Ja tak mam, za każdym razem mam coś takiego, że a co jak tym razem nie minie i tym razem jest to prawdziwe
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
Ma ktoś z was tak że partner wydaje wam się z wyglądu taki inny i z zachowania?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47
Pewnie ze tak cały czas się czepiam że nie rozmawia ze mną albo za mało okazuje mi miłości i takie tam. A przecież normalna rzeczą jest to że człowiek nie robi tego ciągle tzn przytula się i całuję.ciąglewalcze pisze: ↑11 grudnia 2018, o 20:25Ma ktoś z was tak że partner wydaje wam się z wyglądu taki inny i z zachowania?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
Kochani a co jeśli to jest prawda. Zawsze mi się to robi jak się zobaczę z moim chłopakiem. Potem wracam do domu i jest okej. Może ja sobie go inaczej wyobrażam. To jest możliwe żeby nerwica zmieniała obraz jego w mojej głowie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 408
- Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22
Wszystkie te objawy są nerwicowe, tym bardziej dowodem na to jest to ciągłe pytanie i ciągłe wątpliwości, brak wiary to też nerwica. Mnie ostatnio bardzo dręczyło, ale teraz już wiem że dawałem się wkręcać, że u Mnie mocno nerwice trzymały myśli z zazdrości wstecz, jednak od wczoraj udało Mi się w końcu bardzo mocno przejrzeć Matrixa tej małpy.
Pomogło mi takie zastanowienie też, czy faktycznie tak jest że może nie chce, ale jednak nic takiego nie czułem, nie miałem nawet zamiaru. Zastanówcie się nad jednym, gdybyście faktycznie nie kochali, nie chcieli, to co Was trzyma? czemu ciągle trwacie z tą drugą osobą?, bijecie się z myślami, ba spędza Wam to sporą część dnia, a mimo wszystko coś Was trzyma przy tej drugiej osobie. Ciągłe nakręcanie mechanizmu nerwicowego, u Mnie dodatkowo nerwica zdradza się przez ból głowy, jak myślałem o tym, albo przychodzą myśli to miałem od razu chwilowy zjazd samopoczucia, a gdybym przecież normalnie stracił zainteresowanie, chciał odejść, to albo byłoby to mi neutralne albo czułbym raczej nawet zadowolenie z tych myśli, bo utwierdzałoby to moje wewnętrzne przekonanie na temat rozstania!
Pomogło mi takie zastanowienie też, czy faktycznie tak jest że może nie chce, ale jednak nic takiego nie czułem, nie miałem nawet zamiaru. Zastanówcie się nad jednym, gdybyście faktycznie nie kochali, nie chcieli, to co Was trzyma? czemu ciągle trwacie z tą drugą osobą?, bijecie się z myślami, ba spędza Wam to sporą część dnia, a mimo wszystko coś Was trzyma przy tej drugiej osobie. Ciągłe nakręcanie mechanizmu nerwicowego, u Mnie dodatkowo nerwica zdradza się przez ból głowy, jak myślałem o tym, albo przychodzą myśli to miałem od razu chwilowy zjazd samopoczucia, a gdybym przecież normalnie stracił zainteresowanie, chciał odejść, to albo byłoby to mi neutralne albo czułbym raczej nawet zadowolenie z tych myśli, bo utwierdzałoby to moje wewnętrzne przekonanie na temat rozstania!
- aneczkaa19072000
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 sierpnia 2018, o 12:37
Zgadzam się w 100% wszyscy nie wiecie czy kochacie, nie za wiele czujecie, ale gdyby ktoś z was usłyszał : TO NIE NERWICA, bylibyście załamani, szukacie tutaj odpowiedzi bo gdzieś tam głęboko wiecie że macie nerwice, więc głowa do góry i do przodukaroolpl pisze: ↑12 grudnia 2018, o 14:18Wszystkie te objawy są nerwicowe, tym bardziej dowodem na to jest to ciągłe pytanie i ciągłe wątpliwości, brak wiary to też nerwica. Mnie ostatnio bardzo dręczyło, ale teraz już wiem że dawałem się wkręcać, że u Mnie mocno nerwice trzymały myśli z zazdrości wstecz, jednak od wczoraj udało Mi się w końcu bardzo mocno przejrzeć Matrixa tej małpy.
