teraz w wieku 14 latach już niedługo 15 nie da sie wytrzymac , przełamałam sie i powiedziałam to mamie cioci itp.
Czułam sie okropnie bo moje zdanie tak brzmiało: " mamo, czuje sie od dziecka jakbym nie była sobą, chyba mam guza bo od czego taki stan". A moja mama tak sie popatrzyła na mnie dziwnie i takie oczy, że jak ja nie wiem kim ja jestem? . Ale dobra w czwartek sie okaze co mi jest ;/
denerwuje sie jak nie wiem . .. : (




SORRY ŻE PISZĘ TEN TEKST 5 RAZ, ALE MAM NERWICĘ NATRĘCTW HAHA :DD :hehe: :D
agora
Gość

1 stycznia 2012, o 22:29

Ubawił mnie Twój podpis ;)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

2 stycznia 2012, o 13:30

WIem ze ten podpis faktycznie smieszny :) Ale wkolo pytasz od czego ten stan ze nie czujesz sie soba ze masz depersonalizacje, masz tak nerwice i lękową i nerwice natrectw , wiec nie pytaj skad ten stan dereealizacji bo to wlasnie stad. Od nerwic. Dobrze ze idziesz do terapeuty, nie nakrecaj sie bo potem w gabinecie zapomniesz co chcialas powiedziec, ja tak mialem :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

3 stycznia 2012, o 16:26

Hej. Mam pytanie: Co sądzicie o tabletkach LABOFARM?
bo mi mama je kupiła jakiś miesiąc temu te tabletki na nerwicę, leki takie na uspokojenie.
Ale od tego czasu czuje się okropnie tzn. muli mnie, ciągle mi się chce spać. Dzisiaj nawet mama powiedziała żebym ich już nie brała, bo już w ciągu tego miesiaca były takie sytuacje że potrafię zaspana iść do mamy do pokoju i stać nad łóżkiem, nawet dzisiaj nie poszłam do szkoły bo nie dałam rady myślałam że się przestawiłam na inny czas ale podejrzewam że to te tabletki. Dzisiaj wziełam ok. 5.40 rano, wyszykowałam sie do szkoły, poszłam poleżeć w łóżku i usnełam i obudziłam się o 10. Albo mama wchodzi ja spałam , otwieram, cos tam kładzie na biurku ja zamykam drzwi i znowu do łóżka spać. Potem jak już się obudzę patrzę że na biurku moja mama mi przyniosła jedzenie , i ja takie oczy i z pytaniem do niej że kiedy ty przyniosłaś tą herbate mi? no właśnie mam jakieś zaniki , jakaś zdezorientowana jestem od tego czasu to sie dzieje kiedy zaczełam tabletki brać.
Nic do mnie nie dociera, jakbym z choinki sie urwała ;/
I kurde te głupie sny, bo lustro a koło tego lustra jest łóżko. Ja się patrze w te lustro, nie poznaje siebie i nie mogłam zamknąć oczu patrze sie a tutaj ja sie w jakiegoś potwora zamieniam i dostałam paraliżu sennego. Nie mogłam sie ruszyc nic normalnie! Obudziłam sie a potem znowu mnie zmuliło normalnie jakby ktoś mnie zaczarował. Myslicie ze to te tabletki czy ja już wymyślam? Chyba zwariowałam O.O
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

3 stycznia 2012, o 17:15

Te tabsy labofarma to sa strasznie slabe i watpie ze to po tym masz takie odczucia, no chyba ze bierzesz na raz cale opakowanie :) To ze nie poznajesz sie w lustrze to objaw depersonalizacji no chyba ze rzeczywiscie widzisz w lusterku zupelnie co innego, ale kiedy patrzysz i nie czujesz ze to jestes ty to to jest depersonalizacja. Paraliz senny niestety czesto sie dostaje jak zasypia sie w strachu. Posluchaj mnie twoje leki i zaburzenie jest silne, naprawde nie zwlekaj z pojsciem do specjalisty chocby nie wiem co, nie przekladaj wizyty tylko idz i koniec, tylko tak sobie zaczniesz pomagac
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

3 stycznia 2012, o 17:42

Właśnie idę w czwartek po lekcjach z mamą. Powinnam wcześniej była powiedzieć mamie iść do tego lekarza. Kurde co ja mam mu powiedzieć, przecież nie wejdę do gabinetu i nie powiem : "Nie wiem kim jestem" , a jak mamie powiedziałam że powiem lekarzowi prosto z mostu że mogę mieć depersonalizację to moja mama mówi żebym nie mówiła bo nie ja nie jestem lekarzem. A moim zdaniem powinnam powiedzieć temu lekarzowi że moje przypuszczenia padają na depersonalizacje. Kurde.. mam stresa przed tą wizytą. Nie wiem czemu ale jak byłam mała obiecałam na Boga że nikomu nie powiem o tym stanie. Ale jest on na tyle silny że już nie daje rady. Jeju muszę do czwartku wytrwać ! :P
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

