Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
k11334
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 17 sierpnia 2016, o 10:47

6 stycznia 2017, o 00:15

To raczej nie jest możliwe że od roku walczę z tą nerwica, przechodziłam wszystkie już praktycznie objawy od płaczu, DD, po obojętność... I po czasie to się wyciszylo do takiego stopnia że czuje się normalnie... Jak bym była zdrowa ale bez tych uczuć jak by go już nie było w moim sercu i głowie.... Myślicie że tak może być czy to kolejna sztuczka nerwicy?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

6 stycznia 2017, o 13:31

Kochana, jeśli byłoby normalnie to byś tego nie pisała ;-) Pamiętaj, że brak objawów, nie oznacza braku lęku. A kak jest teraz między Wami?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
zaburzona.kocham
Gość

6 stycznia 2017, o 19:04

U mnie raz lepiej, raz gorzej
Czy ktoś wyleczył się z tego? Co tu tak cicho :(
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

6 stycznia 2017, o 19:21

Ja dziś zerwałam z chłopakiem, więc płacze od pół dnia. Dziś nie pomogę ;-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

6 stycznia 2017, o 21:20

zaburzona.kocham pisze:U mnie raz lepiej, raz gorzej
Czy ktoś wyleczył się z tego? Co tu tak cicho :(
Tak, sporo osób.
I u mnie jak było lepiej, tak jest.
Głowa do góry :)
zaburzona.kocham
Gość

7 stycznia 2017, o 01:05

U mnie znikają już myśli, które powodują napięcie, płacz i poczucie strachu jakby organizm czekał na atak.
Mam nadzieję, że będę kiedyś odpowiedzialną, pewną siebie osobą, nie będę brała tak wszystkiego do siebie i będę potrafiła podejmować słuszne decyzję :)

-- 7 stycznia 2017, o 01:05 --
katarzynka pisze:Ja dziś zerwałam z chłopakiem, więc płacze od pół dnia. Dziś nie pomogę ;-)
:( pomyśl na spokojnie, czy to słuszna decyzja
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 stycznia 2017, o 10:38

Decyzja podjęta na skutek myśli. Strasznie rozbita jestem, żyć mi się nie chce :-(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

7 stycznia 2017, o 11:44

katarzynka, żadna decyzja nie jest nieodwracalna - głowa do góry!

Jeśli zerwanie nie przyniosło Ci ulgi tylko płacz może to jednak dowód, że go kochasz a cała reszta to nerwicowe wkrętki?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 stycznia 2017, o 12:47

Szczerze mówiąc, to mam tak fatalne samopoczucie, że nie mam siły myśleć... chciałabym nie żyć :-( :-(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
zaburzona.kocham
Gość

7 stycznia 2017, o 23:13

Ja też się poddaje...nie mam siły
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2017, o 13:04

Nie poddawaj się! Rozstanie nic nie pomaga, uwierz, że fo chore myśli, iluzja, która Cię straszy, a rozstanie wcale nie przyniesie Ci ukojenia bo go kochasz! ;-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Marcin82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 15 lipca 2016, o 11:09

8 stycznia 2017, o 13:11

No i jak katarzynak? Wrocilas do chlopaka?
My head don't work, the meds don't work
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2017, o 13:13

Nie wiem jak to nazwać, widzieliśmy się, ale ja jestem zupełnie wyprana z emocji, odrealniona... nigdy tak się nie czułam. Powiedział, że może z kimś innym będzie mi łatwiej i że mnie zmusza do miłości może... i na te słowa pękło mi serce... leżę w łóżku i ryczę :-(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Marcin82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 15 lipca 2016, o 11:09

8 stycznia 2017, o 13:19

A mowilas mu o zaniku uczuc w nerwicy?
My head don't work, the meds don't work
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 stycznia 2017, o 13:20

On wie o wszystkim... problem w tym, że ja nie wierzę, że to nerwica :-(
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