Kochana, oczywiście, że sny odzwierciedlają nasze pragnienia i lęki. Ile ja miałam takich snów, to na palcach dwóch rąk nie da rady policzyć! Snami to nie ma się co przejmować

katarzynka pisze: ↑

11 czerwca 2018, o 12:08

Kochana, oczywiście, że sny odzwierciedlają nasze pragnienia i lęki. Ile ja miałam takich snów, to na palcach dwóch rąk nie da rady policzyć! Snami to nie ma się co przejmować

Pragnienia!? O boże nieeeeeeeee

Wiedziałam, że nie dostrzeżesz słowa lęk

katarzynka pisze: ↑

11 czerwca 2018, o 14:05

Wiedziałam, że nie dostrzeżesz słowa lęk

Przeraziłam się troche ale już mam w dupie te sny. Znowu wróciło to coś co mnie męczy już któryś tydzień, ja nie wiem już co mam o tym myśleć

Chłopak chciał zemna o tym porozmawiać ale ja sie strasznie boje.. co mam mu powiedziec?
Od tygodni caly czas przed oczami pokazuje mi sie twoj kolega, jak uprawiamy seks razem to tez mi się pokazuje... mam mysli ze niby z nim wole byc itd... przeciez ja nie moge mu tak powiedziec... jakbym ja cos takiego od niego uslyszala to bylabym mega smutna a najgorsze ze te mysli mi wpieraja ze ja z nim chce byc itd ja juz mam dosyc tego

Nieznajoma, porozmawiaj na spokojnie z nim. Podkreśl, że źródłem Twoich niechcianych myśli i obrazów jest zaburzenie. Przecież jest to niezależne od Ciebie. Pewnie ciężko będzie to zrozumieć, ale wiesz, że to nie Ty, mimo, że głowa mówi inaczej.

nieznajoma19 ja czesto mam takie straszne sny. Jak meczyły mnie mysli że podoba mi się ktoś inny to miewałam takie sny i co gorsze jak sie obudziłam to tak jakby faktycznie czułam cos do tej osoby, tak jakby ten sen sie przenosił w życie, ale to przechodzi, chociaz straszy okrutnie

Moi drodzy u mnie tez ostatnio kiepsko. Już rok nie miałam myśli kocham/ nie kocham. Rok temu miałam ostry atak, nic nie czułam do mojego chłpaka i przeszło, od tej pory powiedziałam sobie że nigdy nie uwierzę w ten myśli i uczucia, no i to nigdy trwało do około 2 tygodni temu. Teraz mam taki mętlik w głowie, niby nic nie czuje, ale na samą myśl o rozstaniu dostaje paniki. Od lipca mam mieszkać z chłopakiem do końca wakacji, boje się tego strasznie, że to nie minie

katarzynka pisze: ↑

11 czerwca 2018, o 16:46

Nieznajoma, porozmawiaj na spokojnie z nim. Podkreśl, że źródłem Twoich niechcianych myśli i obrazów jest zaburzenie. Przecież jest to niezależne od Ciebie. Pewnie ciężko będzie to zrozumieć, ale wiesz, że to nie Ty, mimo, że głowa mówi inaczej.

Nie wiem spróbuję

ciąglewalcze pisze: ↑

11 czerwca 2018, o 18:31

nieznajoma19 ja czesto mam takie straszne sny. Jak meczyły mnie mysli że podoba mi się ktoś inny to miewałam takie sny i co gorsze jak sie obudziłam to tak jakby faktycznie czułam cos do tej osoby, tak jakby ten sen sie przenosił w życie, ale to przechodzi, chociaz straszy okrutnie

To już wszystko mi się układa w całość.. mi się to już zdarzyło też nie 1 raz te glupie sny.
Ta wkręta ze ja niby cos teges do kolegi mojego chlopaka to juz mam któryś tydzień z rzędu i najgorsze ze momentami jak mnie złapie to jest tak jak ty napisalaś ze to sie realne wydaje ale musze załapać ze to tylko ILUZJA.. to jest straszne.. nigdy chyba ta moja iluzja nie wydawala sie tak realna.. dosc tego mam okropnie ! Bo w tym wszystkim nie boli mnie sam fakt a to ze ja w to momentami zaczynam wierzyc i nie poznaje siebie

Nieznajoma, ja te wkretki juz mialam 3..W tym do naszego wspólnego przyjaciela. Unikalam go przez jakiś czas. Teraz to samo do kogos z pracy, najchętniej bym się zwolniła żeby calkiem przeszło. Mówię Ci to tylko głupie straszki już nie raz się na tym przylapalam. Wlasnie najgorsze są dni kiedy wydaje Ci się to prawdziwe wiem ja też tak mam, ale to kolejna sztuczka nerwicy.

daria23234 pisze: ↑

12 czerwca 2018, o 06:38

Nieznajoma, ja te wkretki juz mialam 3..W tym do naszego wspólnego przyjaciela. Unikalam go przez jakiś czas. Teraz to samo do kogos z pracy, najchętniej bym się zwolniła żeby calkiem przeszło. Mówię Ci to tylko głupie straszki już nie raz się na tym przylapalam. Wlasnie najgorsze są dni kiedy wydaje Ci się to prawdziwe wiem ja też tak mam, ale to kolejna sztuczka nerwicy.