3 stycznia 2012, o 19:28

Ale czemu masz nie mowic nikomu o tym stanie? ja rozumiem nie mowic o tym znajomym i zdrowym osoba bo one i tak nie pojma o co chodzi, ale psycholog to slyszal takich rzeczy wiele i nie jest to dla niego dziwne. o tym pamietaj ze psycholog sie o tym uczyl i po to on zreszta jest zeby tego sluchac i pomagac. Stres przed wizyta jest zawsze, mowie ci napisz sobie na kartce swoje objawy bo to na pewno nie tylko to ze nie wiesz kim jestes, powiedz o natrectwach o lękach przed chorobami bo to o to glownie chodzi depersonalizacja to pewnie u ciebie jest od wlasnie tego. Napisz swoje objawy i leki i mozesz nawet przeczytac to w gabimnecie, tak bedzie mysle najlepiej.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
agora
Gość

3 stycznia 2012, o 19:49

czesc kinga, wojciech ma rację- jakieś przysięgi, że nie powiesz o tym nikomu to bardzo dziecinny pomysł, który może zaszkodzić tylko iwyłącznie Tobie. Piszesz, że źle Ci pewnie od tych tabletek, ale tak jak Wojciech napisał- to sa ziołowe tabletki- meliska itp raczej nie wywołały objawów, o których piszesz, najwyżej Ty sobie mogłaś je sama wywołać ciągłym myśleniem i nakręcaniem się, ale sam fakt, że mama kupiła Ci leki na nerwicę już o czymś świadczy- coś musiało być nie tak zanim wzięłaś te ziółka skoro w ogóle była potrzeba by je zażuć. Ponieważ zdaję sobie sprawę jaki koszmar musisz przeżywać- mając 30 lat i doświadczenie z nerwicą jakoś człowiek jest odporniejszy, pamiętam, że mając 14 lat też nie do końca wiedziałam co się ze mną dzieje i zamęczałam wszystkich w kółko- to typowe. DD powoduje, że nie do końca mamy kontrolę nad swoimi myślami i emocjami, ale. MUSISZ się jakoś wyciszyć, postarać uspokoić. Mam wrażenie, że chaotycznie wywalasz co Ci "ślina na język przyniesie"- może zrób najpierw sobie relaksację jakąć połóż się i napinaj mięśnie licząc wolno do pięciu- skup się tylko i wyłącznie na mięśniach i liczeniu napnij najpierw rękę policz do pięciu rozluźnij policz do pięciu potem nogę, głowę brzuch. Następnie usiądź z kartką i wypisz absolutnie wszystko co czujesz i co Cię niepokoi w punktach. Mam takie wrażenie, że podobnie jak ja jesteś nadpobudliwa, a to jeszzce nakręca, jest maniakalne i nie robi dobrze. Ćwicz oddech wolno i miarowo, poproś może mamę by zrobiła Ci masaż karku, może jakies afirmacje typu jestem spokojna. Tak naprawdę prawdopodobnie masz to co my wszyscy- DD- da się to poskromić opanować i gwarantuję Ci, ze do czwartku wytrzymasz, tylko staraj się relaksować.
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

3 stycznia 2012, o 20:11

Dzieki za rady, już zdążyłam wszystko na kartce napisać zajeło mi to jakieś 3 kartki :D .
Ale dobra ;)

-- 3 stycznia 2012, o 23:13 --
Jak myślicie czy lekarz przepisze mi jakieś leki ?
Mam dopiero 14 lat .. no już niedługo 15
jak było z wami ?
agora
Gość

