Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Czy istnieje coś takiego jak sztuczne podniecenie ze strachu ze się o czymś pomyślało / coś zobaczyło?
Na necie nie ma dużo na ten temat, a ja nie mam siły juz się męczyć. Pomocy.
Na necie nie ma dużo na ten temat, a ja nie mam siły juz się męczyć. Pomocy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Nie przejmuj się jesli chodzi o brak uczuć to chyba kazdy to odczuwa gdy stan emocjonalny w miarę sie uspokoi to powinno wszystko zacząć wracać do normy. Ja mam tak na zmianę ze raz nic nie czuje pustka totalna a innym razem jest juz dobrzeMalami09 pisze: ↑17 listopada 2017, o 15:42Dla mnie cała ta nerwica to jakaś pomyłka zyciowa :/ wiem, ze nikt sobie tego nie wybiera ale czemu akurat ja.. bylo pieknie, potem natrety i ciągly lęk i płacz, ze chce kochac swojego partnera a potem nagłe odcięcie. Wizyta u psychologa a ja nie wiem czy do tego czasu byc z chlopakiem czy sie rozstac, nie czuje nic kompletnie, bez natrętow, bez lęku. Po prostu brak uczuc. Czy nerwica moze sie skonczyc bez powrotu do uczuc ? Zordon mowil, ze jak nerwica ustąpi to wszystko w miare wraca do normy. Mnie jednak zastanawia czy mogłam przez te trudnosci sie odkochac ? Nie czuje wiezi emocjonalnej z partnerem to wszystko mnie przytłacza
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48
A jak dlugo moze to trwac ? Przeznam szczerze, ze zeszły miesiac mialam ciagle uczucie leku, a ten miesiac caly - brak uczuc lub jakiejkolwiek wiezi, mam sie martwic, ze np. Wszystko wrocilo do normy tylko po prostu go nie kocham ?tomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 19:20Nie przejmuj się jesli chodzi o brak uczuć to chyba kazdy to odczuwa gdy stan emocjonalny w miarę sie uspokoi to powinno wszystko zacząć wracać do normy. Ja mam tak na zmianę ze raz nic nie czuje pustka totalna a innym razem jest juz dobrzeMalami09 pisze: ↑17 listopada 2017, o 15:42Dla mnie cała ta nerwica to jakaś pomyłka zyciowa :/ wiem, ze nikt sobie tego nie wybiera ale czemu akurat ja.. bylo pieknie, potem natrety i ciągly lęk i płacz, ze chce kochac swojego partnera a potem nagłe odcięcie. Wizyta u psychologa a ja nie wiem czy do tego czasu byc z chlopakiem czy sie rozstac, nie czuje nic kompletnie, bez natrętow, bez lęku. Po prostu brak uczuc. Czy nerwica moze sie skonczyc bez powrotu do uczuc ? Zordon mowil, ze jak nerwica ustąpi to wszystko w miare wraca do normy. Mnie jednak zastanawia czy mogłam przez te trudnosci sie odkochac ? Nie czuje wiezi emocjonalnej z partnerem to wszystko mnie przytłacza
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Malami09 pisze: ↑17 listopada 2017, o 19:23A jak dlugo moze to trwac ? Przeznam szczerze, ze zeszły miesiac mialam ciagle uczucie leku, a ten miesiac caly - brak uczuc lub jakiejkolwiek wiezi, mam sie martwic, ze np. Wszystko wrocilo do normy tylko po prostu go nie kocham ?tomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 19:20Nie przejmuj się jesli chodzi o brak uczuć to chyba kazdy to odczuwa gdy stan emocjonalny w miarę sie uspokoi to powinno wszystko zacząć wracać do normy. Ja mam tak na zmianę ze raz nic nie czuje pustka totalna a innym razem jest juz dobrzeMalami09 pisze: ↑17 listopada 2017, o 15:42Dla mnie cała ta nerwica to jakaś pomyłka zyciowa :/ wiem, ze nikt sobie tego nie wybiera ale