Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

7 stycznia 2018, o 09:32

tomek19932304 pisze:
7 stycznia 2018, o 01:33
Do cholery jeszcze parę tygodni temu było okey a teraz mózg mi wmawia ze moja dziewczyna jest taka nieatrakcyjna, ale wiecie co walić nerwicę ja i tak postaram się być dla dziewczyny najlepszym facetem jakim mogę być niezaleznie od tego co to ścierwo nerwicowe mi podpowiada. Przeciez nie mogła tak nagle przestać mi się podobać
I ja tez tak mam ze niby przestał mi się facet podobać, czuje lęk jak mam się z nim spotkać, No i po co to wszystko ehh :/
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

7 stycznia 2018, o 13:07

katarina666 pisze:
7 stycznia 2018, o 09:32
tomek19932304 pisze:
7 stycznia 2018, o 01:33
Do cholery jeszcze parę tygodni temu było okey a teraz mózg mi wmawia ze moja dziewczyna jest taka nieatrakcyjna, ale wiecie co walić nerwicę ja i tak postaram się być dla dziewczyny najlepszym facetem jakim mogę być niezaleznie od tego co to ścierwo nerwicowe mi podpowiada. Przeciez nie mogła tak nagle przestać mi się podobać
I ja tez tak mam ze niby przestał mi się facet podobać, czuje lęk jak mam się z nim spotkać, No i po co to wszystko ehh :/
Trzeba sie spotykać mimo tych natrętów i zachowywać się tak jak by było normalnie :) uwierz mi jak będziesz poddawała się tym myslom gdy widzisz się z chłopakiem to tylko gorzej będziesz sie czuła wiem to po sobie
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 stycznia 2018, o 14:55

wiktor008 pisze:
7 stycznia 2018, o 01:54
Widzę że nie tylko ja mam taki problem. Ostatnio wręcz zacząłem myśleć że zmarnowałem sobie z kimś zycie. Że ta kobieta zwyczajnie już taka jest.. beznadzieja .ciągle śpi lub ogląda tv i nie może się przemoc do niczego w swoim życiu. Stwierdzono i niej depresję. . Ja choc się starałem nie dałem rady temu zapobiec i sam też już nie widzę sensu w tym wszystkim . Uczucie też jakby zaniklo. Czasem myślę że nie czuje już nic poza smutkiem, żalem i bólem mysli. Czasem rozważamy zbiorowe samobójstwo. By uwolnić się od ciężaru życia na tym świecie na którym nic nam nie wyszło. Ani związek ani życie. Nie widzimy już przed sobą opcji a mi drogi. Każdy dzień to gehenna na drodze do dramatu. Tragedii. Wina chyba leży po środku.
Witaj Wiktor, nie wolno Ci winić ani siebie ani partnerki za to, z jakimi zmagacie się kłopotami psychicznymi. Nikt nie wybiera sobie choroby, czy zaburzenia. Szukałeś pomocy specjalistów? Wiem, że teraz życie wydaje Ci się pasmem cierpienia i udręki, ale przecież nie zawsze tak było i nie zawsze tak będzie! :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

8 stycznia 2018, o 15:53

Witam Kochani co tam.u Was slychac? Jak sobie radzicie?

Ja roznie raz lepiej raz gorzej , duzo q glowie siedzi ale juz to olalam ostatnie dni i dobrze mi z tym. Jak mi sie cos mysli to uznaje ok fajnie i tak mam to gdzies i tyle. Nie mam wplywu na to co sie dookola mnie dzieje jedynie na wlasne zachowanie i tyle. I jakos mi lepiej z takim podejsciem....

Mam teraz jeden temat ktorego sie dosyc mocno boje jak mnie najdzie... Ale niestety z nim a raczej na tresc tych mysli ja nie mam zadnego wplywu chocbym.nie wiem jak bardzo tego pragnela.

