Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Czy jest już gdzieś to nagranie ?katarzynka pisze: ↑22 lipca 2018, o 20:42Ja dalej czekam na nagranie Victora o rocd, pisał jakiś czas temu, więc za jakiś czas pewnie się pojawi![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1159
- Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Z tego, co się orientuję to niekruszyna7733 pisze: ↑24 lutego 2020, o 12:10Czy jest już gdzieś to nagranie ?katarzynka pisze: ↑22 lipca 2018, o 20:42Ja dalej czekam na nagranie Victora o rocd, pisał jakiś czas temu, więc za jakiś czas pewnie się pojawi![]()

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Katarzynka jak u ciebie ?katarzynka pisze: ↑24 lutego 2020, o 12:28Z tego, co się orientuję to niekruszyna7733 pisze: ↑24 lutego 2020, o 12:10Czy jest już gdzieś to nagranie ?katarzynka pisze: ↑22 lipca 2018, o 20:42Ja dalej czekam na nagranie Victora o rocd, pisał jakiś czas temu, więc za jakiś czas pewnie się pojawi![]()
![]()
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Raz lepiej, raz gorzej, jak to w nerwicy Kochanakruszyna7733 pisze: ↑24 lutego 2020, o 13:59Katarzynka jak u ciebie ?

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Czy też macie czasem takie poczucie rezygnacji ? Że nie czujecie już kompletnie nic ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 19 lutego 2020, o 01:05
Nie nakręcaj się,to nie pomożekruszyna7733 pisze: ↑24 lutego 2020, o 15:25Czy też macie czasem takie poczucie rezygnacji ? Że nie czujecie już kompletnie nic ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 19 lutego 2020, o 01:05
I oczywiście byłabym głupia,gdybym nie wspomniała, choć może i jestem monotematyczna bo mówię o tym już któryś raz, że najważniejsze to połączenie farmakoterapii z psychoterapia, to jedyna wg mnie droga do sukcesu, takiego pełnego, że zaburzenie odpuści na długo lub na zawsze a nie tylko na chwilę. Bo przecież o to chodzi, żeby się od tego w na jak najdłużej uwolnić i najlepiej zapomnieć, że w ogóle cokolwiek takiego miało miejsce.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Brałam sertraline tyle że w dawce maksymalnej 75 mg fakt to pomaga daje inne spojrzenie , ucina chęć odejścia żyje się w miarę normalnie tyle że jak ja odstawiłam bo chciałam zajść w ciążę to wszystko wróciło , czas mnie goni zegar biologiczny tyka nie chce znowu wracać do leków a nie potrafię się z tego bagna wydostać , na terapię zaczelam chodzić to już w sumie mój któryś z kolei terapeuta zdecydowanie najlepszy ale ja się boje ze jestem już za bardzo wkrecona na lekach daje radę bez nic całkowite dno ale nie chce być całe życie na lekachKama28 pisze: ↑24 lutego 2020, o 18:30Nie nakręcaj się,to nie pomożekruszyna7733 pisze: ↑24 lutego 2020, o 15:25Czy też macie czasem takie poczucie rezygnacji ? Że nie czujecie już kompletnie nic ?wiem, że chciałoby się zapytać o wszystkie swoje objawy i usłyszeć, że wszyscy mają analogicznie. Tak też jest. Przynajmniej u mnie, czułam rezygnację, niechęć, nieodparty przymus rozstania i wszystko co łączy się z tym irracjonalnym gównem. Przysięgam na wszystko, że to najgorszy z nerwicowych wkrętów jakie miałam. Generalnie ze wszystkim radziłam sobie sama, dopiero ten przypadek zmusił mnie do leczenia i terapii. Polecam Sertaline, to naprawdę dobry lek. Jest antydepresantem,ale na dawkach od 100 wzwyż działa mega terapeutycznie na natręty, jak zaskoczy w organizmie to efekt jest taki, że masz ochotę płakać ,ale że szczęścia, że to mija. Niesamowite uczucie ulgi.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 19 lutego 2020, o 01:05
Rozumiem
co do Sertaliny, właśnie jestem na bieżąco bo dziś byłam skonsultować dawkowanie z psychiatra. Jest ona całkowicie bezpieczna w ciąży, przynajmniej nie odnotowano skutków ubocznych zarówno w ciąży jak i podczas karmienia nie jest niebezpieczna. Co do dawkowania, podobno na depresję działają inne dawki natomiast na NN jako tako objawy zaglusza minimum 100 a terapeutyczna dawka to 150 do 200 i to dopiero zabija myśli i pozwala normalnie żyć. To dzisiejsze świeże info od naprawdę dobrego psychiatry
także ja biorę 125 a po porodzie zwiększam dawkowanie. Co do ciąży, to na pierwszy trymestr odstawiłam, a potem małymi kroczkami zaczynając od 50 biorę cały czas. Kruszyna spokojnie, będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki 
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Kama i chcesz te leki cały czas brać ? Nie boisz się że po odstawieniu wróci ?Kama28 pisze: ↑24 lutego 2020, o 22:55Rozumiemco do Sertaliny, właśnie jestem na bieżąco bo dziś byłam skonsultować dawkowanie z psychiatra. Jest ona całkowicie bezpieczna w ciąży, przynajmniej nie odnotowano skutków ubocznych zarówno w ciąży jak i podczas karmienia nie jest niebezpieczna. Co do dawkowania, podobno na depresję działają inne dawki natomiast na NN jako tako objawy zaglusza minimum 100 a terapeutyczna dawka to 150 do 200 i to dopiero zabija myśli i pozwala normalnie żyć. To dzisiejsze świeże info od naprawdę dobrego psychiatry
także ja biorę 125 a po porodzie zwiększam dawkowanie. Co do ciąży, to na pierwszy trymestr odstawiłam, a potem małymi kroczkami zaczynając od 50 biorę cały czas. Kruszyna spokojnie, będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 19 lutego 2020, o 01:05
No właśnie jak odstawiłam to wróciło, więc jak narazie będę brać. Lekarz twierdzi, że kilka miesięcy powinno skutecznie zniwelować objawy i wtedy można myślę co dalej. To zaburzenie lubi wracać więc nie mamy pewności, czy nie wróci. Ale wiem jedno, wolałabym brać nawet do końca życia te leki aniżeli się męczyć tak jak miało miejsce to w czerwcu. Tłumacze sobie ( może źle,nie wiem), że niektórzy mają cukrzycę i muszą brać insulinę,inni chore serce i też muszą przyjmować do końca życia leki, jeszcze inni choroby tarczycy, nadciśnienie itp. a ja mam to. I trudno
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Boje się brać znowu leki raz nie nie chce daje życie dwa że mam świadomość że po odstawieniu to wraca , czy jest tu ktoś komu udało się na czysto bez leków ?