Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

katarzynka · 2 marca 2017, o 14:37

Kurcze, to bardzo dużo schudłeś. Nadrabiaj teraz wagowo, jeśli lepiej się czujesz. Mnie akurat waga nie leci w dół, bo nie ma z czego, przy moich 40-kilku kilogramach to bym w anoreksję chyba wpadła. Choć somatyka dokucza niesamowicie. W tym momencie najbardziej dokuczają mi te myśli obrzydzające, ale mówisz, że da się to pokonać i to tylko iluzja i Ci wierzę

countmontechristo · 2 marca 2017, o 14:40

katarzynka pisze:Kurcze, to bardzo dużo schudłeś. Nadrabiaj teraz wagowo, jeśli lepiej się czujesz. Mnie akurat waga nie leci w dół, bo nie ma z czego, przy moich 40-kilku kilogramach to bym w anoreksję chyba wpadła. Choć somatyka dokucza niesamowicie. W tym momencie najbardziej dokuczają mi te myśli obrzydzające, ale mówisz, że da się to pokonać i to tylko iluzja i Ci wierzę

Na pewno sie da sam nie wierzyłem w to ze jeszcze kiedykolwiek będę odczuwał takie silne napływy uczuć do dziewczyny boje sie tylko strasznie ze to znowu wróci oby tak nie było wolałbym sobie coś zrobić niz 2 raz to przezywać teraz kiedy wszystko wraca do normy

katarzynka · 2 marca 2017, o 14:42

Bądź dobrej myśli, ciesz się póki co tym co jest

Wynagradzaj sobie ten czas, kiedy nie mogłeś nic czuć

countmontechristo · 2 marca 2017, o 14:44

katarzynka pisze:Bądź dobrej myśli, ciesz się póki co tym co jest Wynagradzaj sobie ten czas, kiedy nie mogłeś nic czuć

Uwierz mi ze to robię tobie tez zyczę powodzenia

kamila1998 · 2 marca 2017, o 14:46

Zawsze jak miałam przeblysk to skakalam z radosci ze kocham.. A teraz nie skacze, nie cieszy mnie to... Dlaczego?...

katarzynka · 2 marca 2017, o 14:50

kamila1998 pisze:Zawsze jak miałam przeblysk to skakalam z radosci ze kocham.. A teraz nie skacze, nie cieszy mnie to... Dlaczego?...

Kami, to nie przebłysk, to po prostu ustąpienie objawów, a nie powrót uczuć.

-- 2 marca 2017, o 15:50 --

countmontechristo pisze:
katarzynka pisze:Bądź dobrej myśli, ciesz się póki co tym co jest Wynagradzaj sobie ten czas, kiedy nie mogłeś nic czuć
Uwierz mi ze to robię tobie tez zyczę powodzenia

Wszystkiego dobrego! I wpadaj czasem podzielić się szczęściem

kamila1998 · 2 marca 2017, o 14:55

Tak myślisz katarzynka? Kurcze, po prostu mam ochotę pójść spać i nie męczyć sie z tym wszystkim.. Tak mi zle ze siedzę na dworcu wśród ludzi i placze..

katarzynka · 2 marca 2017, o 15:09

Kami, jestem pewna. Też wielokrotnie miałam tak, że wydawało mi się, że lęku nie ma, myśli nie ma, a uczuć też nie ma. I to nie był przebłysk, bo poza tym, że ustąpią negatywy, to musi się mózg zregenerować, żeby wskoczył przebłysk. Zobacz, co pisze kolega wyżej

Nie płacz Kochana.

kamila1998 · 2 marca 2017, o 15:10

Dobrze, dziękuję.. Przepraszam ale mam jakiś lekki kryzys..

katarzynka · 2 marca 2017, o 15:25

Kami, nie przepraszaj, od tego jest forum Kochana

Każdemu zdarzają się gorsze dni, a Ty i tak jesteś dzielna i świetnie sobie radzisz!

laure · 2 marca 2017, o 21:42

Nie przepraszaj. Jesteśmy, rozumiemy, wspieramy

-- 2 marca 2017, o 21:42 --
Ja dziś mam koszmarny dzień. Patrzę i nic nie czuję... i mam taki scisk w plecach od tego

kamila1998 · 3 marca 2017, o 05:56

A jamam chęć z nim zerwać, nie mogę przestać robić mu na zlosc... Nie kontroluje sie, nie ciesze sje ze dzis do niego jade, ze bede przy nim spac, nic...

laure · 3 marca 2017, o 10:10

Nie martw się, kochana. Ja mam tak samo. Ale zmuś się do bycia z nim. Zerwanie nic nie da. Będziesz się czuła tak samo jak nie gorzej. Ja się czułam gorzej jak próbowałam zerwać, chociaż kusi mnie dziś mocno. Ale nie słucham, nie chcę słuchać, nie będę, nie dam się tej cholerze.

justi2212 · 3 marca 2017, o 10:41

Kochane, uwierzcie że to iluzja, ja też czasami mam myśli że może to nie ten, chociaż już coraz mniej

w dużej mierze terapia rozwinęła we mnie dużo natretow tego typu, ale z perspektywy czasu widzę jaka byłam manipulowana przez lek, nie akceptowalam że ktoś może mieć jakieś wady, a przecież nikt nie jest idealny. Gdy mam inne natrety to na myśl mi nie przyjdzie że go nie kocham, tak to działa właśnie, potrzeba czasu, wyrozumiałości i własnych często przemyslen;)

laure · 3 marca 2017, o 10:48

U mnie to nie kwestia wad na przykład... Ja po prostu od grudnia nic nie czuję. Czuję się jak z obcym