Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 17 sierpnia 2016, o 10:47
Zastanawia mnie to.. Gdybym sie odkochala to czy przez 8 miesięcy bym tak cierpiała płakała i miała takie stany gdzie tęskniłam za tym co było? Bo przez ta obojętność nie wiem czy mi nie przeszło... Ale chyba jak by mi przeszło to obeszło by się bez zaburzenia i Stanów lękowych itp...
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Niedawno była obojętność, a teraz znów wszystko wraca. To jest impuls chwila. W środku tak strasznie smutno i chce się płakać, wszystko boli. Też tęsknie za tym co było i jak myślę jak było dobrze i, że nic nie mogę zrobić by tak było to mi strasznie źle 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Nie myśl, że nic nie możesz zrobić, bo możesz wszystkokatarzynka pisze:Niedawno była obojętność, a teraz znów wszystko wraca. To jest impuls chwila. W środku tak strasznie smutno i chce się płakać, wszystko boli. Też tęsknie za tym co było i jak myślę jak było dobrze i, że nic nie mogę zrobić by tak było to mi strasznie źle


,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 16 maja 2016, o 11:14
Boje sie ze zakocham sie w innej boje sie ze do innej poczuje to co do obecnej dziewczyny nie czuje od dawna. Najgorsze jest to ze czasami wydaje mi sie ze zaczynam w innej sie zakochiwać albo mam mysli ze z inną byłoby mi lepiej. Ja juz sam nie wiem co jest prawdą a co nie
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Mam wrażenie, że biegam w kółko jak chomik i na tym się kończy to co mogę zrobić...justi2212 pisze:Nie myśl, że nic nie możesz zrobić, bo możesz wszystkokatarzynka pisze:Niedawno była obojętność, a teraz znów wszystko wraca. To jest impuls chwila. W środku tak strasznie smutno i chce się płakać, wszystko boli. Też tęsknie za tym co było i jak myślę jak było dobrze i, że nic nie mogę zrobić by tak było to mi strasznie źlezmiana podejścia i nastawienia do swojego stanu to pierwszy krok do wyjścia z nerwicy
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 16 maja 2016, o 11:14
Świruje mam wrazenie ze z inną byłoby mi lepiej i z inną bym dopiero coś poczuł. Mój mózg mówi mi ze potrzebuje nowej dziewczyny zeby cos poczuć nawet mam wrazenie ze sie zauroczyłem 
-- 17 września 2016, o 23:02 --
Najgorsze jest to ze nawet nie potrafie płakać z tego powodu
-- 17 września 2016, o 23:10 --
Do głowy wsiadła mi jedna dziewczyna którą dzisiaj poznałem i nie mogę przestać o niej mysleć. Tylko mam wrazenie ze to bardziej jest jakiś wstrętny natręt niz jakieś zakochanie. Uspokójcie mnie ze coś takiego w tym stanie jest mozliwe bo ja nawet napięcia nie czuje z tego powodu ani nie płacze
-- 18 września 2016, o 22:42 --
Na szczęście dzisiaj to mi minęło o czym pisałem wczesniej. Myslałem tylko ze jak będę miał większą liczbę trosk to cos poczuje a tu dupa. Martwie sie o duzo liczbe rzeczy a i tak nic nie mogę poczuc

-- 17 września 2016, o 23:02 --
Najgorsze jest to ze nawet nie potrafie płakać z tego powodu
-- 17 września 2016, o 23:10 --
Do głowy wsiadła mi jedna dziewczyna którą dzisiaj poznałem i nie mogę przestać o niej mysleć. Tylko mam wrazenie ze to bardziej jest jakiś wstrętny natręt niz jakieś zakochanie. Uspokójcie mnie ze coś takiego w tym stanie jest mozliwe bo ja nawet napięcia nie czuje z tego powodu ani nie płacze

-- 18 września 2016, o 22:42 --
Na szczęście dzisiaj to mi minęło o czym pisałem wczesniej. Myslałem tylko ze jak będę miał większą liczbę trosk to cos poczuje a tu dupa. Martwie sie o duzo liczbe rzeczy a i tak nic nie mogę poczuc
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Hej. Całą noc męczyły mnie mysli albo ta obojętnośc.Nie mogłam spać..
Pojawiły mi się myśli `Boje się że umre bo boli mnie brzuch..(+inne objawy) a nie chce...`
Nie mogę o niczym innym myśleć. Chce do Patryka bo przy nim tak się nie boję..
Na dodatek tego wszystkiego muszę chodzić do szkoly a nie potrafię wstać z łózka.
Nie mam wsparcia w rodzicach,nie rozumieją że się prawie wszystkiego boję,że nie mogę znowu nic zjeść...
Jak ja mam funkcjonować..Wszystko razem się skumulowało.. Nie potrafię być spokojna..
Jedyną rzeczą jaką chce,to,to żeby Patryk przy mnie był.. Chce zostać w łóżku i niczym się nie przejmować...
Pojawiły mi się myśli `Boje się że umre bo boli mnie brzuch..(+inne objawy) a nie chce...`
Nie mogę o niczym innym myśleć. Chce do Patryka bo przy nim tak się nie boję..
Na dodatek tego wszystkiego muszę chodzić do szkoly a nie potrafię wstać z łózka.
Nie mam wsparcia w rodzicach,nie rozumieją że się prawie wszystkiego boję,że nie mogę znowu nic zjeść...
Jak ja mam funkcjonować..Wszystko razem się skumulowało.. Nie potrafię być spokojna..
Jedyną rzeczą jaką chce,to,to żeby Patryk przy mnie był.. Chce zostać w łóżku i niczym się nie przejmować...

