Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Tylko, że te myśli są takie "niewidoczne", prawdziwe... Ze aż nie wiem czy nerwicowe.. Ze lepiej mu będzie beze mnie, bo jestem psychiczna :/ to też myśl?
Wiecie co, mam takie coś, że on jest mi obcy, jakby nie wiem, kto to jest, czemu z nim jestem, jak to się stało... Macie coś takiego?
Jak dzwoni, np. To nie wiem po co, zupełnie jakby nas nic nie łączyło to też rocd? Przestaje wierzyć, że to tylko zaburzenie... Moze po prostu nie mogę z nim być?
Wiecie co, mam takie coś, że on jest mi obcy, jakby nie wiem, kto to jest, czemu z nim jestem, jak to się stało... Macie coś takiego?
Jak dzwoni, np. To nie wiem po co, zupełnie jakby nas nic nie łączyło to też rocd? Przestaje wierzyć, że to tylko zaburzenie... Moze po prostu nie mogę z nim być?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1159
- Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15
Dokładnie jak Katja napisała ignoruj wszystkie myśli. Po prostu życiem zajmij się. Mamy zablokowane emocje które szukają wyjścia. Zaakceptuj że przez jakiś czas takie myśli będą przychodzić ci do głowy. Spróbuj medytacji. Widać że nerwica robi ciebie w konia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1159
- Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15
No najlepiej uczyć się wszystkie myśli które nam szkodzą i emocje akceptować, dopuszczać do siebie ale zarazem nie słuchać i ignorować. Chcą być? to niech będą, ale nie słuchamy ich i kropka!
Mi Wiktor odpisał, te myśli muszą płynąć.
Mi Wiktor odpisał, te myśli muszą płynąć.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Tylko, jak zaakceptowac myśl, że go nie kocham, że nie chce z nim być i nam nie wyjdzie i tak... to tak bardzo boli, bo wiem, że było inaczej, było pięknie, bez nich...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Tylko, jak zaakceptowac myśl, że go nie kocham, że nie chce z nim być i nam nie wyjdzie i tak... to tak bardzo boli, bo wiem, że było inaczej, było pięknie, bez nich...
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Jak zyskasz świadomość, że te myśli to lękowe zawracacze tyłka totalnie bez znaczenia to łatwiej będzie Ci je ignorować. Co za tym czytaj jak najwięcej o tym czym są takie myśli i jak działają, bo na razie traktujesz je poważnie i niemal jak wyrocznie i w tym jest problem.Sweetness24 pisze: ↑27 marca 2020, o 09:31Tylko, jak zaakceptowac myśl, że go nie kocham, że nie chce z nim być i nam nie wyjdzie i tak... to tak bardzo boli, bo wiem, że było inaczej, było pięknie, bez nich...
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Bo przecież może tak być, że nie kocham, że uczucie przeszło... A ja niepotrzebnie się tak kurczowo trzymam..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Mam takie przeblyski, że wiem, że kocham, że to z nim chce być... Ale trwają one naprawdę krótko. Max. Godzinę. Ale chyba mogę w nie wierzyć? I nagle... Bum... Odcięcie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Jak rozumiec to, ze bardzo chce, zeby moi chlopak do mnie przyjechal,ale odczuwam przed tym jakąś blokade, jakbym nie chciala:( strasznie mnie to męczy, odczuwam silny lęk w glowie...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Nie chce zyc bez niego, a perspektywa jego przyjazdu tez mnie napawa lękiem:(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05
bo myslisz o tym, że bedziesz czuła lęk wobec niego i to jeszcze bardziej nakręca sytuację.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Bardzo mozliwe... Tylko on chce tak bardzo przyjechac, cieszy sie, a ja... Niby chce a nie chce
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 kwietnia 2018, o 17:34
Strasznie to boli ta swiadomosc, ze moze nie chce...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 24 marca 2020, o 16:49
Katja pisze: ↑25 marca 2020, o 00:39Zaburzenie to szukanie problemu powodowane myślami i emocjami, które robią nas w bambuko.Sweetness24 pisze: ↑24 marca 2020, o 19:40Tylko, że ja nie wierzę chyba w to, że mam przytłumione emocje... a to "nieczucie" miłości do niego, jest tak bardzo realistyczne, silne... Ze naprawdę myślę, że nie kocham. i pozostaje tylko płacz i złość... Co z Tym fantem zrobić??! Czy ja kocham?
- a może nie kocham swojego faceta
- a może się zabiję
- a może dostane zawału
- a może stracę panowanie nad sobą i zacznę krzyczeć
- a może nigdy z tego nie wyjdę
itd itp
Słowem chodzi o to, że nerwiczka ciągle podsyła nam propozycje problemu i jak tylko trafi na podatny grunt to zaczyna się analiza, a jak się zacznie analiza czyli uporczywe męczenie tematu plus silne emocje z tym związane to może Ci się już wszystko wydawać łącznie z tym, że Twój partner jest kosmitą
jak mowa o silnych emocjach u mnie pojawiaja sie zawsze stany depresyjne gdy mam sie spotakc z e swoja dziewczyna i wtedy tez guruje niechec spedzania z nia czasu ..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 24 marca 2020, o 16:49
tomek19932304 pisze: ↑24 marca 2020, o 16:56Dawno się nie udzielałem,ale chcę wam doradzić w jaki sposób ja sobie radzę z ROCD. Po prostu się pogodziłem z tym,że dopóki mam nerwicę,to moje uczucia nie będą tak silne jak normalnie mogłyby być. Często nic nie czuję,ale akceptuje to,bo wiem,że nerwica może przytłumić moje emocje. To,że mam zaburzone odczuwanie emocji,to nie znaczy,że nie kocham
a jak ze spedzaniem czasu zz ta osoba ?
ja mam np zniechecenia przebywania w jej towarzystwie , spadki sił, brak tematów , choć znamy sie 12 lat czuje sie momentmi niezrecznie