Ja z tym wyjazdem tez tak mam ! dodatkowo z wyjazdem do chłopaka, spotkaniem się ale jak już mimo tych negatywnych emocji które mam pojadę to nie żałuje ja tez mam tak we wszystkich dziedzinach życia.Natalie1208 pisze: ↑6 lipca 2018, o 10:39hahaah ja mam tak często we wszystkich dziedzinach życia. Przykładowo jednego dnia chce robić doktorat i mam ochotę składać papiery a na drugi dzień już nie chce. Chcę gdzieś jechać, a jak już mam jechać to nagle nie chce. to chyba wynika z tego ze człowiek za duzo analizuje i zaraz ma w głowie jakies obawy i wątpliwości. ja w sumie teraz juz staram sie podejmować decyzje i dalej jej nie analizować tylko robicNotLogged pisze: ↑6 lipca 2018, o 10:17Hej Kochani!!! Czy wy tez macie taka zmienność co do decyzji i chęci i wgl różnych rzeczy?? Np chcecie coś zrobić jednego dnia a następnego macie już co do tego negatywne emocje odczucia ale mimo to i tak to robicie?? Prosty przykład: chcecie jechać do dziewczyny/ chłopaka a następnego dnia już macie jakieś negatywne odczucia i wgl ze nie ale mimo to i tak to robicie ??? Pytam bo mam tak dosyć często taka zmianę... jeszcze w środę chciałam pewna rzecz zrobić w teraz już niby nie ... a jednak byłam w środę dobrze nastawiona i wgl,..
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 220
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Znowu mi to wraca to jest takie glupie a ja w to wierze przegladalam profil takiej dziewczyny z mojego miasta i miala zdj ze swoim chlopakiem to ja juz panika jak nie wiem juz czuje cos tam na dole odczuwam i weszlam w galerie zdj jak miala zdjecia z ciąży i szukalam zdjec na ktorych jest sama i znow trafilam na zdj z jej chlopakiem i powiedzialam sobie ze jest brzydalem bo jest no i mowie nie bede siedziec na jej profilu bo juz na dole odczuwalam te sztuczne podniecenie i tak o...
Wiem ze to zrobilo mi się z lęku bo sie wystraszylam ze ona ma zdjecia ze swoim fagasem no po prostu wiem ze to z lęku mi się zrobilo a teraz sie polozylam bo mysli mnie juz przytlaczaja przez to ze mi sie to cos pojawilo ja juz nawet nie wiem co pisze bo tak mam tego dosc... to jest jakas masakra
Wiem ze to zrobilo mi się z lęku bo sie wystraszylam ze ona ma zdjecia ze swoim fagasem no po prostu wiem ze to z lęku mi się zrobilo a teraz sie polozylam bo mysli mnie juz przytlaczaja przez to ze mi sie to cos pojawilo ja juz nawet nie wiem co pisze bo tak mam tego dosc... to jest jakas masakra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Ja tak mam jak np ogladam mecz czy serial albo na necie wyswietli mi sie przypadkiem jakis koles to ja momentalnie z lęku dostaje sztucznego podniecenia.. juz bym wolala zeby mnie w momentach lęku bolala glowa albo kuzwa noga a nie robi mi sie takie gowno a ja potem sie za to cholernie obwiniam i mysle ze A MOZE MNIE TO PODNIECILO ? Chociaz wiem ze to jest kuzwa z lęku
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Jest tu ktos? Co u was?
Ja dzis rano wstalam o 7 i poszlam spac jeszcze na 15 min.. i przez te 15 min snilo mi sie ze sie calowalam z innym chlopakiem i w tym snie mi sie to podobalo i ja wstalam i od razu bylam wk*rwiona przeciez ja bym w zyciu czegos takiego nie zrobila wiec czemu w snie mi soe to podobwlo... i w snie jeszcze zapomnialam ze mam chlopaka, dopiero pod koniec snu mi sie to przypomnialo straszneeeeeeeee :'(
Dosyc mam tej nerwicy :'( ryje mi to banie tak ze masakra
Ja dzis rano wstalam o 7 i poszlam spac jeszcze na 15 min.. i przez te 15 min snilo mi sie ze sie calowalam z innym chlopakiem i w tym snie mi sie to podobalo i ja wstalam i od razu bylam wk*rwiona przeciez ja bym w zyciu czegos takiego nie zrobila wiec czemu w snie mi soe to podobwlo... i w snie jeszcze zapomnialam ze mam chlopaka, dopiero pod koniec snu mi sie to przypomnialo straszneeeeeeeee :'(
Dosyc mam tej nerwicy :'( ryje mi to banie tak ze masakra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Nie dosc ze cale dnie mecza mnie mysli to jeszcze snia mi sie takie smieci
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Jeszcze jedno..
