Myslałem i w moim miescie jest psychoterapeutka tylko nie mogę do tego sie przekonać jeśli trafię na lekarza który nie zna sie na swoim zawodzie to tylko bardziej w natręty wpadnękatarzynka pisze: ↑18 listopada 2017, o 12:12A nie myślałeś nad terapią?tomek19932304 pisze: ↑18 listopada 2017, o 12:07Mi w realnym zyciu przydałby sie ktoś kto by mówił mi w gorszych chwilach ze te moje mysli nie mają sensu. Samemu sobie nie ufam bo ja juz sam nie wiem co jest czym, ale skoro inna osoba by powiedziała ze myslę o głupotach to pewnie tak jest. Nerwica pewnie po paru dniach znowu by znalazła sposób by wrócić, ale chociaz na chwilę bym miał spokój
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Nie przekonasz się, póki nie spróbujesz 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Moze i racja próbuję przestać mysleć o natrętach , ale zawsze będzie " a co jeśli " i rozkminanie zaczyna sie na nowo
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Tomek postaraj sie o tym nie myslec. Zajmij sie czyms. Moze byc tak ze natrety beda ciagle ale postaraj sie nie zwracac na nie uwagi. Przygotuj sie ze przejda pewnie na inne tematy ale z kazdym kolejnym bedziesz silniejszy. Ja jak jeden temat sie skonczy to zaczyna sie kolejny niestety... Nerwica probuje wszystkiego ale ja jej sie nie dam...tomek19932304 pisze: ↑18 listopada 2017, o 12:30Moze i racja próbuję przestać mysleć o natrętach , ale zawsze będzie " a co jeśli " i rozkminanie zaczyna sie na nowo
Wiem jedno musze zmienic podejscie do zycia bo przez to zaburzenie stalam sie bardzo podejzliwa do wszystkich i nieufna i strasznie pesymistycznie podchodze do wszystkiego co mam i mnie spotyka. A chce sie cieszyc zyciem jak do kilku miesiecy wstecz jeszcze...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
To ze przejdą na nowe tematy to ja wiem bo za kazdym razem jak jeden natręt przechodził to za parę dni pojawiał się druginikanere pisze: ↑18 listopada 2017, o 14:26Tomek postaraj sie o tym nie myslec. Zajmij sie czyms. Moze byc tak ze natrety beda ciagle ale postaraj sie nie zwracac na nie uwagi. Przygotuj sie ze przejda pewnie na inne tematy ale z kazdym kolejnym bedziesz silniejszy. Ja jak jeden temat sie skonczy to zaczyna sie kolejny niestety... Nerwica probuje wszystkiego ale ja jej sie nie dam...tomek19932304 pisze: ↑18 listopada 2017, o 12:30Moze i racja próbuję przestać mysleć o natrętach , ale zawsze będzie " a co jeśli " i rozkminanie zaczyna sie na nowo
Wiem jedno musze zmienic podejscie do zycia bo przez to zaburzenie stalam sie bardzo podejzliwa do wszystkich i nieufna i strasznie pesymistycznie podchodze do wszystkiego co mam i mnie spotyka. A chce sie cieszyc zyciem jak do kilku miesiecy wstecz jeszcze...

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 18:36
Gdyby to nie było takie realne to jako sens byłby w ogóle istnienia zaburzeń lękowych? Każdy by ba to laskę położył i przeszedł nad tym do porządku dziennego bo wiedziałby, że to bullshit. A tak jest rozkminka.tomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 21:01Tylko ze te mysli i obawy czasami naprawdę wydają się takie realne.nikanere pisze: ↑17 listopada 2017, o 20:58Tomek wyjdziesz z tego wyjdziesz gwarantuje ci totomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 20:51Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnięja mam problem bo w mojej glowce czasem pojawia sie zamiadt imie chlopaka to nazwisko bylego meza - ale to glownie jak jestem zla o cos lub zasmucona bo zawsze wtedy go uzywalam.przez iles lat. A dzisiaj zabolalo bo nawrt do swojej coreczki taka mysl o nazwisku byla zamist jej imienia ale to tylko jednorazowo... Nawet jak mama u mnie byla to tez w mysli bylo do niej po tamtym nazwisku
mijaja inne natrety to sie cos innego pojawia. A ja nawet o bylym nie mysle i mnie nie obchodzi co robi i gdzie jest.
