
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
To jest CHORE. Przecież nikt normalny tak się nie zachowuje! Ale rozumiem, co przechodzisz Tomek. Ja sama jednego dnia môwię do chłopaka, jak mogłeś założyć te buty? Nie podobają mi się. A kolejnego: oj, jakie masz piękne butki, świetnie w nich wyglądasz. Na co mój chłopak: Kasiu, a wczoraj mówiłaś bym w nich nie chodził, bo Ci się nie podobają. Sytuacja autentyczna. Ręce opadają 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Fakt trochę nienormalne to jest co tylko jest dowodem na to, że to wszystko jest tylko wytworem naszych zaburzonych umysłów
-
- Gość
Kochana, to jest kwestia skupiania się na tym. Możesz zrobić takie ćwiczenie, wybierz w swoim wyglądzie coś z czego jesteś zadowolona ogólnie, mogą to być np dłonie, włosy czy kształt oczu i myśl o tym i przypatruj się temu kilka dni... Zobaczysz jakie to jednak brzydkie.... Zaczniesz zauważać wady...
U mnie od kilku dni jakieś rozkminy w głowie, ale od razu staram się to ucinac, wyjść gdzieś, skupić się na czymś innym. Wiem, że ten lęk przed rozstaniem jest paraliżujący, ale my przecież właśnie tego nie chcemy.
Mnie mąż też denerwuje i nie widzę w nim przystojniaka, a wcześniej to tylko on najlepszy i w ogóle. Ale to już zlewam. Libido mam zerowe i śmiejemy się z mężem że najwyżej będziemy papierowym malzenstwem
Ogólnie bardzo się na tym skupiam i to pogarsza sprawę. A gdybym Kochana weszła na chwilę na jakąś stronkę typu WP czy kafeteria to kaplica, kryzys, rozwód, wypalenie, a przecież w naszym przypadku to głębsze lękowe zaburzenia.
Powodzenia Kochana! Nie raz było już lepiej!
U mnie od kilku dni jakieś rozkminy w głowie, ale od razu staram się to ucinac, wyjść gdzieś, skupić się na czymś innym. Wiem, że ten lęk przed rozstaniem jest paraliżujący, ale my przecież właśnie tego nie chcemy.
Mnie mąż też denerwuje i nie widzę w nim przystojniaka, a wcześniej to tylko on najlepszy i w ogóle. Ale to już zlewam. Libido mam zerowe i śmiejemy się z mężem że najwyżej będziemy papierowym malzenstwem
Powodzenia Kochana! Nie raz było już lepiej!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Czytanie kateferii czy innych tego typu stron podczas nerwicy jest ogólnie niewskazane. Tacy ludzie, którzy nie mają doświadczenia z zaburzeniami lękowymi od razu doradzą najprostsze rozwiązanie czyli rozstanie. Nie raz zdarzało się, że po czytaniu takich stron dostawałem ataku panikiMilla31 pisze: ↑15 maja 2018, o 15:47Kochana, to jest kwestia skupiania się na tym. Możesz zrobić takie ćwiczenie, wybierz w swoim wyglądzie coś z czego jesteś zadowolona ogólnie, mogą to być np dłonie, włosy czy kształt oczu i myśl o tym i przypatruj się temu kilka dni... Zobaczysz jakie to jednak brzydkie.... Zaczniesz zauważać wady...
U mnie od kilku dni jakieś rozkminy w głowie, ale od razu staram się to ucinac, wyjść gdzieś, skupić się na czymś innym. Wiem, że ten lęk przed rozstaniem jest paraliżujący, ale my przecież właśnie tego nie chcemy.
Mnie mąż też denerwuje i nie widzę w nim przystojniaka, a wcześniej to tylko on najlepszy i w ogóle. Ale to już zlewam. Libido mam zerowe i śmiejemy się z mężem że najwyżej będziemy papierowym malzenstwemOgólnie bardzo się na tym skupiam i to pogarsza sprawę. A gdybym Kochana weszła na chwilę na jakąś stronkę typu WP czy kafeteria to kaplica, kryzys, rozwód, wypalenie, a przecież w naszym przypadku to głębsze lękowe zaburzenia.