Czy moge popisac z kims kto mial mysli ze jest niby zakochany w kims innym?
Wiem ze bylo tu kilka osob ale teraz nie wiem kto to byl..
Czy moge popisac z kims kto mial mysli ze jest niby zakochany w kims innym?
Wiem ze bylo tu kilka osob ale teraz nie wiem kto to byl..
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Nieznajoma, Ty musisz popracować nad akceptacją. Włącz nagranie o akceptacji. Im dłużej się szarpiesz, tym gorzej. Cała masa miała "zakochanie" w innej osobie, a to nic innego jak jedna z kolejnych i niczym nie różniących się od pozostałych myśli
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- zwirobij
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 28 maja 2018, o 20:58
mi się bardziej chce z partnerem spotkać jak mamy za sobą dobry weekend (to związek na odległośc jest) i mniej objawów. Natomiast odechciewa mi sie bardzo szybko wraz ze zwiekszeniem nasilenia objawów lub zbliżaniem terminu spotkania. Zapewne chodzi o to że chcę uniknąć dyskomfortu natrętnych negatywnych myśli o partnerze i wątpliwości. Ale zdarza mi się też ulegac złudzeniu że teraz już wszytsko będzie dobrze i bez rocd więc wtedy nabieram ochoty na spotkanie. Myślę że stąd te wahania. Trzeba przestać je obserwować, wiadomo że w nerwicy będą, szkoda czasu i prądu na analizowanie ich.
- zwirobij
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 28 maja 2018, o 20:58
Ciebie dziwi że w snach dostajesz to o czym myślisz całymi dniami? Akceptacja nerwicy leży i kwiczynieznajoma19 pisze: ↑9 lipca 2018, o 08:52Nie dosc ze cale dnie mecza mnie mysli to jeszcze snia mi sie takie smieci
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Ja musze pogadac z kims kto tak mial bo ja sie boje ze to ja taka jestemkatarzynka pisze: ↑9 lipca 2018, o 09:20Nieznajoma, Ty musisz popracować nad akceptacją. Włącz nagranie o akceptacji. Im dłużej się szarpiesz, tym gorzej. Cała masa miała "zakochanie" w innej osobie, a to nic innego jak jedna z kolejnych i niczym nie różniących się od pozostałych myśli
Boze masakra jakas
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 17 kwietnia 2018, o 17:31
Ja też miewam takie sny i bardzo zle się z tym czuję .
Myślę, że nie potrafię też zaakceptować i uwierzyć w to , że to jest nerwica. Bo czy można przez 8 lat myśleć jak to mi się żona nie podoba, jakie ma wady (w urodzie), że może gdyby wyszczuplała przestałbym tak myśleć.
I jakby tego było mało mimo tego ,że nie chcę , oglądam się za innymi kobietami z ogromnym poczuciem strachu, lęku i nienawiści do samego siebie.
Wyobrazcie se jak można przez 8 lat budzić się z bólem i uciskiem w żołądku. Codziennie jedno i to samo. Te sam myśli i wyrzuty sumienia.
Dlaczego?
Czy ktoś też tak miał?
Kto mogłby mi doradzić, co robić?
Myślę, że nie potrafię też zaakceptować i uwierzyć w to , że to jest nerwica. Bo czy można przez 8 lat myśleć jak to mi się żona nie podoba, jakie ma wady (w urodzie), że może gdyby wyszczuplała przestałbym tak myśleć.
I jakby tego było mało mimo tego ,że nie chcę , oglądam się za innymi kobietami z ogromnym poczuciem strachu, lęku i nienawiści do samego siebie.
Wyobrazcie se jak można przez 8 lat budzić się z bólem i uciskiem w żołądku. Codziennie jedno i to samo. Te sam myśli i wyrzuty sumienia.
Dlaczego?
Czy ktoś też tak miał?
