A nerwica to niby nie zaburza nastroju? Zaburza! Zaburzenia nastroju - zaburzenia lękowe to jedno i to samo, ponieważ przy długotrwałym lęku pojawiają się też objawy depresyjne tj niechęć, poczucie bezsensu itd itdOna29 pisze: ↑21 stycznia 2020, o 13:50Wysłałam meila lekarzowi o tym jak się czuje itd odpisał mi"zaburzenia nastroju z tak silnym nasileniem leku to poważna choroba dlatego ja leczymy. Schiz pani nie ma" bo może wydać się to śmieszne ale oczywiscie napisałam o swoich wątpliwościach... "zaburzenia nastroju"
??
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
czy to kiedyś się skończy..
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21
Moim zdaniem tak do końca nie jest, nawet jak jedno przerobisz i masz większa wiarę to w innym wzrastają wątpliwości i wiary brakuje. Nie wiem jak jest u innych ale zaburzenia nie wychodziłem wiarą bo ta raz była a raz nie, kiedy myśli natrętne zmniejszyły nasilenie i zwiększyła się wiara w nerwicę, to miałem potem grube zwątpienie czy to całkiem minie. Z tego co zauważyłem to faktycznie suche podejście liczyło się najbardziej.lubieplacki13 pisze: ↑20 stycznia 2020, o 18:32Ja to jestem pewny, że to nerwica i myślę, że sporo osób też, ale to dopiero po tym jak przerobiłem hipochondrię. Tylko właśnie hipochondrię przezwycięża się wiarą, że to tylko nerwica.martinsonetto pisze: ↑20 stycznia 2020, o 14:26Nie ma czegoś takiego moim zdaniem jak pewność że to nerwica. Zawsze będą wątpliwości. Zresztą najlepiej odbadź te wizyty, niech Cię uspokoją i za jakiś czas sama zrozumiesz. Wtedy jak ddd napisał nie marnuj już czasu![]()
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Wiesz co, to jest trochę inaczej. Ja np. z natrętami samobójczymi mam tak, że wiem, że to co mi doskwiera to jest nerwica, ale czy faktycznie nie popełnie samobójstwa, to nie wiem i pewny być nie mogę, czy np. z tego wyjdę i jak nie wyjdę, to czy może się nie puknę i dlatego utrzymuje się lęk i ten natręt. Chyba o to ci chodzi.martinsonetto pisze: ↑21 stycznia 2020, o 21:28Moim zdaniem tak do końca nie jest, nawet jak jedno przerobisz i masz większa wiarę to w innym wzrastają wątpliwości i wiary brakuje. Nie wiem jak jest u innych ale zaburzenia nie wychodziłem wiarą bo ta raz była a raz nie, kiedy myśli natrętne zmniejszyły nasilenie i zwiększyła się wiara w nerwicę, to miałem potem grube zwątpienie czy to całkiem minie. Z tego co zauważyłem to faktycznie suche podejście liczyło się najbardziej.lubieplacki13 pisze: ↑20 stycznia 2020, o 18:32Ja to jestem pewny, że to nerwica i myślę, że sporo osób też, ale to dopiero po tym jak przerobiłem hipochondrię. Tylko właśnie hipochondrię przezwycięża się wiarą, że to tylko nerwica.martinsonetto pisze: ↑20 stycznia 2020, o 14:26Nie ma czegoś takiego moim zdaniem jak pewność że to nerwica. Zawsze będą wątpliwości. Zresztą najlepiej odbadź te wizyty, niech Cię uspokoją i za jakiś czas sama zrozumiesz. Wtedy jak ddd napisał nie marnuj już czasu![]()
Napiszesz coś więcej o tym suchym podejściu? Chodzi ci o racjonalizacje wszystkich objawów?