4 stycznia 2012, o 12:51

Jeśli psychoterapeuta jest również psychiatrą może przepisać Ci jakieś leki, jeśli nie jest może skierować Cię do psychiatry i ten z kolei może przepisać Ci jakieś leki; natomiast pytanie, na które my na forum raczej Ci nie odpowiemy to takie czy jakieś leki są Ci potrzebne- to oceni już fachowiec. Być może w Twoim przypadku będzie pomocna sama psychoterapia, a nawet jeśli leki to warto spróbować by zacząć czuć się znów normalnie. Jedno jest pewne- czeka Cię trudny czas w walce z tymi objawami czy to z lekami czy bez, ale obecny stan bardzo Ci przeszkadza i warto z nim walczyć. Myślę, że tylko "prawdziwi wariaci" bronią się przed lekami, bo nie zdają sobie sprawy, że coś z nimi nie tak lub po prostu dobrze im w stanie który inny uznają za odchył od normy. Może uzyłam tu dość niefortunnie określenia "prawdziwi wariaci" bo słowo wariat ma pejoratywny wydźwięk- nie chodziło mi broń Boże by obrazić cierpiących na schizofrenię czy psychoże- bardziej o pokazanie kluczowych różnic między problemami lękowymi a typowo psychotycznymi. Jeśli ktoś się poczuł urażony tym stwiuerdzeniem to walę czołem o podłogę i b. przepraszam ;)
Z tego co Ty piszesz masz po prostu DD- przerażający stan, który może byc wynikiem lęku stresu itp- czasami wystarczy wyeliminować samą sytuację stresową i się polepsza, czasami trzeba pomóc lekami. Ja w Twoim wieku dostałam leki, u mnie zdiagnozowano agorafobie z lękiem panicznym. Psychoterapie nie były jednak wtedy stosowane na szeroką skalę i były zupełnie inne leki. O prozacu zaczęto pisać jako o cudownym środku dopiero jak byłam w liceum. Mój przykład nie będzie więc chyba dla ciebie przydatny by szukać analogii. Pamiętaj też, że masz 14lat- jest to bardzo dziwaczny czas- jeszcze nie kobieta już nie dziecko. Hormony buzują; to co dla osoby mającej ten czas za sobą jest do przepracowania dla Ciebie zapewne urasta do rangi olbrzymiego problemu ten czas myślę, że nie pomaga- w moim przypadku wzmocnił lęki. Już jutro masz wizytę- mogę się założyć, że nie stosowałaś relaksacji i prób wyciszenia- wiem, że to trudne ale popróbuj, może poćwiczyć, potańczyć by się trochę poruszać i by endorfiny poszły Ci w gorę, bo czuję, że natłok myśli i pytań o swój stan Cię miażdzy. Pozdrawiam
Darek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 9 listopada 2010, o 19:20

4 stycznia 2012, o 16:11

jak poszlem do lekarza to mialem 17 lat i dostalem leki, w sumie 14 to mniej patrzac na okres dojrzewania ale teraz te leki co sa obecnie na rynku mozna brac, choc nie wszystkie, lekarz na pewno bedzie wiedzial. kinga a po za tym twoje opbjawy depersonalizacji i lęków to kropka w kropke moje oprocz natręctw, tego nie mialem na szczescie i nie mam.
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

4 stycznia 2012, o 22:53

Kurde już jutro idę do lekarza.
Jak moja mama do nich dzwoniła to powiedzieli jaki ja mam problem, i oni powiedzieli że mi sami lekarza znajdą bo u nich są psycholodzy i terapeuci itp...
Kurde boję się :( . ..
krzewik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 3 grudnia 2011, o 21:18

5 stycznia 2012, o 13:18

I co powiedzieli ze jaki masz problem? A tym sie nie przejmuj bo jesli psycholog terapeuta bedzie widzial ze potrzebny ci tez psychiatra i leczenie farmaceutyczne to skieruje cie do jakiegos
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

5 stycznia 2012, o 17:10

Witajcie!
Przed chwilą wróciłam od psychologa, siedziałam tam u niego może jakieś 45 minut?
Weszłam z mamą i to było takie wstępna wizyta wiecie zapoznanie , jaki mam problem itp.
Powiedziałam mu o tej depersonalizacji i o tym że mam ją chyba od dawna, że muszę dotknąć rzeczy 3 razy bo inaczej coś złego się stanie.
Będę musiała przynajmniej pół roku chodzić na wizyty jeszcze dokładnie nie wiem co i jak. Wkurzyło mnie to że zamiast od razu mnie na jakoś terapię wysłać czy jakieś leki przepisać na uspokojenie to on gadał : " JAK JA BYŁEM MAŁY " blablabla.. Ale tak to miły facet był. Kurde całe życie na to czekałam żeby powiedzieć WSZYSTKIM JAK SIĘ CZUJE DO JASNEJ CIASNEJ! Nie wierzę w to że byłam u niego i to zrobiłam przy mojej mamie. A moja mama mówi że to tylko wstępna rozmowa która trwała zaledwie 45 minut nawet mniej.. Powiedziała że napewno mi jakieś leki powinien przepisac i ta terapia. Myślałam że da mi skierowanie na te EEG głowy wiecie ..
ODPOWIEDZ