Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
ja się staram tak robić ale to jest silniejsze ode mnie.. Nwm już sama co chce. WIEM ŻE MUSZĘ SIĘ TEMU PRZECIWSTAWIĆ.. ALE JAK MAM NORMALNIE Z NIM FUNKCJONOWAĆ JAK MNIE IRYTUJE I WYDAJE MI SIĘ OBCY..
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Ja to rozumiem, to jest silniejsze od nas. Ale uwierz, da sie to zrobic, nalezy cwiczyc, cwiczyc i cwiczyc. Jak sie nie uda to nic. Uda sie pozniej. Potem znowu sie nie uda. I w koncu sie uda. Za tydzien uda sie pol dnia, pol dnia wpadniesz w analize. Za dwa tygodnie bedize to trwac dluzej . Za miesiac automatycznie nie bedziesz wchodzic w zawierzanie myslom.kamila1998 pisze:ja się staram tak robić ale to jest silniejsze ode mnie.. Nwm już sama co chce. WIEM ŻE MUSZĘ SIĘ TEMU PRZECIWSTAWIĆ.. ALE JAK MAM NORMALNIE Z NIM FUNKCJONOWAĆ JAK MNIE IRYTUJE I WYDAJE MI SIĘ OBCY..
Mozg jest gietki. Mozna go wuyczyc cholernie duzo rzeczy. Ale potrzebujemy na to duzo czasu. Czy myslisz, ze szczeniaka nauczysz od razu podawania lapy? Czy myslisz, ze od razu nauczymy sie klepania na klawiaturze bez patrzenia? Sidzisz, piszesz, ze nie mozesz z nim normalnie funkcjonowac, bo cie to irytuje. Czyli znowu odpowiedzialas na mojego posta twoim irracjonalnym lekiem i mysleniem. Powinnas napisac, "dobra halina, irytuje mnié ale sprobuje sie poswiecic jemu, sprobujemy milo spedzic czas, sprobuje nie wchodzic w analizy mysli, jak mysli beda sie pojawiac, sprobuje im mowic nie dziekuje, nie, stop"
Ty caly czas zawierzasz myslom. Nie znasz procesu lekowego. Poczutaj, posluchaj nagrania tak dlugo, az podswiadomosc zajarzy o co chodzi.
Ja sama sluchalam wiele razy i nadal slucham nagran.
Jedno sluchanie nie wystarczy.
Podswiadomosc jest uparta.
Musisz wreszcie zakaceptowzc te mysli, one sa i beda, ale nie oznaczaja prawdy.
Nasz mizg wytwarza dwa rodzaje mysli prawdziwe i falszywe. Smieci, bagno, gowno to te drugie. Kiedy w koncu do ciebie to dotrze.
Wszystkie twoje mysli to bagno. Normalna osoba, jak chce zerwac z facetem, bo ja denerwuje, to to robi. Przemysla chwile bierze decyzje w swoje rece i to robi. Pocierpi troche tydzien, miesiac i basta.
Nie ma czegos takiego, o czym ty mowisz, w momencie kiedy facet sie nie podoba. Takiego zachowania nie ma.
Wie sie albo nie, czy sie kocha czy nie,
Jesli sie nie wie, mowi sie sobié'dobra, daje sobie czasu, teraz jest ciezki okres, dobra, poczekam, zobacze", ale nie ma sie tego typu mysli natretnych.
Nie ma sie obaw natretnych, rozpaczania, rozpatrywania wkolko tego samego, a dlaczego, a czemu, a moze, a moze nie ......
Postaraj sie pracowac nad zrozumieniem tego.
I nie martw sié zanim do mnie dotarlo minelo spoooooro czasu..........
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
dobrze, dziękuję.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Wiedz jeszcze cos. Natreti moze stac sie wszystko, doslownie wszystko. Pod am ci preyklad. Mam niski poziom hormonow taraczycy, wywolane preez zoloft. Ok. Wlosy zaczely mi garsciami wychodzic. Nie ma godziny, w ktorej nie myslalbym, ze zostane lysa, bez pieknych wloskow, zawsze bujnych i grubych, e ma godziny, w ktorej nie bralabym i nie wyciagala wlosow z ogonakamila1998 pisze:dobrze, dziękuję.

No, odstawilam troche dawki zoloftu, wlosy przestaly wychodzic od dwoch dni, ale nadal sprawdzam. Ile zostalo ich na wannie, ile wyszlo na grzebieniu. Ile mam w rece. Ile leci na ziemie.
Oczywiscie zajarzylam' ze to stalo sie obsesyjne i nie lartwie sie tym.
Od razu mysl, czy kolejne badanie wykarze nadal obnizony hormon, czy nie, skoro wlosy nie wychodza, to chyba tak, ale moze nie....
W koncu sie wkurzylam i se powiedzialam, k..... Co bedzie to bedzie, daj spokoj, spinasz sie na zas

Anco najgorsze, albo najlepsze, ze zdalam sobie sprawe, ze obsesyjnie funkcjonowalam od trzydziestu lat. Myslenie w kolko o tym samym, rozpatrywanie... Kamila, ciezko mi tez odkrecic ten nawyk. Ale sie nie dam.
Nie damy sie, co?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Ja też podobno nerwice miałam już w dzieciństwie.. ale właśnie, ty mówisz że co będzie to będzie. a ja nie umiem tak powiedzieć bo chyba chce z nim byc.. o matko.. chcę z nim byc..
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kamila, spokojnie. Każdy z nas chciałby wyjść z tego jak najszybciej, bo to boli myśleć, że się nie kocha swojego Skarbu. Taki matrix, sprzeczność uczuć, myśli i zachowań. Lawirujemy, bo dajemy się oszukiwać. Znajdź jedną chwilę, kiedy od momentu pojawienia się zaburzenia byłaś od tego wolna. Jest taka? A teraz ustaw ten obraz w głowie i pomyśl, że tak będzie kiedy to wszystko minie. Bo minie! Jeśli potrafiło odpuścić na chwilę, to odpuści też na zawsze
Trzymam kciuki za Ciebie, bo walczysz, a to już połowa sukcesu!

