Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

23 lutego 2017, o 11:33

laure pisze:Ja mam wrażenie, że Wy macie nerwicę, a ja nie... że to po prostu przeszło, odeszło i nie ma :(
Spokojnie, tez tak mam..
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

23 lutego 2017, o 11:36

Przyjaciółka mi właśnie napisała, że prawdopodobnie mi przeszło i nie potrafię tego zaakceptować stąd te lęki :(
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

23 lutego 2017, o 11:37

laure pisze:Przyjaciółka mi właśnie napisała, że prawdopodobnie mi przeszło i nie potrafię tego zaakceptować stąd te lęki :(
To ja tez mam tak myslec?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

23 lutego 2017, o 11:48

Moja rada jest taka, by nie słuchać za bardzo osób, które z zaburzeniami nie mają za wiele wspólnego ;)

Jeśli będziesz miała myśli, że chcesz zabić dziecko, to znaczy, że masz to zrobić, bo inaczej myśli nie miną?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

23 lutego 2017, o 11:52

laure pisze:Ja mam wrażenie, że Wy macie nerwicę, a ja nie... że to po prostu przeszło, odeszło i nie ma :(
Mi się wydaje, że odburzenie nie istnieje a odburzeni to jakieś stwory nie z tej planety :DD także jak widzisz każdy ma swoje wkrętki, tydzień temu też mi się wydawało, że myśl nie kocham jest najgorsza :pp
laure pisze:Przyjaciółka mi właśnie napisała, że prawdopodobnie mi przeszło i nie potrafię tego zaakceptować stąd te lęki :(
Koleżanka nie miała nerwicy ;) ale tak na logikę, jakbyś się rozstała z nim to Twoje życie byłoby lepsze? Wydaje mi się że nie i wtedy wmawiałabyś sobie coś innego, bo tak to działa ;) musisz najpierw pokonać nerwicę żeby jakieś logiczne decyzje podejmować, bo w tym stanie to bez sensu.
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

23 lutego 2017, o 11:54

Nie daje mi to spokoju, ze moglabym go przestac kochac.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

23 lutego 2017, o 11:58

kamila1998 pisze:Nie daje mi to spokoju, ze moglabym go przestac kochac.
sama widzisz jaki kocioł masz w głowie ;) Chcesz z nim być to bądź, chocby bez uczuć, na siłe ich nie poczujesz w tym stanie, ja też nic nie czuje, ale mam to w dupie, wiem że to przez lęk, a lęk jest silniejszy od pozytywnych emocji bo wiąże się z obawami;) jak myślę czy kocham mamę, tatę, brata to też nic nie czuję, ale to nie znaczy że ich nie kocham, po prostu pozytywne uczucia są zablokowane w tym stanie.
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Justyna22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:18

23 lutego 2017, o 12:26

Dziewczyny - też walczę od długiego czasu z tym czy kocham czy nie. Chciałam Was trochę podnieść na duchu. Przyjęłam zaręczyny, planujemy ślub. Nawet przełamałam swoje inne lęki i spróbujemy zamieszkać ze sobą już za niedługo. Nawet nasze sprawy intymne poszły w górę więc da się powoli iść do przodu nawet jeśli czasem trzeba zrobić kilka kroków w tył. :)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

23 lutego 2017, o 12:32

Justyna22 pisze:Dziewczyny - też walczę od długiego czasu z tym czy kocham czy nie. Chciałam Was trochę podnieść na duchu. Przyjęłam zaręczyny, planujemy ślub. Nawet przełamałam swoje inne lęki i spróbujemy zamieszkać ze sobą już za niedługo. Nawet nasze sprawy intymne poszły w górę więc da się powoli iść do przodu nawet jeśli czasem trzeba zrobić kilka kroków w tył. :)
Brawo! Jestem mega dumna z Ciebie Justyna :)

To jest dopiero miszcz, w trakcie zaburzenia podjąć takie ważne decyzje, szacuneczek Kochana i walczymy dalej :)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

23 lutego 2017, o 12:33

Justyna22 pisze:Dziewczyny - też walczę od długiego czasu z tym czy kocham czy nie. Chciałam Was trochę podnieść na duchu. Przyjęłam zaręczyny, planujemy ślub. Nawet przełamałam swoje inne lęki i spróbujemy zamieszkać ze sobą już za niedługo. Nawet nasze sprawy intymne poszły w górę więc da się powoli iść do przodu nawet jeśli czasem trzeba zrobić kilka kroków w tył. :)
Super, gratulacje, to bardzo duże kroki :D oby tak dalej ^^
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Justyna22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:18

23 lutego 2017, o 13:04

Bardzo Wam dziękuję za takie miłe słowa - bo to też bardzo podnosi na duchu. :))
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

23 lutego 2017, o 13:22

Wątpliwości nagle zniknęły? jak mój się oświadczył to się rozpłakałam i powiedziałam, że nie mogę za niego wyjść.
Justyna22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:18

23 lutego 2017, o 15:12

Wątpliwości nie zniknęły nagle. Ani przed zaręczynami ani po zaręczynach. Wiedziałam kiedy mniej więcej nastąpi ten moment i wieczór wcześniej się popłakałam - bo czułam się taka skołowana. Kiedy mi się oświadczał to ciężko było stłumić monolog w głowie. :P Potem zaczęłam się śmiać i powiedziałam tak.
Mam dni kiedy czuję lęk i mam nasilone objawy. Towarzyszą mi one w różnych sytuacjach ale są zazwyczaj na drugim planie. Tu widzę ogromny postęp i daje mi to kopa do walki.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

23 lutego 2017, o 15:26

Aha... no to ja nie mam żadnych przebłysków :'(
Optymistka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 145
Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47

23 lutego 2017, o 15:41

Spokojnie, przyjdą i przebłyski :) Zobaczysz, jak akceptacja zacznie wzrastać, a Ty bedziesz nad sobą pracować. To wymaga czasu, pogłębiania wiedzy i zapoznawania się z mechanizmem lękowym-jego działaniem. Póki co, staraj się nie nakręcać i daj sobie trochę czasu, bo nic nie dzieje się w ciągu kilku dni :)
ODPOWIEDZ