O kurde.. to tez mialas niezle Ja mam tak 2 raz w sensie ze w takim silnym stopniu bo w takim mniejszym stopniu ze trwalo to z godzine czy dzien to mialam wiecej razy. Raz mialam tak ze nie moglam sluchac rapera Palucha bo mialam wkrete ze w nim zakochana jestem a to byl raper ktorego czesto sluchalam. I nie sluchalam go chyba z miesiac bo jak uslyszalam jego glos to mialam takie powalone mysli albo sztuczne podniecenie. Byla masakra wtedy. Ciezko mi z czyms takim funkcjonowac bo nie moge skumac ze to glupia iluzja.

strasznie sie boje że to nie nerwica ale przecież nie rozpaczałabym tak prawda?

nieznajoma19 pisze: ↑

12 czerwca 2018, o 09:17

daria23234 pisze: ↑

12 czerwca 2018, o 06:38

Nieznajoma, ja te wkretki juz mialam 3..W tym do naszego wspólnego przyjaciela. Unikalam go przez jakiś czas. Teraz to samo do kogos z pracy, najchętniej bym się zwolniła żeby calkiem przeszło. Mówię Ci to tylko głupie straszki już nie raz się na tym przylapalam. Wlasnie najgorsze są dni kiedy wydaje Ci się to prawdziwe wiem ja też tak mam, ale to kolejna sztuczka nerwicy.

O kurde.. to tez mialas niezle Ja mam tak 2 raz w sensie ze w takim silnym stopniu bo w takim mniejszym stopniu ze trwalo to z godzine czy dzien to mialam wiecej razy. Raz mialam tak ze nie moglam sluchac rapera Palucha bo mialam wkrete ze w nim zakochana jestem a to byl raper ktorego czesto sluchalam. I nie sluchalam go chyba z miesiac bo jak uslyszalam jego glos to mialam takie powalone mysli albo sztuczne podniecenie. Byla masakra wtedy. Ciezko mi z czyms takim funkcjonowac bo nie moge skumac ze to glupia iluzja.

Ja mam podobnie zawsze słuchałem radia w samochodzie i wgl a teraz wgl od roku nie słucham bo się boję bo jak są piosenki o miłości to odrazu są myśli że ja tak mam jeśli jest jakaś piosenka o rozstaniu albo czemu ja tak nie mam jak jest piosenka o pięknej miłości. Dziwne to jest bardzo ale to wszystko jest nerwica...wszyscy mamy bardzo podobnie.

Mario26 pisze: ↑

12 czerwca 2018, o 14:15

nieznajoma19 pisze: ↑

12 czerwca 2018, o 09:17

daria23234 pisze: ↑

12 czerwca 2018, o 06:38

Nieznajoma, ja te wkretki juz mialam 3..W tym do naszego wspólnego przyjaciela. Unikalam go przez jakiś czas. Teraz to samo do kogos z pracy, najchętniej bym się zwolniła żeby calkiem przeszło. Mówię Ci to tylko głupie straszki już nie raz się na tym przylapalam. Wlasnie najgorsze są dni kiedy wydaje Ci się to prawdziwe wiem ja też tak mam, ale to kolejna sztuczka nerwicy.

O kurde.. to tez mialas niezle Ja mam tak 2 raz w sensie ze w takim silnym stopniu bo w takim mniejszym stopniu ze trwalo to z godzine czy dzien to mialam wiecej razy. Raz mialam tak ze nie moglam sluchac rapera Palucha bo mialam wkrete ze w nim zakochana jestem a to byl raper ktorego czesto sluchalam. I nie sluchalam go chyba z miesiac bo jak uslyszalam jego glos to mialam takie powalone mysli albo sztuczne podniecenie. Byla masakra wtedy. Ciezko mi z czyms takim funkcjonowac bo nie moge skumac ze to glupia iluzja.

Ja mam podobnie zawsze słuchałem radia w samochodzie i wgl a teraz wgl od roku nie słucham bo się boję bo jak są piosenki o miłości to odrazu są myśli że ja tak mam jeśli jest jakaś piosenka o rozstaniu albo czemu ja tak nie mam jak jest piosenka o pięknej miłości. Dziwne to jest bardzo ale to wszystko jest nerwica...wszyscy mamy bardzo podobnie.

Z piosenkami też mam podobnie, jak mam wkretki ze kocham innego to mam wrazenie ze każda piosenka milosna opisuje jego i mnie