Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

9 marca 2018, o 15:53

Dlatego tez niezbyt chce chodzic do psychologa bo tam skupiam sie na tym co zle a nie dobre... I przez jednego lekarza wpedzilam sie w analizy i gorsza nerwce bo mnie namawiam do analizowania wszystkiego
Milla31
Gość

9 marca 2018, o 16:45

nikanere pisze:
9 marca 2018, o 15:53
Dlatego tez niezbyt chce chodzic do psychologa bo tam skupiam sie na tym co zle a nie dobre... I przez jednego lekarza wpedzilam sie w analizy i gorsza nerwce bo mnie namawiam do analizowania wszystkiego
Mam dokładnie to samo, lazilam po psychologach i byłam w coraz gorszym stanie. Gadali, że na początku może tak być, gówna prawda. Ostatnia mi się zapytała czemu się boję rozstania, czy to może że względów religijnych... Czaicie bazę.... Bo jest to moja najbliższa osoba, przyjaciel... Ja pier****. Rozumiem, że wg nich skoro mamy takie myśli to już nie jest bliska osoba... Poprostu miałam wrażenie zupełnego niezrozumienia... W końcu ja zaczęłam tłumaczyć, że proszę sobie wyobrazić że nagle ma Pani tak do dziecka czy mamy i nie wie Pani co się dzieje... Oczywiście dostałam odpowiedź, że to nie to samo...
qweer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 24 lutego 2018, o 09:51

9 marca 2018, o 18:42

Też tak macie że cały czas was irytuję wszystko co mówi lub robi że aż się wkurzacie na niego?
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

9 marca 2018, o 20:14

qweer pisze:
9 marca 2018, o 18:42
Też tak macie że cały czas was irytuję wszystko co mówi lub robi że aż się wkurzacie na niego?
Mialam tak ale minelo juz
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

9 marca 2018, o 20:15

Milla31 pisze:
9 marca 2018, o 16:45
nikanere pisze:
9 marca 2018, o 15:53
Dlatego tez niezbyt chce chodzic do psychologa bo tam skupiam sie na tym co zle a nie dobre... I przez jednego lekarza wpedzilam sie w analizy i gorsza nerwce bo mnie namawiam do analizowania wszystkiego
Mam dokładnie to samo, lazilam po psychologach i byłam w coraz gorszym stanie. Gadali, że na początku może tak być, gówna prawda. Ostatnia mi się zapytała czemu się boję rozstania, czy to może że względów religijnych... Czaicie bazę.... Bo jest to moja najbliższa osoba, przyjaciel... Ja pier****. Rozumiem, że wg nich skoro mamy takie myśli to już nie jest bliska osoba... Poprostu miałam wrażenie zupełnego niezrozumienia... W końcu ja zaczęłam tłumaczyć, że proszę sobie wyobrazić że nagle ma Pani tak do dziecka czy mamy i nie wie Pani co się dzieje... Oczywiście dostałam odpowiedź, że to nie to samo...
Jak slugo w tym tkwisz?
qweer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 24 lutego 2018, o 09:51

9 marca 2018, o 21:09

nikanere pisze:
9 marca 2018, o 20:14
qweer pisze:
9 marca 2018, o 18:42
Też tak macie że cały czas was irytuję wszystko co mówi lub robi że aż się wkurzacie na niego?
Mialam tak ale minelo juz
Co wtedy robiłaś?
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

9 marca 2018, o 21:48

qweer pisze:
9 marca 2018, o 21:09
nikanere pisze:
9 marca 2018, o 20:14
qweer pisze:
9 marca 2018, o 18:42
Też tak macie że cały czas was irytuję wszystko co mówi lub robi że aż się wkurzacie na niego?
Mialam tak ale minelo juz
Co wtedy robiłaś?
Staralam sie nie zwracac na to uwagi .
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

9 marca 2018, o 22:08

Melduje się!

Wybaczcie za brak aktywności w wątku oraz brak odpowiedzi prywatnych, ale u mnie jest chwilowo lepiej, dlatego robię sobie detoks od forum.

Pamiętajcie, uwierzcie w nerwicę, a nie nerwicy! :-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Milla31
Gość

9 marca 2018, o 22:23

nikanere pisze:
9 marca 2018, o 20:15
Milla31 pisze:
9 marca 2018, o 16:45
nikanere pisze:
9 marca 2018, o 15:53
Dlatego tez niezbyt chce chodzic do psychologa bo tam skupiam sie na tym co zle a nie dobre... I przez jednego lekarza wpedzilam sie w analizy i gorsza nerwce bo mnie namawiam do analizowania wszystkiego
Mam dokładnie to samo, lazilam po psychologach i byłam w coraz gorszym stanie. Gadali, że na początku może tak być, gówna prawda. Ostatnia mi się zapytała czemu się boję rozstania, czy to może że względów religijnych... Czaicie bazę.... Bo jest to moja najbliższa osoba, przyjaciel... Ja pier****. Rozumiem, że wg nich skoro mamy takie myśli to już nie jest bliska osoba... Poprostu miałam wrażenie zupełnego niezrozumienia... W końcu ja zaczęłam tłumaczyć, że proszę sobie wyobrazić że nagle ma Pani tak do dziecka czy mamy i nie wie Pani co się dzieje... Oczywiście dostałam odpowiedź, że to nie to samo...
Jak slugo w tym tkwisz?
Niecały rok na razie... 17 kwietnia będzie rok
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