Powodzenia Kochana! Nie raz było już lepiej!
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Wczoraj popełniłam ten błąd, nie wiem, co mi odwaliło, ale wdepnęłam na Kafeterię. No I oczywiście by nie marnować życia drugiej osobie, by dać jej szansę na szczęście z kim innym itp. ... I utkwiło mi w głowie, ryczałam...Milla31 pisze: ↑15 maja 2018, o 15:47Kochana, to jest kwestia skupiania się na tym. Możesz zrobić takie ćwiczenie, wybierz w swoim wyglądzie coś z czego jesteś zadowolona ogólnie, mogą to być np dłonie, włosy czy kształt oczu i myśl o tym i przypatruj się temu kilka dni... Zobaczysz jakie to jednak brzydkie.... Zaczniesz zauważać wady...
U mnie od kilku dni jakieś rozkminy w głowie, ale od razu staram się to ucinac, wyjść gdzieś, skupić się na czymś innym. Wiem, że ten lęk przed rozstaniem jest paraliżujący, ale my przecież właśnie tego nie chcemy.
Mnie mąż też denerwuje i nie widzę w nim przystojniaka, a wcześniej to tylko on najlepszy i w ogóle. Ale to już zlewam. Libido mam zerowe i śmiejemy się z mężem że najwyżej będziemy papierowym malzenstwemOgólnie bardzo się na tym skupiam i to pogarsza sprawę. A gdybym Kochana weszła na chwilę na jakąś stronkę typu WP czy kafeteria to kaplica, kryzys, rozwód, wypalenie, a przecież w naszym przypadku to głębsze lękowe zaburzenia.
Powodzenia Kochana! Nie raz było już lepiej!
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Mi chyba najbardziej nerwica daje w kość wtedy gdy jestem na jakimś spotkaniu towarzyskim z dziewczyną. Wtedy najbardziej wszystko analizuje zastanawiam się czy odpowiednio odpowiada, zachowuje się i tak dalej
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Mi najbardziej dokucza to ze jak sie wkhrze na chlopaka to nerwica probuje uderzac Nowu
i to w coreczke
dobre jest to ze wiem ze to tylko nerwica i nadal opiekuje sie nia jak zawsze i wogole...
Ale przykre to ze tak jest wogole
Ale przykre to ze tak jest wogole
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47
No i znow dramat bylem juz tak daleko no teraz wrocilo mnie do poczatku bez lęków natretne mysli ktorych nie chce a nerwica podpowaiada ze chce. Jak przestac o tym myslec znow dlax
Dlaczego mam znow nawrót i znow zwatpienia itp. Nie chce zeby to bylo prawdziwe ja chce byc z moim skarbem i zyc z nia na zawsze. A mi tu znow glowny natret o bylej normalnie dramat
jak nie jedno to drugie bo jak nie te mysli to znow ze nie kocham a jeszcze 5 dni temu mowilem ze pozbylem sie glownego natretu i teraz wrocil znow...
jak znów wyjsc i sie cieszyc wystarczy niereagowac? To jest najleprze ze jak wpadne spowrotem to nie wiem jak z tym walczyc a gdy wyjde juz na prosta to jest duzo latwiej nie reagowac. Od 3 dni bym tylko spal boje sie jechac do miejscowosci gdzie mieszkalem od zawsze bo odrazu mam wiecej mysli. A jerzdze teraz codzien tam i co dzien sie pogarsza a wiem ze to tylko moj wymysl aleznow tylko mysle o tym...
