Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Aya21121
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 7 października 2022, o 12:57

15 października 2022, o 15:44

Jeśli jest tu ktoś kto chciałby pogadać to byłabym bardzo wdzięczna
blue_monday
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 sierpnia 2022, o 02:39

18 października 2022, o 21:36

Eh witam. Ostatnio kręcę się w tym wszystkim... Czy to "normalne" (jak na nerwicę), że podczas rocd i hocd ciągle mam myśli, że ktoś mi się podoba?? Koleżanka, kolega, ludzie których mam poznać, znów koleżanka i kolejny kolega... Zawsze podczas rocd miałam różne tematy wchodzące do głowy, a teraz jest jakaś plaga "zauroczeń", a raczej strachu przed tym. Czy jeżeli to tak idzie pod rząd to już nie oznacza jakiegoś faktycznego problemu? :( Chciałabym dodać, że pomiędzy tym są jakieś małe zmartwienia, ale zazwyczaj chodzi o to podobanie się... Czy nerwica zauważyła, że to niepokoi najbardziej i teraz wbija w ten sam temat szpileczki?
blue_monday
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 sierpnia 2022, o 02:39

19 października 2022, o 18:35

Eh już nawet nie wiem co się ze mną dzieje. Mam wrażenie, że odczuwam panikę nawet na pozytywne rzeczy związane z moim chłopakiem. Chodzi o to, że gdy przy nim jestem to przestaje myśleć. Dziś się widzieliśmy i ani przez sekundę nie miałam żadnej głupiej myśli, a teraz nie wiedzieć czemu jak o tym myślę to czuję lęk i popadam w natłok myśli... Przecież to super, że zapominam o wszystkich rzeczach jak przy nim jestem... Zawsze mnie to cieszyło jak wracałam z spotkania i to do mnie dochodziło. Czy to dalej nerwicowe? Zaczynam się niepokoić coraz bardziej :( Jeszcze dziś ryczałam, że mnie "nienawidzi", przed chwilą płakałam i gorzej się poczułam, chce się z nim widzieć, a w tym momencie to w ogóle jest mi lepiej i nie pamiętam, abym czuła niepokój... To tak ryje w bani. Za dużo się ostatnio na raz dzieje
123wazne
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 27 maja 2022, o 13:23

19 października 2022, o 22:42

Zaczęłam studia i od tego czasu jest jeszcze gorzej. Jest jeden chłopak który według mojej głowy mi się podoba. A ja nie chce tego. Boje się i nie chce. A z drugiej strony głowa mówi mi że chce, że powinnam się patrzeć w jego kierunku itp. Jestem tym zmęczona nie mogę się skupić na studiach. Co mam z tym zrobić, jak to wyciszyć? Jak jestem z chłopakiem to jest dużo mniej myśli, jest dobrze, natomiast jak jestem sama i na uczelni to w głowie cały czas jedno. Ma ktoś podobna sytuacje i czy mogę to wrzucić do wora?
123wazne
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 27 maja 2022, o 13:23

19 października 2022, o 22:44

blue_monday pisze:
18 października 2022, o 21:36
Eh witam. Ostatnio kręcę się w tym wszystkim... Czy to "normalne" (jak na nerwicę), że podczas rocd i hocd ciągle mam myśli, że ktoś mi się podoba?? Koleżanka, kolega, ludzie których mam poznać, znów koleżanka i kolejny kolega... Zawsze podczas rocd miałam różne tematy wchodzące do głowy, a teraz jest jakaś plaga "zauroczeń", a raczej strachu przed tym. Czy jeżeli to tak idzie pod rząd to już nie oznacza jakiegoś faktycznego problemu? :( Chciałabym dodać, że pomiędzy tym są jakieś małe zmartwienia, ale zazwyczaj chodzi o to podobanie się... Czy nerwica zauważyła, że to niepokoi najbardziej i teraz wbija w ten sam temat szpileczki?
Raczej tak mam podobnie
blue_monday
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 sierpnia 2022, o 02:39