Kto mogłby mi doradzić, co robić?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kiedy niemalże wszyscy mieliśmy tutaj takie myśli, a Ty traktujesz to jako nowe objawienie. Nic nadzwyczajnego, olać, a nie poświęcać temu uwagę.nieznajoma19 pisze: ↑10 lipca 2018, o 17:47Ja musze pogadac z kims kto tak mial bo ja sie boje ze to ja taka jestemkatarzynka pisze: ↑9 lipca 2018, o 09:20Nieznajoma, Ty musisz popracować nad akceptacją. Włącz nagranie o akceptacji. Im dłużej się szarpiesz, tym gorzej. Cała masa miała "zakochanie" w innej osobie, a to nic innego jak jedna z kolejnych i niczym nie różniących się od pozostałych myśli
Boze masakra jakas
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- zwirobij
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 28 maja 2018, o 20:58
Ja też miałam takie sny i mnie też przerażały trochę. Ale od kiedy zaczęłam je olewać i upierać się przy tym że są częścią nerwicy a juz najbardziej moje histeryczne reakcje na takie sny to przeszły. Sny mam i tak często różne niepokojące, prawie codziennie śni mi się mój partner bo tak egocentrycznie jestem skupiona na tych myślach o nim. Ale snów o "zdradzie" juz nie mam. One pojawiają się teraz tylko dlatego że się ich boisz. A nawet u ludzi bez nerwicy bywa że śni im się że zdradzają ale ludzie ci będąc zupełnie zdrowi- olewają to, albo się śmieją. To twoja uwaga i czujność nakręca problem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 220
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24
Jest tu kto o tej porze?
Wróciłam właśnie od chłopaka i powiem wam ze miałam spędzić z nim nie tylko cały dzisiejszy dzień ale również jutrzejszy... i przed wyjazdem do domu od niego miałam niechęć zeby jutro przyjechać... ale przecież chciałam wcześniej no.... i teraz szukam wymówek zeby nie jechać chyba ze serio nie chce, ale jak już pojadę to zawsze jest superowo... nie wiem no znowu zaczynam się tym przejmować a już było dobrze wszystko... może nie chce... nie wiem. Spędziłam z nim cały dzisiejszy dzień i bardzo go Kocham i chce umieć spędzać z nim np 2 dni pod rząd bez problemu tylko tak poprostu... i tak pewnie jutro do niego pojadę... ale meczy mnie to kurde no. I będzie męczyło jak pojadę i wrócę do domu...
Może potrzebuje spędzić trochę czasu sama i się zająć tylko sobą ale kurde... codziennie pracujemy i nie mamy jakos mega dużo kontaktu ze sobą... zajmę się teraz soba, zrelaksuje się i wgl... mam teraz myśli ze będę jutro się zajmować soba i ze nie będę chciała pojechać do niego i zapomnę o tym
Aaa no i co lepsze to to, ze mieliśmy w planach zrobić jutro ognisko dla znajomych ale pogoda się zepsuła i wiecie co? Jak pomyśle o tym tak ze mielibyśmy jutro robić ognisko to bardzo chętnie przyjadę do Mojego chłopaka wcześniej przed ogniskiem i spędzę z nim cały dzień... to jest idiotyczne xddd bo co to niby zmienia ?? XD
Wróciłam właśnie od chłopaka i powiem wam ze miałam spędzić z nim nie tylko cały dzisiejszy dzień ale również jutrzejszy... i przed wyjazdem do domu od niego miałam niechęć zeby jutro przyjechać... ale przecież chciałam wcześniej no.... i teraz szukam wymówek zeby nie jechać chyba ze serio nie chce, ale jak już pojadę to zawsze jest superowo... nie wiem no znowu zaczynam się tym przejmować a już było dobrze wszystko... może nie chce... nie wiem. Spędziłam z nim cały dzisiejszy dzień i bardzo go Kocham i chce umieć spędzać z nim np 2 dni pod rząd bez problemu tylko tak poprostu... i tak pewnie jutro do niego pojadę... ale meczy mnie to kurde no. I będzie męczyło jak pojadę i wrócę do domu...
Może potrzebuje spędzić trochę czasu sama i się zająć tylko sobą ale kurde... codziennie pracujemy i nie mamy jakos mega dużo kontaktu ze sobą... zajmę się teraz soba, zrelaksuje się i wgl... mam teraz myśli ze będę jutro się zajmować soba i ze nie będę chciała pojechać do niego i zapomnę o tym
Aaa no i co lepsze to to, ze mieliśmy w planach zrobić jutro ognisko dla znajomych ale pogoda się zepsuła i wiecie co? Jak pomyśle o tym tak ze mielibyśmy jutro robić ognisko to bardzo chętnie przyjadę do Mojego chłopaka wcześniej przed ogniskiem i spędzę z nim cały dzień... to jest idiotyczne xddd bo co to niby zmienia ?? XD
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Hej wszystkim, co tam u was ?