Trzymam kciuki za Ciebie, bo walczysz, a to już połowa sukcesu!
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Dziękuję.. wiesz jeszcze do niedawna wiedziałam że chce żeby to wrócilo. A teraz nie wiem, nie umiem odpowiedzieć sobie na żadne pytanie..
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Teraz też to wiesz, tylko myśli wzięły górę. Dalej jest Ci tak samo bliski, tylko nie możesz w tej chwili tego poczuć. Nie obwiniaj się. To tylko stan umysłu, niezależny od Ciebie, a kierowany przez zaburzenie.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 6 września 2016, o 15:43
Czy wy też macie jakiś taki strach przed przyszłością? Zaręczynami, ślubem, założeniem rodziny... itp W ciągu ostatnich kilku miesięcy mnóstwo moich znajomych, bliskich i dalszych albo wzieło ślub, albo spodziewają się dziecka. Jak stawiam się w ich sytuacji to normalnie przerażona jestem...jeszcze się naczytałam jakiś artykułów na necie że strach przed ślubem oznacza że to nie jest TEN facet... już nawet te myśli kocham/nie wiem czy kocham się trochę uspokoiły ale ten niepokój związany z przyszłością pozostał
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Paula, w stanie lekowym czlowiek boi sie wszystkiego, nawet przelatujacej muchy, zatem jest to normalne. Mnie tez wwszystko przerazalo. Tez mam watpliwosci co do faceta niekiedy, ale szybko stawiam sie na nogi i nie pozwalam myslom zawladnac mojego umyslu: przeciez jestem z nim cztery lata, zatem ... Wtedy mijaja mùysli i moj facet jest odpowiedni i fajny i kochanypaula pisze:Czy wy też macie jakiś taki strach przed przyszłością? Zaręczynami, ślubem, założeniem rodziny... itp W ciągu ostatnich kilku miesięcy mnóstwo moich znajomych, bliskich i dalszych albo wzieło ślub, albo spodziewają się dziecka. Jak stawiam się w ich sytuacji to normalnie przerażona jestem...jeszcze się naczytałam jakiś artykułów na necie że strach przed ślubem oznacza że to nie jest TEN facet... już nawet te myśli kocham/nie wiem czy kocham się trochę uspokoiły ale ten niepokój związany z przyszłością pozostał

Pamietam, jak kiedys ostre stany lekowe mi przeszly. Poszlam do lazienki, stanelam nad wanna, w ktorej kapal sie moj chlop


Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Oczywiście że tak, w stanie lekowym nie widzi się ogólnie przyszłości w kolorowych barwach więc takie wydarzenia jak najbardziej mogą powodować lek
też tak mam dla pocieszenia 
-- 21 września 2016, o 10:27 --
To jest w ogóle az śmieszne
mam wrażenie że jestem totalnie rozchwiana emocjonalnie
niedawno miałam leki dot mojego chłopaka, teraz jak mi się natrety zmieniły to jestem pewna ze go kocham i w ogóle cały czas mu mówię jaki to jest kochany
ciekawe jak długo to potrwa 


-- 21 września 2016, o 10:27 --
To jest w ogóle az śmieszne




,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Mnie strasznie od niego odrzuca, mam ochotę powiedzieć mu ze jest głupi i mnie wkurza, ale a propos przyszłości to już bym chciała wziąć ślub i mieć z nim dzieci.. *.*to jest moje Marzenie żeby być z nim w ciąży : D ale myśli są...
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
topic9553.htmlkamila1998 pisze:Mnie strasznie od niego odrzuca, mam ochotę powiedzieć mu ze jest głupi i mnie wkurza, ale a propos przyszłości to już bym chciała wziąć ślub i mieć z nim dzieci.. *.*to jest moje Marzenie żeby być z nim w ciąży : D ale myśli są...
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 15 czerwca 2016, o 09:07
Witam,
chcialam spytac czy przy ROCD, kiedy juz nie czuje sie ciaglego strachu i wydaje sie, ze juz bedzie lepiej, nagle nadchodzi taki moment, ze po prostu nie poznajesz swego faceta, wydaje sie, ze i nie byliscie razem i jest on jakas oddalona osoba....? I jeszcze strasznie, ze juz nie czujesz paniki i jest jakos pusto, i czy to juz calkowity zanik uczuc?
-- 22 września 2016, o 14:20 --
Czy nikt nie mial z was cos podobnego? jeszcze wczoraj mialam nadzieje, ze wszystko z czasem sie ulozy, a dzisiaj mam bojazn, ze nic juz nie uda sie, ze jest mi calkiem obcy.... prosze o rade....
chcialam spytac czy przy ROCD, kiedy juz nie czuje sie ciaglego strachu i wydaje sie, ze juz bedzie lepiej, nagle nadchodzi taki moment, ze po prostu nie poznajesz swego faceta, wydaje sie, ze i nie byliscie razem i jest on jakas oddalona osoba....? I jeszcze strasznie, ze juz nie czujesz paniki i jest jakos pusto, i czy to juz calkowity zanik uczuc?
-- 22 września 2016, o 14:20 --
Czy nikt nie mial z was cos podobnego? jeszcze wczoraj mialam nadzieje, ze wszystko z czasem sie ulozy, a dzisiaj mam bojazn, ze nic juz nie uda sie, ze jest mi calkiem obcy.... prosze o rade....