Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 11 maja 2022, o 23:46
Witam. Mam pytanie, długo już męczę się z moimi uczuciami, które zanikły oraz myślami, które z czasem były rzadsze. Ostatnio zaczęły się nowe objawy, gdyż zaczęło mnie wszystko denerwować, głównie w mojej dziewczynie. Lecz zauważyłem ze to wcale nie denerwuje się na nią Ale na siebie, ze właśnie się denerwuje. Czy to jest normalne?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 maja 2022, o 09:48
Hej, od ok. trzech tygodni zmagam się z ROCD, a przynajmniej tak mi się wydaję bo myśli podpowiadają co chwilę co innego, a że to może nie to, tylko już nie kocham itp, jednak przebłysków jest pare w ciągu dnia i jakoś się z tym układam. Na początku były dwa solidne ataki paniki, jednak z czasem po przeczytaniu wielu postów na ten temat starałam się brać wszystkie rady do głowy i myślę, że już się trochę wyciszyłam z tematem, od paru dni nie płaczę pare razy dziennie i staram się akceptować to jak jest. Czasami jest brak jakichkolwiek uczuć, ale przyjęłam że na razie tak będzie i nic z tym nie zrobię. Jednak najgorsze są poranki, gdzie naprawdę zazwyczaj towarzyszy lęk z myślami i przez dłuższą chwilę nie mogę dojść do siebie. Budzę się i nie umiem tych myśli zaakceptować. Boję się, że jeśli pojadę do chłopaka na noc bądź on przyjdzie do mnie będę się czuła rano okropnie, bo już się zdarzyło tak, czy można coś na to zaradzić? W ciągu dnia jakoś sobie z tym radzę, ale poranki to istny koszmar. Nie umiem jakoś ich zaakceptować mimo, że się staram.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 14 maja 2020, o 16:51
To był błąd przeczytałam na internecie, że skoro myślę o byłym to wciąż go kocham że nie jest mi obojętny a obecnego nie kocham ja nie kocham mojego ex, nie chce o nim myśleć, myśli same mi wracają, chce mi się płakać... Mam w sobie tyle leku. Chce myśleć tylko o moim D.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 15 listopada 2021, o 17:57
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 15 listopada 2021, o 17:57
Czuje się jakbym nie kochała, było mi wszystko obojętne i chciała zerwać już nie wiem jak rozróżnić ze naprawdę nie kocham od tego czy kocham. Czuje się strasznie dziwnie. Nie mogę go przytulić beż poczucia winy czuje się że naprawdę tego chcę mimo że jak mówi że nie możemy się widzieć to płacze nie wiem co robić już dawno nie czułam się jak w dołku...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 8 kwietnia 2022, o 17:08
Ja mam podobnie, brak uczuć, od piątku bardzo duża obojętność momentami i złość nawet, ale też nadal potrafię się rozpłakać przez przypominanie sobie wspomnień jak to było i jak to było być szczęśliwa z nim i czuć coś do niego, ale zarazem nie potrafię mieć nawet chęci jak sobie myślę że miałabym go zobaczyć czy przytulić czy pocałować, nawet teraz gdy o tym myślę to czuję stres i że nie chcęPati21175 pisze: ↑29 maja 2022, o 11:40Czuje się jakbym nie kochała, było mi wszystko obojętne i chciała zerwać już nie wiem jak rozróżnić ze naprawdę nie kocham od tego czy kocham. Czuje się strasznie dziwnie. Nie mogę go przytulić beż poczucia winy czuje się że naprawdę tego chcę mimo że jak mówi że nie możemy się widzieć to płacze nie wiem co robić już dawno nie czułam się jak w dołku...