9 marca 2018, o 23:13

A u mnie dalej czas gdy się skupiam na wadach. Normlanie widzę dwie inne osoby. Przed nerwicą widziałam przystojnego faceta a teraz? Obca osoba. Ale próbuje sobie tłumaczyć że to nerwica tak narobiła i się nie poddaje.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

9 marca 2018, o 23:36

Qwerty123 pisze:
9 marca 2018, o 23:13
A u mnie dalej czas gdy się skupiam na wadach. Normlanie widzę dwie inne osoby. Przed nerwicą widziałam przystojnego faceta a teraz? Obca osoba. Ale próbuje sobie tłumaczyć że to nerwica tak narobiła i się nie poddaje.
Kochana, to z widzeniem dwóch osób to normalne w tym stanie. Pamiętaj, że widzisz okiem, ale odbierasz go myślą :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

9 marca 2018, o 23:41

Qwerty123 pisze:
9 marca 2018, o 23:13
A u mnie dalej czas gdy się skupiam na wadach. Normlanie widzę dwie inne osoby. Przed nerwicą widziałam przystojnego faceta a teraz? Obca osoba. Ale próbuje sobie tłumaczyć że to nerwica tak narobiła i się nie poddaje.
Dobrze ze jesteś tego świadoma. Prawdziwa miłość nie przechodzi z dnia na dzień.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
NotLogged
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24

10 marca 2018, o 07:14

Ja ostatnio znowu duzo mysle... rozmyslam ciagle.. :( juz 2 raz pod rzad sni mi sie ze chlopak mnie zdradzil i ze bylam zazdrosna i wgl i w snie nie wiem czy chce napewno z nim byc... :( no kurna :( wywoluje to we mnie bardzo negatywne emocje, jestem spieta i wgl budze sie taka jakbym nie chciala z nim byc... w snie mialam tez tak jak mam normlanie czyli ze jakbym nie chciala z nim byc a ja chce als cos mi mowi ze nie chce... i tworzy sie taka blokada jakby... myslicie ze to wszystko przez to rozmyslanie.ostatnio i przez to ze znowu jestem taka lekko spieta i moj umysl siedzi w nerwicy znowu w tym rozmyslaniu? :buu:
Kamilek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 14:01

10 marca 2018, o 11:19

A mam takie jeszcze jedno pytanko... ogolnie czuje sie w miare dobrze od kilku dni tzn, nie odczuwam objaw, jedynie takie delikatny niepokoj w srodku. O dziwo czesto mysle o swojej dziewczynie w roznych sytuacjach typu" o jakie fajne buty, napewno jej by sie spodobaly, o ale fajne ciasto napewno by jej smakowalo" no ogolnie tkaie rozne duperele ktore pozwalaja milo pomyslec o dwojej ukochanej. PRoblem w tym ze wczorajzajechalem do niej do pracy zeby sie z nia spotkac. Juz w drodze do niej ten niepokj sie troche zaostrzyl...a kiedy sie z nia zobaczylem poczulem sie taki "zimny".. nawet uczucie takie mialem jakby bilo ode mnie strasznym chlodem.. zaczalem przytulac dziewczyne itp zeby poczuc jakies cieplo i znowu to cieplo zniklo...a do tego wszystkiego, dziwny objaw ktorego nie mialem, zaczelo krecic mi sie steasznie w glowie. OGolnie odkad ja zobaczylem do momentu pozegnania sie mialm te uczucie zimna I takie wrazenie jakby doslownie przegrzala mi sie glowa. Jakby ktos przylozyl mi mlotkiem w glowei mnie otumaniln albo jakbym byl pod wplywem jakiegos narkotyku.

Co to jest?

A do tego nie wiem czy tak macie aleciezko mi jest przypomniec sobie jej twarz kiedy jej nie ma.. ona lubi sobie robic zdjecia i wrzucac je na portale spolecznosciowe. Czesto bardzo je zmienia a kiedy je ogladam to robi mi sie taki metlik wizualny w glowie.. tak jakbym nie mogl odkryc przez ten natlok obrazow ktora twarz jest prawdziwa..
(gdzies wyczytalem chociaz pewnie to jakis bullshit, ze kiedy czlowiek nie pamieta twarzy swojej ukochanej to znaczy ze jest zakochany)

Help please
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

10 marca 2018, o 12:26

katarzynka pisze:
9 marca 2018, o 23:36
Qwerty123 pisze:
9 marca 2018, o 23:13
A u mnie dalej czas gdy się skupiam na wadach. Normlanie widzę dwie inne osoby. Przed nerwicą widziałam przystojnego faceta a teraz? Obca osoba. Ale próbuje sobie tłumaczyć że to nerwica tak narobiła i się nie poddaje.
Kochana, to z widzeniem dwóch osób to normalne w tym stanie. Pamiętaj, że widzisz okiem, ale odbierasz go myślą :friend:
Dziekuje za odpowiedz! :)
A jak u Ciebie Kasiu?
ODPOWIEDZ