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Kamila, wstawaj do szkoły i nie siedź w domu, choćby nie wiem co. Wiem że Ci ciezko, bo każdemu tak jest, ale musisz wstać i sie nie poddawać temu. Zajmować czyms myśli, zmieniać otoczenie, a Ty za wszelką cenę NIE chcesz tego robić, a musisz żeby było dobrze.
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
tak wiem, ale np teraz... wydaje mi się,ze bez Patryka mi lepiej... i nie wiem czy to mnie męczy czy nie..justi2212 pisze:Kamila, wstawaj do szkoły i nie siedź w domu, choćby nie wiem co. Wiem że Ci ciezko, bo każdemu tak jest, ale musisz wstać i sie nie poddawać temu. Zajmować czyms myśli, zmieniać otoczenie, a Ty za wszelką cenę NIE chcesz tego robić, a musisz żeby było dobrze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 16 maja 2016, o 11:14
Pogorszyło mi sie zacząłem odczuwać natretne mysli o zerwaniu i sam nie wiem czy ja tego chce czy to tylko kolejna iluzja. Wczesniej mogłem w miarę normalnie rozmawiać z dziewczyną a teraz to sie nie da bo mysle tylko o tym głupim zerwaniu. Inna sprawa jest taka ze juz w ogóle nie mam ochoty sie z nią widywać jakoś zacząłem odczuwać przed tym lęk
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
nie zrywaj z nią. Ja bardzo często tak mam ze Az mi się na usta ciśnie żeby zerwać. Mówię mu o tym i rozmawiamy. Tez bądź szczery ze swoją dziewczyną. Porozmawiaj o tym, może zrobi Ci się lepiej. Nie podejmuje się takich decyzji w takim stanie.. uspokajam cię a sama się boję tego wszystkiego.
-- 19 września 2016, o 17:13 --
-- 19 września 2016, o 17:13 --
no ja wiem,ale szczerze? nie będę pisać jak ja się czuję bo nawet nie wiem.. ale daj sobie czas. Nie napieraj na to wszystko.k11334 pisze:Ja odczuwam obojętność na obojętność (wiecie o co chodzi) nie wiem czy to normalne czy jak bo wcześniej tylko płakałam..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 16 maja 2016, o 11:14
Niby odczuwam te natrętne mysli o zerwaniu ale jak przychodzi co do czego to tylko potrafię płakać
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
spokojnie, wiem jak się czujesz, doskonale cię rozumiem. Ja już dwa razy zrywalam i to nie pomagało, było gorzej itp. Pewnie wydaje ci się że to najlepsze rozwiązanie, że tak będzie lepiej, że jej nie kochasz. Ale uwierz. Ja też tak mam i nie możesz zrobić sobie krzywdy tym że się rozstaniecie. Mi nawet przeszkadza zdj mojego na tapecie..jakos się denerwuje.. ale to tylko nerwicacountmontechristo pisze:Niby odczuwam te natrętne mysli o zerwaniu ale jak przychodzi co do czego to tylko potrafię płakać
-- 20 września 2016, o 13:46 --
Dzisiaj cały dzień zastanawiam się po co z nim jestem.. Denerwuje mnie jak nawet rozmawiam z nim przez telefon.. kurcze... kiedy to się skończy.. jak ja mam z nim byc skoro nic nie czuje, nawet nie wiem co chce czuć..
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Kamila czesc, jestes dlugo na forum, a wiecznie krecisz sie wokol tego tematu a co wiecej zawierzasz swoim myslom, zamiast wszystkie takie debilstwa kopnac noga i nie wchodzic w nie, nie analizowac, nie zastanawiac sie nad nimi. Jesli tak bedziesz postepowac dluzej i kazdego dnia, sumiennie, one mina natrectwa.kamila1998 pisze:spokojnie, wiem jak się czujesz, doskonale cię rozumiem. Ja już dwa razy zrywalam i to nie pomagało, było gorzej itp. Pewnie wydaje ci się że to najlepsze rozwiązanie, że tak będzie lepiej, że jej nie kochasz. Ale uwierz. Ja też tak mam i nie możesz zrobić sobie krzywdy tym że się rozstaniecie. Mi nawet przeszkadza zdj mojego na tapecie..jakos się denerwuje.. ale to tylko nerwicacountmontechristo pisze:Niby odczuwam te natrętne mysli o zerwaniu ale jak przychodzi co do czego to tylko potrafię płakać
-- 20 września 2016, o 13:46 --
Dzisiaj cały dzień zastanawiam się po co z nim jestem.. Denerwuje mnie jak nawet rozmawiam z nim przez telefon.. kurcze... kiedy to się skończy.. jak ja mam z nim byc skoro nic nie czuje, nawet nie wiem co chce czuć..
Na przyklad denerwujesz sie, ze gadasz przez telefon. Bo pojawia sie mysl "po co ja z nim jestem?" A ty reagujesz nastepujaco: ok nerwica. I rozmawiasz dalej nie wchodzac w ta mysl. Rozmawiasz jakby nigdy nic.
Czy probujesz ta metode?
To nie jest proste, ale dzieki praktyce regularnej, bez opuszczania ramion, mozna dojsc do wprawy olewania tych mysli.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)