Pomogło mi takie zastanowienie też, czy faktycznie tak jest że może nie chce, ale jednak nic takiego nie czułem, nie miałem nawet zamiaru. Zastanówcie się nad jednym, gdybyście faktycznie nie kochali, nie chcieli, to co Was trzyma? czemu ciągle trwacie z tą drugą osobą?, bijecie się z myślami, ba spędza Wam to sporą część dnia, a mimo wszystko coś Was trzyma przy tej drugiej osobie. Ciągłe nakręcanie mechanizmu nerwicowego, u Mnie dodatkowo nerwica zdradza się przez ból głowy, jak myślałem o tym, albo przychodzą myśli to miałem od razu chwilowy zjazd samopoczucia, a gdybym przecież normalnie stracił zainteresowanie, chciał odejść, to albo byłoby to mi neutralne albo czułbym raczej nawet zadowolenie z tych myśli, bo utwierdzałoby to moje wewnętrzne przekonanie na temat rozstania!
"JEŻELI KTOŚ WYDAJE CI SIE NIE POTRZEBNY - TO NAPRAWDĘ GO POTRZEBUJESZ"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 106
- Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38
Właśnie teraz pomyślałam o tym że jestem może z moich faceten tylko dlatego że może boję się że nie znajdę takiego poukładanego jak on i tylko dlatego z nim jestem.. Oby ta myśl zaliczala się do nerwicowych boję się tej myśli
- aneczkaa19072000
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 sierpnia 2018, o 12:37
Kochana, w tym wypadku każda Twoja myśl zalicza się do nerwicowych będąc w stanie zaburzenia także Ty już wiesz co z nią zrobić do wora z nią!
"JEŻELI KTOŚ WYDAJE CI SIE NIE POTRZEBNY - TO NAPRAWDĘ GO POTRZEBUJESZ"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 408
- Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22
Na dodatek Sama Sobie opowiadasz, BOJE SIĘ, słowo klucz, a czy boisz się że kogoś nie lubisz albo jest Ci obojętny?aneczkaa19072000 pisze: ↑13 grudnia 2018, o 08:54Kochana, w tym wypadku każda Twoja myśl zalicza się do nerwicowych będąc w stanie zaburzenia także Ty już wiesz co z nią zrobić do wora z nią!
- aneczkaa19072000
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 sierpnia 2018, o 12:37
Zgadzam się w 100% c: czasem wystarczy NAPIĘCIE i już wiesz ze jest coś nie tak, że nie są to Twoje prawdziwe odczucia ja wam powiem że odkąd mam nerwice, wystarczy że wejdę po schodach i mi strasznie serce się męczy i bije jak głupie albo film trzymający w napięciu i chce mi je wyrwać hahakaroolpl pisze: ↑13 grudnia 2018, o 11:14Na dodatek Sama Sobie opowiadasz, BOJE SIĘ, słowo klucz, a czy boisz się że kogoś nie lubisz albo jest Ci obojętny?aneczkaa19072000 pisze: ↑13 grudnia 2018, o 08:54Kochana, w tym wypadku każda Twoja myśl zalicza się do nerwicowych będąc w stanie zaburzenia także Ty już wiesz co z nią zrobić do wora z nią!