20 października 2022, o 19:09

123wazne pisze:
19 października 2022, o 22:42
Zaczęłam studia i od tego czasu jest jeszcze gorzej. Jest jeden chłopak który według mojej głowy mi się podoba. A ja nie chce tego. Boje się i nie chce. A z drugiej strony głowa mówi mi że chce, że powinnam się patrzeć w jego kierunku itp. Jestem tym zmęczona nie mogę się skupić na studiach. Co mam z tym zrobić, jak to wyciszyć? Jak jestem z chłopakiem to jest dużo mniej myśli, jest dobrze, natomiast jak jestem sama i na uczelni to w głowie cały czas jedno. Ma ktoś podobna sytuacje i czy mogę to wrzucić do wora?
No właśnie mam identycznie jak Ty. Ciągle sobie coś więcej myślam, a kiedy jestem w towarzystwie partnera to nie mam nawet czasu na zamartwiania, bo się na tym nie skupiam. Dopiero mnie coś chwyta, gdy sobie przypominam co się działo. Wtedy mnie pociesza i czuję się bezpieczniej. Teraz poczułam panikę, że "co jeśli on nie jest moim wybrankiem życiowym", ale szczerze wolę mieć myśli związane z partnerem, bo wtedy widzę, że mi zależy, bo wiem jak na to reaguje. Ale prawda taka, że najlepiej jakby ich w ogóle nie było. Mam nadzieję że u Ciebie już lepiej
123wazne
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 27 maja 2022, o 13:23

21 października 2022, o 09:46

Tak ja też wole mieć myśli które dotyczą chłopaka. Jeszcze wczoraj byłam na imprezie bez niego i takie lęki mnie złapały że nawet nie wiesz.
blue_monday
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 sierpnia 2022, o 02:39

21 października 2022, o 12:39

Podobnie. Mam ochotę od każdego się odsunąć prócz mojego chłopaka, ale to nie jest dobry wybór. Teraz też trochę spanikowałam, bo przypomniało mi się, że kiedyś bawiłam się dobrze z moim byłym, wygłupialiśmy się... Masakra, ale to też trochę klasyka. Z każdym się kiedyś dobrze bawiłam, to normalne.
Aya21121
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 7 października 2022, o 12:57

21 października 2022, o 14:16

Ja jak narazie dałam sobie spokój. Nie wiem czy chce mi się z tym walczyć, każda myśl o nim sprawia że mam ogromne wyrzuty sumienia. Podoba mi się, jest atrakcyjny, ale jestem zbyt zmęczona. Chcę odpocząć, nie wiem, przepracować jakoś to wszystko, poukładać w głowie. Przez tydzień jak się z nim nie widziałam poczulam się o wiele lepiej. Może po prostu powinnam być sama i tyle
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

22 października 2022, o 15:14

malutenki pisze:
10 października 2022, o 14:05
kinga27 pisze:
10 października 2022, o 08:59
Cześć, u mnie było trochę lepiej w zeszłym tygodniu, tak jakby to wszystko wróciło na kilka dni. Potem przyszedł weekend i tak jakbym zmieniła się o 180°, zaczęłam mieć myśli, że on jest toksyczny, że może nieodpowiednio mnie traktuje,że nie pasujemy do siebie bo on powiedział coś czego ja nie chciałam usłyszeć i ogólnie jest typem osoby która lubi żartować a ja przez ta nerwice straciłam cały dystans do siebie i lrzejmuje sie każdym słowem. Nie czuje bardzo leku, wiem, że to w ogóle absurdalne że jednego dnia czułam sie dobrze i myślałam że wszystko z nami ok a nagle potem to uciekło. Czy ktoś z was też miał ciągle poczucie ze nie pasujecie do siebie i że to niw to?? Alw takie ciągłe, nieprzerwane. I też czuję sie wyczulona na kazde jego słowo, jego czyn i moze to dlatego. U innych nie zwracam uwagi. To tex na pewno nerwicowe
Nerwicowe. Tak, takie odczucie możesz mieć ciągle, ponieważ nadajesz temu uwagi, skupiasz się na tym, analizujesz i boisz się go. A jak wiadomo, że im więcej atencji poświęcasz danemu objawowi, tym bardziej będzie Cię męczyć. Nieważne czy będzie to odczucie, że nie pasujecie do siebie, czy podoba Ci się ktoś inny. Nerwica ma charakter sinusoidalny, teraz możesz czuć się dobrze, wieczorem gorzej, jutro może być lepiej, a przez resztę tygodnia możesz czuć się gorzej. Nie przywiązuj do tego uwagi, jest to jak najbardziej normalne zjawisko w zaburzeniu lękowym.
Dziękuję za odpowiedź. Teraz znowu czuje się tak jakby mi nie zależało na nim i wszystko mi obojętne. Totalnie czuje się jakbym go nie kochała i jakby był mi obojętny... Lęku też raczej nie czuje. I ciągle poczucie że z kimś innym byłoby mi lepiej i że to nie ten jedyny. I jak mieliśmy się spotkać to tak jakoś dziwnie się czułam jakby tego w ogóle miało nie być nawet nie wiem jak to opisać. Tak się czułam jakbym wcale nie miała się z nim spotkać i nie czułam jego obecnosci
blue_monday
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 sierpnia 2022, o 02:39