Od czwartku zaczynam konkretna terapie w kierunku leczenia nerwicy natrectw takze mam nadzieje szybko z tego wyjsc.
wiem jedno chce byc z tym chlopakiem ktorego wybralam chociaz wiadomo nie jest idealem i sa faceci lepiej zbudowani, zabawniejsi itp ale tego wybralam i tego pokochalam.... Wiem rowniez ze w glebi serca jestem dobra i mila osoba i rowniez ze Kocham swoja coreczke i bardzo chcialam zawsze miec dzieci. I zadne mysli tego nie zmienia. Koniec kropka. Mysli swoje a moje zycie i moje czyny swoje....

Pozdrawiam Was goraco
NotLogged
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24

8 stycznia 2018, o 17:11

Mam pytanie do was. Zauwazylam ze jak nerwica sie uspokoila, odpuscila na chwile to bylo cudownie, luz, spontan, bez zbednych myśli i wgl... wszystko na luzie. :) natomiast przez pewien sen wszystlo wrocilo... znowu sie zamknelam w glowie... tzn. Znowu duzo mysle, znowu wydaje mi sie ze sie uzaleznilam, tak sie czuje, znowu nie mam luznego podejscia, znowu duzo mysle i wgl, nie umiem podejmowac decyzji bo wydaje mi sie ze spotykamy sie duzo i sie ograniczam tylko na niego i wgl. Tak mi glowa podpowiada i uzaleznia mnie od niego bardzo. I nie wiem czy chce przyjechac do niego w sobote czy nie np... bo nie wiem czy nie bedzie tak ze sie znowu ogranicze czy cos... tym abrdziej ze widzimy sie po szklole jutro i w srode. jak pisze do niego to czuje sie jakby mial mnie dosyc juz znowu i wgl... a tego nie chce... chce tylko luzu i tyle zeby wszystko bylo naturalne... nic sie nie stanie jak sie spotkamy nawet caly tydzien... Wszystko zalezy od glowy prawda ? mam jakas ochote na spotkania ze znajomymi przez to i wgl jak najmniej jego... duzo o nim znowu mowie i wgl... to ewidentnie probkem glowy prawda ? Jak wrocic do tego luzu? :P
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

9 stycznia 2018, o 15:33

WAŻNE! WAŻNE! WAŻNE!
KAŻDY KTO WIDZI TEN POST MA WEJŚĆ W LINK, KTÓRY WKLEJĘ PONIŻEJ. TEN TEMAT MA TYLKO DWIE STRONY, WEŹCIE SOBIE TO PRZECZYTAJCIE (CHYBA ŻE CZYTALIŚCIE). SĄ TAM POSTY PANI HALINY, KTÓRE TAK MNIE PODNIOSŁY NA DUCHU... PO PROSTU NIE TRAFIŁAM NA LEPSZY "PORADNIK".
pomocy-nie-daje-rady-t9390.html
Czytajcie, naprawdę warto!
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

9 stycznia 2018, o 18:33

nieznajoma19 pisze:
9 stycznia 2018, o 15:33
WAŻNE! WAŻNE! WAŻNE!
KAŻDY KTO WIDZI TEN POST MA WEJŚĆ W LINK, KTÓRY WKLEJĘ PONIŻEJ. TEN TEMAT MA TYLKO DWIE STRONY, WEŹCIE SOBIE TO PRZECZYTAJCIE (CHYBA ŻE CZYTALIŚCIE). SĄ TAM POSTY PANI HALINY, KTÓRE TAK MNIE PODNIOSŁY NA DUCHU... PO PROSTU NIE TRAFIŁAM NA LEPSZY "PORADNIK".
pomocy-nie-daje-rady-t9390.html
Czytajcie, naprawdę warto!
Mnie tez to podniosło na duchu. Te wszystkie natręctwa zgadzają się z tym co pani halina opisuje u mnie doszło do tego ze oglądam telewizję i porównuje kobiety które tam występują do mojej dziewczyny. Jestem poza domem i chyba każda mijana kobieta wydaje mi się ładniejsza
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