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Dziewczyny cały czas kręcicie się w kole nerwicowej iluzji. Naprawdę nie rozumiecie, że Wasze uporczywe rozstrzyganie tego, próby poczucia miłości, przypominanie sobie jak było, tylko nakręcają problem? Naprawdę nie widzicie, że nie tędy droga? Rozumiem, że emocje, ale to nie tłumaczy faktu, dlaczego ignorujcie rady i cały czas robicie swoje, dziwiąc się potem, że dlaczego jest tak źle. No dlatego, że same robicie tak, żeby było źle.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 17 kwietnia 2022, o 20:15
Co robic jesli pytania typu ’Czy czujesz sie dobrze w tym zwiazku’ albo ’Czy chcesz trwac w tej relacji’ wywoluja lek? Terapeutka ostatnio zadala mi te pytania i ja po prostu odpowiedzialam ’Tak’, ale po zakonczonej wizycie zaczelam odczuwac ogromny lek… Nie mam niestety jak tego z nia skonsultowac bo wizyta dopiero za 1,5 tygodnia, ale po prostu dziwnie sie czuje jak moj narzeczony do mnie pisze, ja nie odczuwam jakichkolwiek emocji, ale przy okazji planuje nasz slub i podczas tego jestem kompletnie neutralna. Te pytania wywoluja u mnie leki, bo mam wrazenie ze przeciez musze na 100% znac odpowiedz, a ja nie wiem zwyczajnie i potem rozmyslam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 27 maja 2022, o 13:23
Gdy masz nerwicę odpowiadanie na te pytania tylko ją nakręca. Trzeba przyjąć, że to są tylko myśli, nic więcej. Nie musisz znać na 100% odpowiedzi, a skupianie się na tym czy ta odpowiedź jest taka bądź taka też tylko powoduje, że się gorzej czujesz. Gdy przestałam sobie zadawać pytania poczułam się lepiej.dupkaibisza pisze: ↑29 maja 2022, o 22:47Co robic jesli pytania typu ’Czy czujesz sie dobrze w tym zwiazku’ albo ’Czy chcesz trwac w tej relacji’ wywoluja lek? Terapeutka ostatnio zadala mi te pytania i ja po prostu odpowiedzialam ’Tak’, ale po zakonczonej wizycie zaczelam odczuwac ogromny lek… Nie mam niestety jak tego z nia skonsultowac bo wizyta dopiero za 1,5 tygodnia, ale po prostu dziwnie sie czuje jak moj narzeczony do mnie pisze, ja nie odczuwam jakichkolwiek emocji, ale przy okazji planuje nasz slub i podczas tego jestem kompletnie neutralna. Te pytania wywoluja u mnie leki, bo mam wrazenie ze przeciez musze na 100% znac odpowiedz, a ja nie wiem zwyczajnie i potem rozmyslam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 5 marca 2022, o 15:20
Od lutego zmagam się z zanikami uczuć, ale teraz się czuje dziwnie. Nie oddczuwam lęku, ani nic. Tylko codziennie cały czas powtarzam sobie, że nie chce z nim zerwać. Czasem czuję się jak wariatka. Zachowuje się jakbym go kochała ale nie czuje tego. Nie wiem kiedy te uczucia w końcu wrócą. staram się zaakceptować ten stan ale cały czas te pytania muszę zadawać, żeby upewnić się czy to tylko ilzuja.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 27 maja 2022, o 13:23
Jeśli zadajesz cały czas sobie pytanie i na nie odpowiadasz to zagłębiasz się w to zaburzenie niestety. Moim zdaniem trzeba się nauczyć nie odpowiadać na te pytania.kasia43 pisze: ↑30 maja 2022, o 10:47Od lutego zmagam się z zanikami uczuć, ale teraz się czuje dziwnie. Nie oddczuwam lęku, ani nic. Tylko codziennie cały czas powtarzam sobie, że nie chce z nim zerwać. Czasem czuję się jak wariatka. Zachowuje się jakbym go kochała ale nie czuje tego. Nie wiem kiedy te uczucia w końcu wrócą. staram się zaakceptować ten stan ale cały czas te pytania muszę zadawać, żeby upewnić się czy to tylko ilzuja.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 4 kwietnia 2017, o 23:36
Hej, ostatnio przypomniało mi, że na początku znajomości z moim chłopakiem (nie byliśmy wtedy razem, nawet się nie całowaliśmy) pisałam jeszcze z jednym gościem z internetu. Nigdy się z nim nie spotkałam, ale w tych rozmowach się czasem pojawiały różne podteksty. Powiedziałam mu też kiedyś, że ma lepszy głos od mojego aktualnego chłopaka (wcale tak teraz nie uważam) Nie rozmawiam już z tym gościem od ponad pół roku, ale pojawiły mi się wyrzuty sumienia, że to na pewno była zdrada albo że jakby ten gość napisał, to od razu bym dla niego rzuciła mojego chłopaka.