23 października 2022, o 11:26

Za niedługo czeka mnie impreza z moim chłopakiem i znajomymi... Czy to normalne, że obawiam się myśli, które mi mówią - "co jeśli będę chciała pocałować koleżankę/kolegę?". Wiem, że myśli są myślami, nie czynami, ale boję się, że to zrobię (pomimo tego, że ja wiem, że nie chcę). To chyba podobny case do myśli, które mają inni, np. - co jeśli zdradzę chłopaka w chwili nieświadomości? Najgorsza jest właśnie ta obawa, że poczuję tą chęć pocałowania... A możliwość jest taka, że "poczuję" przez nerwicę... A raczej ona mi to wmówi. Eh, mam ochotę zrezygnować z wszystkich spotkań... Mam nadzieję, że do tego czasu zapomnę o tej obawie i natręcie, czasem tak bywa...
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

23 października 2022, o 16:50

blue_monday pisze:
23 października 2022, o 11:26
Za niedługo czeka mnie impreza z moim chłopakiem i znajomymi... Czy to normalne, że obawiam się myśli, które mi mówią - "co jeśli będę chciała pocałować koleżankę/kolegę?". Wiem, że myśli są myślami, nie czynami, ale boję się, że to zrobię (pomimo tego, że ja wiem, że nie chcę). To chyba podobny case do myśli, które mają inni, np. - co jeśli zdradzę chłopaka w chwili nieświadomości? Najgorsza jest właśnie ta obawa, że poczuję tą chęć pocałowania... A możliwość jest taka, że "poczuję" przez nerwicę... A raczej ona mi to wmówi. Eh, mam ochotę zrezygnować z wszystkich spotkań... Mam nadzieję, że do tego czasu zapomnę o tej obawie i natręcie, czasem tak bywa...
To w mojej ocenie
- niezrozumienie czym jest zaburzenie lękowe (które nie powoduję utraty poczytalności i co za tym robienia rzeczy, których nie chcemy robić)
- niezrozumienie czym są myśli i traktowanie ich jako możliwy zwiastun jakiś zdarzeń, czynów itp. w myśl zasady, że skoro o czymś pomyślałam, to mi to zagraża
- niezrozumienie mechanizmów działania zaburzenia i co za tym zajmowanie się treścią natrętów, zamiast zajmowania się odpowiednim podejście do nich
-efekt: utrzymywanie zaburzenia
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Aya21121
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 7 października 2022, o 12:57

27 października 2022, o 14:18

Czy ktoś w ogóle z tego wyszedł?
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

28 października 2022, o 11:50

Czy wy też macie takie momenty że już nie wiecie co jest prawdą a co nie? U mnie już było dobrze ale teraz spotkała mnie nowa sytuacja, a mianowicie przeprowadzka, dorosłe życie, praca. Często mój chłopak zostaje u mnie, ale mniej piszemy i w ogóle mam wrażenie że jest gorzej i boje sie ze nie damy rady przez tą nową sytuację i w dodatku wcale nie czuje że go kocham. Nic nie czuje względem niego
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

29 października 2022, o 12:14

I mój chłopak mi mówi że uważa że go nie kocham a co ja mam mu powiedzieć jak ciągle tak myślę... I jeszcze teraz myśli że męczymy się ze sobą że to nie to itd... już nie wiem co jest myślami a co nie
ODPOWIEDZ