Dlaczego mam znow nawrót i znow zwatpienia itp. Nie chce zeby to bylo prawdziwe ja chce byc z moim skarbem i zyc z nia na zawsze. A mi tu znow glowny natret o bylej normalnie dramat


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Mario widzisz sam ze kilka dni bylo super albo nawet dljzszy okres. Wiec wiesz ze da sie z tefo wyjsc tylko uwierz w to. U mnie tez bylo super wczoraj probowalo wrocic a w nocy mialam glupi sen i rano znowu nerwica probowala co a dopowiedziec ale sen to tylko sen i tyle. Zajmij glowe czyms i mysli a bedzie tylko lepiej. Uwierz w siebie i swoja nowa dziewczyneMario26 pisze: ↑16 maja 2018, o 07:10No i znow dramat bylem juz tak daleko no teraz wrocilo mnie do poczatku bez lęków natretne mysli ktorych nie chce a nerwica podpowaiada ze chce. Jak przestac o tym myslec znow dlax
Dlaczego mam znow nawrót i znow zwatpienia itp. Nie chce zeby to bylo prawdziwe ja chce byc z moim skarbem i zyc z nia na zawsze. A mi tu znow glowny natret o bylej normalnie dramatjak nie jedno to drugie bo jak nie te mysli to znow ze nie kocham a jeszcze 5 dni temu mowilem ze pozbylem sie glownego natretu i teraz wrocil znow...
jak znów wyjsc i sie cieszyc wystarczy niereagowac? To jest najleprze ze jak wpadne spowrotem to nie wiem jak z tym walczyc a gdy wyjde juz na prosta to jest duzo latwiej nie reagowac. Od 3 dni bym tylko spal boje sie jechac do miejscowosci gdzie mieszkalem od zawsze bo odrazu mam wiecej mysli. A jerzdze teraz codzien tam i co dzien sie pogarsza a wiem ze to tylko moj wymysl aleznow tylko mysle o tym...
-
- Gość
Mario! 2 dni temu pisałeś, że masz świadomość, że to może potrwać. Pamiętaj o akceptacji, to nie przejdzie nagle. Natręty będą uderzać, liczy się podejście do nich.Mario26 pisze: ↑16 maja 2018, o 07:10No i znow dramat bylem juz tak daleko no teraz wrocilo mnie do poczatku bez lęków natretne mysli ktorych nie chce a nerwica podpowaiada ze chce. Jak przestac o tym myslec znow dlax
Dlaczego mam znow nawrót i znow zwatpienia itp. Nie chce zeby to bylo prawdziwe ja chce byc z moim skarbem i zyc z nia na zawsze. A mi tu znow glowny natret o bylej normalnie dramatjak nie jedno to drugie bo jak nie te mysli to znow ze nie kocham a jeszcze 5 dni temu mowilem ze pozbylem sie glownego natretu i teraz wrocil znow...
jak znów wyjsc i sie cieszyc wystarczy niereagowac? To jest najleprze ze jak wpadne spowrotem to nie wiem jak z tym walczyc a gdy wyjde juz na prosta to jest duzo latwiej nie reagowac. Od 3 dni bym tylko spal boje sie jechac do miejscowosci gdzie mieszkalem od zawsze bo odrazu mam wiecej mysli. A jerzdze teraz codzien tam i co dzien sie pogarsza a wiem ze to tylko moj wymysl aleznow tylko mysle o tym...
Ja próbuję zaakceptować, że zaburzenie lękowe może potrwać nawet kilka lat i zawsze będę miała tendencje do myślenia obsesyjnego, zwłaszcza w wolniejszych chwilach, kiedy jest spokój.
Widzę, że bardzo się denerwujesz, brak Ci akceptacji.
Pozdrawiam!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47
Tak wiem denerwuje sie bo juz tak bylem daleko juz tyle czasu bylo lepiej juz sie cieszyelm ze mi przechodzi bo pamietam z poprzedniego zaburzebia ze tak to wygladalo ze powoli powoli mysli stawaly sie coraz to słabsze az kiedys minely nie wiem kiedy bo z dnia na dzien nie przeszly. Tutaj tez tak bylo az wkonvu mnie znow zlapalo wiem ze wtedy tez tak bylo ze czasmi sie zagmatłalem w te mysli ale szybko wychodzilem z nich byly takie dni tez ze 2 3 dni myslalem o tamtym natrecie i mijalo. A teraz wydaje mi sie ze mam znow cos innego. Boze ja tego nie chce ja chce byc z moja kobieta na cale zycie.