Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy książki psychoterapeutyczne mogą zastąpić psychoterapeutę? Czy jeśli nie wrócę teraz na psychoterapię to coś tracę?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Mtazyo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 23 marca 2023, o 17:21

17 listopada 2023, o 17:28

Cześć.
Mam parę pytań:

1.
Czy według was książki o OCD z autoterapiami/ćwiczeniami (w języku polskim i angielskim) i wszelakie materiały dostępne w Internecie mogą być tak samo efektywne jak psychoterapia u psychoterapeuty. Tym samym mogą w stanie ją zastąpić?

Czy istnieją obiektywne argumenty które stoją za tym że psychoterapia z psychoterapeutą posiada rzeczy i atrybuty których nie jest w stanie zapewnić praca z książkami i wszelkimi materiałami?

Pytam o to obiektywnie.

Jeśli mogę uzyskać te same efekty stosując psychoterapię z książek i materiałów dostępnych w Internecie to nie będzie potrzeba wydawać pieniędzy na psychoterapie, prawda?

2.
Czy macie jakieś doświadczenia z książkami czy innymi materiałami które wam pomogły?
Czy możecie jakieś polecić?


3.
Istnieją książki przeznaczone dla pacjenta oraz istnieją te przeznaczone dla terapeuty.

Czy pacjent nie może czytać tych dla terapeuty? Jeśli tak to dlaczego?
A może właśnie czytając lepiej zrozumie całość zaburzenia i potrafiłaby sobie sam z nim poradzić?


4.
Ogólnie to cierpię głównie na OCD z myśleniem magicznym przy lęku z dokonywaniem zmian które zostaną na dłużej, bez stałych rytuałów, kompulsja to głównie anulowanie podjętej zmiany lub po prostu unikanie jej podjęcia. Magiczne myśli dotyczą skojarzeń, liczb czy kolorów.

Oraz na takie objaw z trudnościami z podejmowaniem niektórych decyzji całkowicie bez myśli magicznych tylko z lękiem że podejmę złą decyzję lecz to w przypadku ważniejszych dłużej zostających ze mną decyzji a nie prozaicznych. Odkładam wtedy za długo podjęcie tej decyzji.
Czy analizuję ją czasem już kompulsywnie po jej podjęciu.

Leczę się aktualnie psychiatrycznie ale wiem że sama farmakoterapia raczej nie wystarczy.

Chodziłem wcześniej niecałe pół roku na psychoterapię poznawczo-behawioralną do psychoterapeutki z certyfikatem. Teraz też zajmuje się ona terapią schematów.
Z kontaktu z psychoterapeutką byłem zadowolony.
Jakoś się tak stało że psychoterapię przerwałem.

Ogólnie wygląda u mnie to tak że nieraz czuję że potrafiłbym samemu zaniechać niektóre kompulsje związane z myśleniem magicznym bo np. dotyczą niskiego lęku czy po prostu racjonalizuje sobie te myśli „to jest tylko zaburzenie” „to co mówi mi mózg nie musi być prawdą” i jestem w stanie przetrzymać lęk.
Mam również wiedzę z zakresu psychoedukacji zaburzenia.
Mogę zacząć stopniowo terapię Ekspozycji i Zahamowania Reakcji mam pomysły na ekspozycje ale wtedy wkrada mi się taka wątpliwość:

„Czy jak NIE WRÓCĘ w tym momencie na psychoterapię i będę sam powstrzymywał się od kompulsji tyle ile umiem to czy krótszy czas psychoterapii nie spowoduje że psychoterapeutka będzie miała mniej czasu na odkrycie czegoś dodatkowego (zaburzenia,schematy itd) u mnie, słabiej mnie pozna i przez to coś na tym strace?”

To pytanie jest o tyle ważne że jeśli ustalę że nic nie tracę to pozwolę sobie pracować na własną rękę tak długo aż nie dojdę już do momentu którego bez psychoterapeuty nie pokonam.

Co prawda na psychoterapii ustaliliśmy że najpierw zajmiemy się OCD a potem resztą jeśli taka występuje, bo OCD najbardziej destabilizuje moje życie.

Myślicie że jest sens zapytać się o to mojej byłej psychoterapeutki?
Czy każdy psychoterapeuta powie mi inaczej?
Czy psychoterapeuta przez etykę zawodową nie może mi narzucić zdania że tylko on jest w stanie spowodować poprawę w OCD?
---------------------------------

Przez te wątpliwość mając jakąś myśl obsesyjną poddawałem się kompulsji której mógłbym się nie poddać właśnie przez obawę ze nie wiem czy jak nie pójdę na psychoterapie to coś mogę stracić.

Przez to ostatnim czasem popadłem mocniej w OCD z Myśleniem Magicznym.

Wygląda to tak:

Myśl obsesyjna z niskiego/średniego pułapu lęku → Stwierdzenie że mogę się nie poddawać kompulsji → Niepewność czy jeśli się jej nie poddam to decyzja o powrocie na psychoterapię się nie skomplikuje → Poddanie się kompulsji i chęć zapomnienia i sprawie.

Pozdrawiam :)
ania25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 16 listopada 2023, o 16:33

19 listopada 2023, o 09:30

wszytsko to zależy od osoby, pamiętaj żeby wprost o wszystko pytać twoją terapeutkę, nie ważny jest czas a jakoś terapii, moim zdaniem efekty łatwiej i szybciej uzyskać na terapii niż samemu
ODPOWIEDZ