Cześć, od paru dni mam problem.

Z racji tego, że szukanie objawow chorób, natręty, że zobaczę coś, kogoś w kims, coś usłyszę, że zrobię sobie lub komuś krzywdę uspokoiły się i mimo że pojawiają nie wypływają jakoś znacznie na mnie to pojawił się nowy problem.

Ostatni tydzień z racji tego ,że był dosyć ciezki a pracuje w delegacji to bardzo mało czasu rozmawiałem z moją dziewczyną w mojej głowie pojawiła się myśl, ze mnie zdradza, myśli różne , z tym, tam, itd itd.

A ja co ? Czysto teoretycznie to czuje zlosc, wewnętrzna rozpacz, bezsilność, nie wiem czy lek.

Od czasu do czasu czegoś się tam uczepie na Fejsie czy Instagramie, czasem potrafię coś wykopać, był spokój ale nasiliło się to ostatni tydzień.

Boje się tego , że z tej zazdrości zrobię coś mojej kochanej dziewczynie. Znowu temat utraty kontroli.

A i co ? Naczytalem się o jakiejś urojeniach odnośnie tego, zespół O....?

Nie wiem co dalej, nie mam pojęcia , wizytę u psychoterapeuty mam za tydzień a tu co....

Piwko też lubię wypić, jak to w delegacji ale mam wrażenie, że wtedy to robi się słabsze.

Nie chce tych myśli, ale próbują mnie wyłączyć z zycia i to konkretnie 🥺

Z własnego doświadczenia podpowiem ci, że nerwica atakuje te wartości, na których nam zależy i podszeptuje nam myśli, których sami nigdy byśmy nie przekuli w czyn (w twoim przypadku to, że zrobiłbyś coś swojej dziewczynie).