9 stycznia 2018, o 18:36

tomek19932304 pisze:
9 stycznia 2018, o 18:33
nieznajoma19 pisze:
9 stycznia 2018, o 15:33
WAŻNE! WAŻNE! WAŻNE!
KAŻDY KTO WIDZI TEN POST MA WEJŚĆ W LINK, KTÓRY WKLEJĘ PONIŻEJ. TEN TEMAT MA TYLKO DWIE STRONY, WEŹCIE SOBIE TO PRZECZYTAJCIE (CHYBA ŻE CZYTALIŚCIE). SĄ TAM POSTY PANI HALINY, KTÓRE TAK MNIE PODNIOSŁY NA DUCHU... PO PROSTU NIE TRAFIŁAM NA LEPSZY "PORADNIK".
pomocy-nie-daje-rady-t9390.html
Czytajcie, naprawdę warto!
Mnie tez to podniosło na duchu. Te wszystkie natręctwa zgadzają się z tym co pani halina opisuje u mnie doszło do tego ze oglądam telewizję i porównuje kobiety które tam występują do mojej dziewczyny. Jestem poza domem i chyba każda mijana kobieta wydaje mi się ładniejsza
Jejku ciesze sie, ze Tobie tez te wpisy wbily cos do glowy :) ja przechodze to co Ty od bardzo dawna - nic tylko OLEWAĆ ... na to naprawde innego wyjscia nie ma. A wiadomo, ze dla ciebie twoja kobieta jest najpiekniejsza i najwazniejsza. :friend:
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

9 stycznia 2018, o 19:03

nieznajoma19 pisze:
9 stycznia 2018, o 18:36
tomek19932304 pisze:
9 stycznia 2018, o 18:33
nieznajoma19 pisze:
9 stycznia 2018, o 15:33
WAŻNE! WAŻNE! WAŻNE!
KAŻDY KTO WIDZI TEN POST MA WEJŚĆ W LINK, KTÓRY WKLEJĘ PONIŻEJ. TEN TEMAT MA TYLKO DWIE STRONY, WEŹCIE SOBIE TO PRZECZYTAJCIE (CHYBA ŻE CZYTALIŚCIE). SĄ TAM POSTY PANI HALINY, KTÓRE TAK MNIE PODNIOSŁY NA DUCHU... PO PROSTU NIE TRAFIŁAM NA LEPSZY "PORADNIK".
pomocy-nie-daje-rady-t9390.html
Czytajcie, naprawdę warto!
Mnie tez to podniosło na duchu. Te wszystkie natręctwa zgadzają się z tym co pani halina opisuje u mnie doszło do tego ze oglądam telewizję i porównuje kobiety które tam występują do mojej dziewczyny. Jestem poza domem i chyba każda mijana kobieta wydaje mi się ładniejsza
Jejku ciesze sie, ze Tobie tez te wpisy wbily cos do glowy :) ja przechodze to co Ty od bardzo dawna - nic tylko OLEWAĆ ... na to naprawde innego wyjscia nie ma. A wiadomo, ze dla ciebie twoja kobieta jest najpiekniejsza i najwazniejsza. :friend:
Naprawdę pomaga świadomość ze są ludzie którzy mają dokładnie identyczne natręty. Dodatkowo moge się załozyć ze jak komuś naprawdę nie podoba się partner albo partnerka to po prostu stwierdza fakt ze ona mi sie nie podoba i nie porównuje natrętnie w myślach kazdej mijanej kobiety i nie przezywa tego
NotLogged
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24

10 stycznia 2018, o 07:18

Ja teraz ciagle siedze w. Zaburzeniu. Bo to widzs ze moja glowa jest pelna tego syfu... haha. Mam problem z podejmowaniem decyzji jesli chodzi o to czy chce sie spotkac czy nie... jak sue spotykam to jest w sumie super ale przed spotkaniem mam takie ze nie chce. I sama sie nakrecam bo nie wiem czy chce czy nie... i tak ciagle... a jak podejme decyzje ze pojade to troche mnie jeszczebtrzyma po czym jak juz jestem u niego to jest normalnie. A jak nie pojade to tez jest normalnie... nie wiem np czy chce zebysmy sie spotkali po szkole, czuje sie tak jakby za duzo go bylo. Taki przesyt nim. I wgl. Boje sie ze znowu cos sie zepsuje i ze znowu bedxiemy mieli siebie dosyc czy cos... :/ i nie wiem. Tak jakby nie mam ochoty na spotkania... a jednak jakos sie spotykam. Moze to wlasnie nerwica mi podpowiada zebym chodzila do niego a ja tak naprawde nie chce ? I dlatego jak nie chce to przychodzi ,,ale dlaczego nie chcesz i wgl" ,,chce chciec". Chcialabym zeby to wychodzilo ze mnie naturalnie... a nie tak :(
usuniete
Gość

