Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją kocham? Czy straciłem uczucia?

Artykuły o samej depresji, stanach depresyjnych, spłyceniu emocjonalnym, depresji w nerwicy.
A także o strachu przed samą depresją.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
ODPOWIEDZ
Razdwatrzy123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 25 marca 2023, o 10:03

25 marca 2023, o 16:32

Witam.
Mam 17 lat i po trzech miesiącach związku (pierwszego prawdziwego związku) zacząłem bardzo panikować. Zastanawiać się czy kocham, czy straciłem uczucia, czy w ogóle kochałem.
Zacznę od początku.
Poznaliśmy się i od samego początku mi się moja dziewczyna spodobała. W ten sam dzień próbowałem znaleźć do Niej dane kontaktowe. Chciałem się z nią bliżej poznać.
Minął tydzień i się znowu spotkaliśmy i byłem bardzo szczęśliwy I zależało mi żeby zbudować z nią większe relacje, a kiedy widziałem że się bawi z innym chłopakiem to byłem zazdrosny. Po miesiącu spotykania się i rozmawiania codziennie przez telefon poszliśmy razem do kina na nocny maraton. Gdzie tam ona się na mnie położyła, złapała mnie za rękę i razem spaliśmy. Czułem wtedy po prostu dreszcze na całym ciele. Poszedłem z nią rozmawiać i powiedziałem jej, że się chyba zauroczyłem i czy chciałaby spróbować czegoś więcej. Ona powiedziała, że tez coś do mnie czuje, ale potrzebuje czasu. Spotkaliśmy się na następny dzień i zapytałem jej o to czy to co wszystko powiedziała wczoraj czy to prawda. Ona powiedziała, że tak i byłem tak bardzo szczęśliwy, że może będziemy razem. Po tygodniu pocałowaliśmy się i weszliśmy w związek i byłem bardzo bardzo szczęśliwy. Spędzaliśmy super czas i minął miesiąc i byłem bardzo chory, miałem gorączkę i chciałem sobie wyobrazić czy jak stracę mamę i ją to czy będę płakał (nie płakałem więc stwierdziłem że nie kocham) ale szybko to wyrzuciłem z głowy i następne dwa miesiące związku były super. Po dwóch miesiącach związku poszliśmy razem do łóżka i gdy mieliśmy raz kłótnie to było mi bardzo bardzo przykro, ale wszystko wyjaśniliśmy i ten miesiącach był super. No i po trzech miesiącach związku się obudziłem I tak nagle zacząłem miec myśli że może ja jej nie kocham, że straciłem uczucia no i zacząłem płakać codziennie, szukałem pomocy, mialem zmniejszony apetyt, nie chciało mi się nic robić, nic mi sprawiało szczęścia. Poszedłem do psychoterapeuty i on stwierdził że mogę mieć epizod depresyjny, dał mi żeń-szeń I było przez chwilę lepiej, ale skończyły się ferie i znowu zacząłem płakać, nic mi nie sprawiało szczęścia i znowu to samo. Poszedłem do psychiatry I on mi powiedział że mam stan lękowy I że muszę iść do psychoterapeuty. Strasznie mnie boli to, że nie czuje do dziewczyny tego co kiedyś, boję się że straciłem do niej uczucia, mam myśli, że jej nie kocham i nigdy może nie kochałem, ale nie wyobrażam sobie innej dziewczyny, ona jest po prostu wspaniała i cały czas mnie wspiera, a ja nie chce się rozstawać, chociaż mam takie myśli że tak by było lepiej. Czuje taką pustke wobec niej, brak tych uczuć, ale nie chce tego kończyć. Boję się że nigdy już nie będziemy razem, płacze przez to cały czas i nie wiem co mam robić
usuniete
Gość

25 marca 2023, o 16:47

Znam to. Ja walczę. Chcę z nim być. Walcz tez. Chcę wierzyc że damy radę
ODPOWIEDZ