Nikanere myślę, że nasz duży problem z przeżywaniem złości, tak jak ja. W ogóle problem z wyrażeniem złości i jej przezyeaniem leży u podłoża mojego zaburzenia. Tak mi się wydaje i uczę się na terapii docierać do tych złych uczuć, na których wyrażanie sobie do tej pory nie pozwalałem i ponownie je przeżywać by dać upust emocjom i ich nie magazynować.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
kapralis pisze: ↑18 listopada 2017, o 17:15kapralis u mnie problem polega na tym ze chcialabym zeby wszystko bylo idealnie a jak nie jest to juz wedlug mnie jest nie tak. Ja za duzo analizuje. I tez u mnie nerwica rozpoczela sie po smierci ukochanej babci i wtedy jakos nie pozwolilam sobie na przezycie tego tych emocji...tomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 21:01[quote=nikanere post_id=145157 Nikanere myślę, że nasz duży problem z przeżywaniem złości, tak jak ja. W ogóle problem z wyrażeniem złości i jej przezyeaniem leży u podłoża mojego zaburzenia. Tak mi się wydaje i uczę się na terapii docierać do tych złych uczuć, na których wyrażanie sobie do tej pory nie pozwalałem i ponownie je przeżywać by dać upust emocjom i ich nie magazynować.
A takze nie potrafie sobie wybaczyc gdzies w srodku ze ja oklamalam przed smiercia, chcialam wyjasnic pozniej ale juz bylo za poznoi to od tego sie rozpoczelo u mnie... Za kazdym razem.co o tym ponysle to placze...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Ja pierdziele mój umysł juz takie głupoty wymysla ze szkoda słów muszę wrócić do sportu bo nie wyrobię 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Sport to dobra rzecz. Ja poki uprawialam bylo ok. Pozniej jak zaprzestalam to sie posypalo gorzej.... Od 11 mcy nie moge uprawiac nic ale tylko czekam az bede mogla wrocictomek19932304 pisze: ↑18 listopada 2017, o 19:07Ja pierdziele mój umysł juz takie głupoty wymysla ze szkoda słów muszę wrócić do sportu bo nie wyrobię![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Ja probowałem, ale nie wiem czy to przez nerwicę bo nie miałem siły nawet pareset metrów przebiec i to było inne zmęczenie niz te spowodowane brakiem kondycji po prostu taki totalny brak energiinikanere pisze: ↑18 listopada 2017, o 19:30Sport to dobra rzecz. Ja poki uprawialam bylo ok. Pozniej jak zaprzestalam to sie posypalo gorzej.... Od 11 mcy nie moge uprawiac nic ale tylko czekam az bede mogla wrocictomek19932304 pisze: ↑18 listopada 2017, o 19:07Ja pierdziele mój umysł juz takie głupoty wymysla ze szkoda słów muszę wrócić do sportu bo nie wyrobię![]()
![]()
-
- Gość
A u mnie było ostatnio pięknie bez natretow i nagle dzisiaj tak jakby mnie odcielo.. Jedynie czego chce to być z nim w tej chwili a siedze i płacze ze go nie kocham... Przecież to jest paradoks... Co ja mam robić, co jak to jest prawda..
-
- Gość
Z każdym innym natretem umiem sobie poradzić haha przed chwila zobaczylam kogoś w telewizji i myśl o z nim to bym mogła być od razu lek i powiedziałam sobie nie analizuje, nie chce z nim być i dobrze o tym wiem. A z myślami ze nie kocham nie umiem sobie poradzić, a przecież to dalej to samo, tylko inna treść.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Jedne natrety miajja szybciej inne trwaja dluzej... Ale uwierz minie wkoncu wszystkozałamana20 pisze: ↑18 listopada 2017, o 20:50Z każdym innym natretem umiem sobie poradzić haha przed chwila zobaczylam kogoś w telewizji i myśl o z nim to bym mogła być od razu lek i powiedziałam sobie nie analizuje, nie chce z nim być i dobrze o tym wiem. A z myślami ze nie kocham nie umiem sobie poradzić, a przecież to dalej to samo, tylko inna treść.
-
- Gość
A macie tak ze te myśli nie są tak wyraziste jak kiedyś? Ze pomyśle cos i czuje lek i za chwile zastanawiam się czy ja pomyslalam o tym ze go nie kocham czy to byla jakaś inna myśl. Czy ja juz zwariowalam... 