"JEŻELI KTOŚ WYDAJE CI SIE NIE POTRZEBNY - TO NAPRAWDĘ GO POTRZEBUJESZ"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
Ale jest dla ciebie taki inny i dlatego się czepiasz?Mario26 pisze: ↑11 grudnia 2018, o 21:19Pewnie ze tak cały czas się czepiam że nie rozmawia ze mną albo za mało okazuje mi miłości i takie tam. A przecież normalna rzeczą jest to że człowiek nie robi tego ciągle tzn przytula się i całuję.ciąglewalcze pisze: ↑11 grudnia 2018, o 20:25Ma ktoś z was tak że partner wydaje wam się z wyglądu taki inny i z zachowania?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 106
- Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38
Macie rację, dziękuję!!!aneczkaa19072000 pisze: ↑13 grudnia 2018, o 11:24Zgadzam się w 100% c: czasem wystarczy NAPIĘCIE i już wiesz ze jest coś nie tak, że nie są to Twoje prawdziwe odczucia ja wam powiem że odkąd mam nerwice, wystarczy że wejdę po schodach i mi strasznie serce się męczy i bije jak głupie albo film trzymający w napięciu i chce mi je wyrwać hahakaroolpl pisze: ↑13 grudnia 2018, o 11:14Na dodatek Sama Sobie opowiadasz, BOJE SIĘ, słowo klucz, a czy boisz się że kogoś nie lubisz albo jest Ci obojętny?aneczkaa19072000 pisze: ↑13 grudnia 2018, o 08:54
Kochana, w tym wypadku każda Twoja myśl zalicza się do nerwicowych będąc w stanie zaburzenia także Ty już wiesz co z nią zrobić do wora z nią!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Potrzebuję artykuły Divina. Juz o to pytalam ale gdzies mi umknęły. Prosze o linka.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44
Mial ktoś etap w którym już natrety nie przeszkadzają tzn nie wywołują paniki, bo juz wszystko jedno. Godzi się z nimi człowiek, bo jest zmęczony, czy mu wszystko jedno?
Ja mam teraz tak:
- ciągle żyje przeszłością i tym jak bylo ok gdy nie bylo tych rzeczy przez które teraz sie męczę jak dziewczyna i wymarzona praca
- mam bardz spłycony oddech przy niej
- często już od rana jestemy na to wszystko wkurwiony
- nie wiem co czuje
- chce być wolny (!). Myślę o tym jak fajnie być wolnym. Wyjechać za granice, czy tutaj nie mieć żadnych rzeczy na głowie. Wcześniej wyjazd za granice był dla mnie ta rzeczą którą zrobiłbym jako ostatnią w życiu a teraz jest marzeniem.
-chcialbym miec prymitywną pracę i spokój. Juz nie potrzebuje sie rozwijać, ale mieć święty spokój. Mam teraz pracę o której marzyłem ale chciałbym wrócić do wcześniejszej ( tej której okropnie nienawidziłem )
- myślę że z nią jestem tylko dlatego, że tak wypada.
Rozwiązanie tego wszystkiego wydaje sie takie proste: zrezygnować, tylko ze ja nie chce.
Zaczynam myśleć ze to nie chcenie to nie jest z powodu miłości.
Niby lęk się skończył itp. ale dalej okropny problem
Ja mam teraz tak:
- ciągle żyje przeszłością i tym jak bylo ok gdy nie bylo tych rzeczy przez które teraz sie męczę jak dziewczyna i wymarzona praca
- mam bardz spłycony oddech przy niej
- często już od rana jestemy na to wszystko wkurwiony
- nie wiem co czuje
- chce być wolny (!). Myślę o tym jak fajnie być wolnym. Wyjechać za granice, czy tutaj nie mieć żadnych rzeczy na głowie. Wcześniej wyjazd za granice był dla mnie ta rzeczą którą zrobiłbym jako ostatnią w życiu a teraz jest marzeniem.
-chcialbym miec prymitywną pracę i spokój. Juz nie potrzebuje sie rozwijać, ale mieć święty spokój. Mam teraz pracę o której marzyłem ale chciałbym wrócić do wcześniejszej ( tej której okropnie nienawidziłem )
- myślę że z nią jestem tylko dlatego, że tak wypada.
Rozwiązanie tego wszystkiego wydaje sie takie proste: zrezygnować, tylko ze ja nie chce.
Zaczynam myśleć ze to nie chcenie to nie jest z powodu miłości.
Niby lęk się skończył itp. ale dalej okropny problem