/przerwa od forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 15:14
Cześć byłam wczoraj u neurologa, bez sensu w sumie wydalam pieniądze. Powiedział mi że nie ma takich badań neurol, które wykryją schiz.. Ani eeg ani tomograf ani nawet rezonans. Zbadał mnie tylko podstawowo i tyle. Dzisiaj zasnęłam około 23 przebudzilam się o 24 i spałam do 4... Teraz ciągle próbuję i nic nie czuję nawet zmęczenia, które wcześniej czułam jak mało spałam czy to przez leki
? Chciałabym żeby wrócił normalny fizjologiczny sen...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56
Kochana raczej przez leki, no i lęki jakie masz. Ja też raz dobrze sypiam, raz gorzej. Musisz tylko przestań jakby ingerować w swoje myśli, tak samo jak ja.. co wiem,że nie jest wcale łatwe.Ona29 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 05:44Cześć byłam wczoraj u neurologa, bez sensu w sumie wydalam pieniądze. Powiedział mi że nie ma takich badań neurol, które wykryją schiz.. Ani eeg ani tomograf ani nawet rezonans. Zbadał mnie tylko podstawowo i tyle. Dzisiaj zasnęłam około 23 przebudzilam się o 24 i spałam do 4... Teraz ciągle próbuję i nic nie czuję nawet zmęczenia, które wcześniej czułam jak mało spałam czy to przez leki? Chciałabym żeby wrócił normalny fizjologiczny sen...
Wróci sen, tylko musisz się uspokoić.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
A to niespodzianka

Wiesz już co Ci dolega, a teraz może dowiedz się coś w temacie jak masz sobie z tym radzić.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 15:14
Witajcie kochani może teraz połowa z Was mnie wyśmieje i powie ze to typowe zachowania nerwicowe ale analizując swoje objawy od początku... zauważyłam że pasują do choroby aizhaimer 
mam zaburzenia pamięci od dawna od kilku miesięcy dokładnie które nasiliły się odkąd zaczęłam gorzej spać (pomimo leków które mają działać na ten sen) czuję się non stop otumaniona otępiała taka wolniej przyswajam informacje, na niczym nie potrafię się skupic, czasami brakuje mi słów... Bardzo się boję że to może być aizhaimer dotyka też ludzi młodych... Nie mam już sił
-
- Gość
Założenie na początku wpisu dobre ale potem zaszalałaś... Muszę też mieć tą chorobę bo mam takie stany od 12 latOna29 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 14:04Witajcie kochani może teraz połowa z Was mnie wyśmieje i powie ze to typowe zachowania nerwicowe ale analizując swoje objawy od początku... zauważyłam że pasują do choroby aizhaimermam zaburzenia pamięci od dawna od kilku miesięcy dokładnie które nasiliły się odkąd zaczęłam gorzej spać (pomimo leków które mają działać na ten sen) czuję się non stop otumaniona otępiała taka wolniej przyswajam informacje, na niczym nie potrafię się skuc, czasami brakuje mi słów... Bardzo się boję że to może być aizhaimer dotyka też ludzi młodych... Nie mam już sił

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
HahahahahahahahahahahaOna29 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 14:04Witajcie kochani może teraz połowa z Was mnie wyśmieje i powie ze to typowe zachowania nerwicowe ale analizując swoje objawy od początku... zauważyłam że pasują do choroby aizhaimermam zaburzenia pamięci od dawna od kilku miesięcy dokładnie które nasiliły się odkąd zaczęłam gorzej spać (pomimo leków które mają działać na ten sen) czuję się non stop otumaniona otępiała taka wolniej przyswajam informacje, na niczym nie potrafię się skupic, czasami brakuje mi słów... Bardzo się boję że to może być aizhaimer dotyka też ludzi młodych... Nie mam już sił
Wybacz, musiałem
Problemy z pamięcią, koncentracją, uczeniem się, zapamietywaniem tekstu itd to norma w zaburzeniu nerwicowym! Przestań wkręcać sobie Bóg wie co, bo jutro powiesz, że masz HIV
Masz nerwicę więc czytaj o nerwicy. Czytaniem o innych chorobach przy zaburzeniach lękowych robisz sobie ogromną krzywdę
-
- Gość
"Przestań dziwić się objawom!" - przez to ciągłe dziwienie się stoisz w miejscu. Zacznij słuchać nagrania sezon 2 - może chłopaki do ciebie dotrą lepiej.
Tę biorę leki i nie śpie ! Od soboty biorę Seronil i mimo, że niby długo się wkręca to od razu problemy ze snem. Nawet hydroksyzyna nie pomaga.
Mam takie wyzwanie : może na jeden dzień sobie odpuść? Jeden dzień cię nie zbawi jeśli masz tą straszną chorobę a może pokazać ci parę rzeczy. Np. że jak się nie wkręcasz to się lepiej czujesz itp. Jutrzejszy dzień zacznij tak jakby nie było tych wszystkich objawów, ignoruj je, pomartwisz się nimi pojutrze.
Schizofreni ani aizhaimera też nie masz.