10 stycznia 2018, o 10:04

A u mnie jak było dobrze to wczoraj zdenerwowałam się na chłopaka (no więc pewnie nie chce z nim być), a potem śniło mi się że wszyscy mi mówili że jestem od niego uzależniona, że zbyt dużo miłości mu daje no i że nasz związek jest toksyczny. Jak nigdy się nie przejmuje snami to tym musialam. :dres: ale no nic postaram się to olać i znowu będzie dobrze..
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

10 stycznia 2018, o 20:45

załamana20 pisze:
10 stycznia 2018, o 10:04
A u mnie jak było dobrze to wczoraj zdenerwowałam się na chłopaka (no więc pewnie nie chce z nim być), a potem śniło mi się że wszyscy mi mówili że jestem od niego uzależniona, że zbyt dużo miłości mu daje no i że nasz związek jest toksyczny. Jak nigdy się nie przejmuje snami to tym musialam. :dres: ale no nic postaram się to olać i znowu będzie dobrze..
Olej to olej. Dobrze zrobisz. Ja tez ostatnio sie snem przejelam. I troche w nocy spac nie moglam przez to... Ale juz jest lepiej. Mysli sie pojawiaja jak jedna nie podziala to zaraz druga i zaraz kolejna az w koncu cos podziala... Hahahaha
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

12 stycznia 2018, o 12:06

JA PIER...........
Nie dość ze ciągle mam sztuczne podniecenie
To jeszcze mam myśli na tle seksualnym... Np wczoraj nie miałam humoru i trochę mi chłopak działał na nerwy i zaraz myśli ze jak nie mam ochoty na seks z moim chłopakiem..... to zaraz obraz myślowy jakiegoś gościa mi się pokazuje wiadomo w jakiej sytuacji....mnie to tak przerasta.... teraz mam to samo i nie wiem co już mam robić :( mam takie wyrzuty sumienia przez to ze masakra :( mogę mieć wszystko ale tylko nie takie rzeczy... nie takie obrazy myślowe... bo to jest najgorsze... a o sztucznym podnieceniu juz nie wspomnę :buu: z tych myśli wychodzi na to ze niby ja chcę mojego chłopaka zdradzić a nigdy bym tego nie zrobiła i NIE CHCĘ NIGDY NIE CHCIAŁAM zawsze potępiałam zdradę :buu: Jestem bezsilna :buu:
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

12 stycznia 2018, o 12:08

I cały weekend juz mam do bani :( mam wrażenie ze lepiej by było się rozstać nie chce żeby on był z takim debilem który ma takie myśli bo wiem jak mu strasznie byłoby przykro jakby się dowiedział :buu:
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

12 stycznia 2018, o 18:29

Uwierz mi ze i to Ci minie. Ja przechodzilam tez takie wyobrazenia kiedys a sztuczne podniecenie nadal czasem mam . Czasem sie boje cos ogladac w tv o ludziach chorych psychicznie jak sa w filmie bo juz lek ogromny ze ja tak samo bede miala i zrobie to co oni w filmie.... I to mnie boli mocno...
Dzisiaj tez mialam obraz czegos w glowie a potem mysl na moje racjonalizowanie ze skoro nie probowalas czegos to skad masz wiedziec ze nie chcesz tego i znowu lek az sobie powiedzialam ze nie chce takoch rzeczy bo to niezgodne ze mna i moim sumieniem i tyle...

Jakos nie boje sie w filmach jak ludzie zabijaja obcych tylko jak zona meza lub dziecko...😕😕😕 i boje sie ze mi odwali jak im i tez to zrobie.... kiedys sie balam ja widzialam w filmach rozstania zdrady itp rzeczy i minelo. Takze uwierz w siebie i i i tobie minie. .
ODPOWIEDZ