Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ktoś tak miał?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

12 marca 2015, o 21:59

Ja nie uważam jej za osobę mi bliską. Nigdy nie miałam z nią tak naprawdę kontaktu, trudno mi przyznać, ale jest dla mnie ciężarem, wiele złego wydarzyło się po części też z jej powodu..
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

12 marca 2015, o 22:02

ehm no to przykro w takim razie
liiiiiipa że z nią mieszkasz, nie wiem czy koniecznie tak musi być ale może lepiej jest się odizolować, wyprowadzić nw a nie kaszanić swoje życie?
przecież to Ci szkodzi
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

12 marca 2015, o 22:15

To już część mojego życia..nie da się od tego uciec. Nawet będąc z dala od domu, kiedy byłam przez jakiś czas za granicą, ciągle miałam to w pamięci
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

12 marca 2015, o 23:16

Od trzeciego psychiatry dostałam diagnozę która mnie zabiła
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

13 marca 2015, o 18:52

Panikarra, powiedz coś więcej. 'smuteq
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

13 marca 2015, o 19:45

Wiem, że Cię to mogło zmiażdżyć...ale diagnozy to etykietki przyczepiane przez ludzi i wymyślone przez ludzi, moim zdaniem po to, by się na coś przydać, czyli prowadzić do rozwiązań. Więc skup się na rozwiązaniach i technikach, a nie zastanawiaj nad tym, co ktoś sobie wydumał nad Tobą. Przeciez diagnozy nie dostaje się po to, by być eksponatem w zoo i cierpieć z tym całe życie. A ludzie, którzy przyszli na to forum byli diagnozowani na różne bzdury, przez zboczeńców zawodowych. Nawet do specjalistow trzeba mieć dystans. Trzech różnych może podać trzy różne diagnozy.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

28 marca 2015, o 21:38

Od paru dni mam znowu inne myśli; zastanawiam się, dlaczego ja to ja? Zwłaszcza rano, jak mam wstać, ale o każdej innej porze też mogą się one nagle pojawić i trwają, trwają.. Dlaczego ja jestem mną, dlaczego tu żyje i tak żyje, a nie inaczej? Czy ja dam radę wstać? Czy jutro będę żyć? Po co żyć?
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

29 marca 2015, o 11:42

Spokojnie, te myśli też miałem :D w zasadzie jak bym zaczal znow to rozkminiac to pewnie znow bym mial od tego mega lęk. Ale jakoś po jakims czasie ta mysl ze mnie zeszła. Wiec spoko, to "normalne" :D Wiem ze ciezko przekonac siebie ze to normalne, tak jak i moje inne mysli, ale no trzeba to miec poki co i tyle :/
A te mysli ze ja to ja, to glownie wlasnie tez rano mialem: jak to, ja to ja, ten obraz przed oczami jest tylko moj, ale co to znacyz, nikt inny tego nie widzi tylko ja, ale kim ja jestem i takie brniecie w jakies gowno... wiec wiem przez co przechodzisz.

Jaa dalej trwam w ciaglej analizie co widza inni itd. I analizie ze ja sam siebie nie widze ani inni siebie i ze nasze ruchy sa inaczje przez nas odbierane a przez innych i ze to dziwne w sumie itd.ze ubieramy sie ladnie zeby dobrze wygladac, aw sumie to my njestesmy ta nawalnka mysli w glowie i zachowaniem, a nie nasza twarza i ciuchami ruchami. Bo to jest tylko cos dodatkowego. Wiadome, ciezko sie z tym nie zgodzic, ale caly czas jak to sie kotluje to drazni :D I takie dziwne, juz to nie wkurza jak kiedys, ale dalej jest.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

29 marca 2015, o 14:11

Niepojęta,

To wypisz wymaluj natrętne myśli lękowe które są związane z Twoim ogólnym samopoczuciem. Samopoczucie ma wpływ na myśli, tak już działamy, dlatego nie jest tu kompletnie niczym dziwnym ciagła analiza i skanowanie które u Ciebie występuje poprzez aktywny stan zagroźenia. Umysł szuka zagrożenia i dowodem tego są właśnie te myśli.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

29 marca 2015, o 14:57

Nie wiem czy dobrze dokończę Twoją wypowiedź Divin, ale z tego co mi tu pisaliście i przeczytałem:
to normalne i to minie z czasem.
Bo to że to jest normalne w tych stanach to już wiemy, problemem jest jak się tego wyzbyć :D I chyba jedynie: wiedzieć że to jest ale to olać, chociaż spróbować się tego nie bać.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

29 marca 2015, o 18:14

Divin, kanik, dziękuję Wam za odpowiedzi. Niby wiem, że to powinno być normalne i biorąc pod uwagę mój 'staż' w nerwicy, depresji, nie powinno mnie to dziwić, że ciągle pojawiają się inne myśli, których być nie powinno, i że powinnam je wszystkie traktować tak samo, jednak sami wiecie, jak to działa.. Tego się nie da tak o postanowić sobie nie myślę, ignoruje, nie analizuje, bo robimy to podświadomie.. tym bardziej, że teraz mam bardzo zły okres, a raczej bardzo dużo czasu, nie mam pracy tutaj,większość czasu spędzam w domu, chociaż nie jest tak że nie wychodzę, bo mimo wszystko gdziekolwiek wolę iść.. ale unikam znajomych, spotkań, rozmów, no i nie mam pojęcia, co chcę w życiu już robić.. Dom mnie dobija, ale też brak zajęcia poza domem tym bardziej, dodając do tego totalny brak sił i problemy ze snem :(
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

29 marca 2015, o 21:44

Wiemy Niepojęta jak to wygląda. Czasem sam się na tym łapie, lękmnie chwyta i nieraz potrzebuje słów kogoś z forum (zazwyczaj Miesiny) którzy powiedzą: tak normalka :D i znów jakiś czas daje rade i tak w kółko :D
Czasem to bawi, ze np. wracam sobie z kosciola dzisiaj, nic mi nie ma. Pozniej podswiadome mysle: oo nic mi nie ma, i za chwile, ooo noge gorzej czuje i mysli atakuja i cos i tak dalej :D i mi sie smiac z tego chce.
Ostanimi czasy wkurza mnie mrowienie w opuszkach palcow lewej dloni :D ale fakt faktem, mysli mnie najbardziej dobijają tak jak i Ciebie ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

29 marca 2015, o 22:47

Ja tez tak mam.to śmieszne bo niby wiem ale potrzebuje zeby powiedział mi ktoś inny ze tez tak ma :(...
Awatar użytkownika
niepojęta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28

30 marca 2015, o 21:23

Panikarra, bo jak to mija chociaż na chwilę to wydaję się to śmieszne i absurdalne, i uświadamiamy sobie że nie tylko my tak mamy..ale jak to TRWA to jesteśmy przekonani, że tylko z nami coś nie tak, że nikt tak nie ma, że to nienormalne..i bardzo trudno w ogóle zmienić tok myślenia..
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
miśka pyśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 22 marca 2015, o 12:03

30 marca 2015, o 21:29

Też tak mam! Wchodzę często na forum, żeby widzieć, że nie tylko ja przechodzę przez to dziadoswto :)
I mam też jak Kanik - czuję, że jest ok, a to zaraz wraca. Czuję, zę czasem to sama przywołuję. Kurde, po prostu boję się stracić kontrolę, pewnie też się przyzwyczaiłam do tego błędnego myślenia - trwa to u mnie ok. 5 miesiecy :|
ODPOWIEDZ