czemu akurat ja.. bylo pieknie, potem natrety i ciągly lęk i płacz, ze chce kochac swojego partnera a potem nagłe odcięcie. Wizyta u psychologa a ja nie wiem czy do tego czasu byc z chlopakiem czy sie rozstac, nie czuje nic kompletnie, bez natrętow, bez lęku. Po prostu brak uczuc. Czy nerwica moze sie skonczyc bez powrotu do uczuc ? Zordon mowil, ze jak nerwica ustąpi to wszystko w miare wraca do normy. Mnie jednak zastanawia czy mogłam przez te trudnosci sie odkochac ? Nie czuje wiezi emocjonalnej z partnerem to wszystko mnie przytłacza
Cięzko powiedziec bo nie jestem ekspertem, ale ja nauczyłem się nie przejmować tym uczuciem pustki bo im bardziej to przezywam tym dłuzej to trwa i spędzam z dziewczyną czas normalnie tez tak spróbuj po prostu ignoruj to
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Chodzi ze na dziesiatkach tematow mi sie pojawialo to sztuczne podniecenie... Nawet potrafilo sie pojawic jak pomyslalam ze kogos lubie bo jest mily i pomocny dla mnie... Albo jak na kogos popatrzylam . Obojetne na co
w zaleznosci jaki temat byl akurat u mnie na tapecie
w zaleznosci jaki temat byl akurat u mnie na tapecie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnię
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Tomek wyjdziesz z tego wyjdziesz gwarantuje ci to ja mam problem bo w mojej glowce czasem pojawia sie zamiadt imie chlopaka to nazwisko bylego meza - ale to glownie jak jestem zla o cos lub zasmucona bo zawsze wtedy go uzywalam.przez iles lat. A dzisiaj zabolalo bo nawrt do swojej coreczki taka mysl o nazwisku byla zamist jej imienia ale to tylko jednorazowo... Nawet jak mama u mnie byla to tez w mysli bylo do niej po tamtym nazwisku mijaja inne natrety to sie cos innego pojawia. A ja nawet o bylym nie mysle i mnie nie obchodzi co robi i gdzie jest.tomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 20:51Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnię
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Tylko ze te mysli i obawy czasami naprawdę wydają się takie realne.nikanere pisze: ↑17 listopada 2017, o 20:58Tomek wyjdziesz z tego wyjdziesz gwarantuje ci to ja mam problem bo w mojej glowce czasem pojawia sie zamiadt imie chlopaka to nazwisko bylego meza - ale to glownie jak jestem zla o cos lub zasmucona bo zawsze wtedy go uzywalam.przez iles lat. A dzisiaj zabolalo bo nawrt do swojej coreczki taka mysl o nazwisku byla zamist jej imienia ale to tylko jednorazowo... Nawet jak mama u mnie byla to tez w mysli bylo do niej po tamtym nazwisku mijaja inne natrety to sie cos innego pojawia. A ja nawet o bylym nie mysle i mnie nie obchodzi co robi i gdzie jest.tomek19932304 pisze: ↑17 listopada 2017, o 20:51Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnię
-
- Gość
A ja mam inne pytanie, czy takie zamartwianie sie, czy sie nic głupiego nie powiedziało, czy nie zrobilam nikomu wstydu, czy ludzie się ze mnie nie śmieją itp moze to być nerwica? Bo juz mam dość.. Cały czas takie tematy w głowie jak wyjde gdzieś ze znajomymi, kiedyś tak nie było a teraz non stop, ze cos głupiego powiedziałam, ze się jakoś glupio zachowalam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Mi w realnym zyciu przydałby sie ktoś kto by mówił mi w gorszych chwilach ze te moje mysli nie mają sensu. Samemu sobie nie ufam bo ja juz sam nie wiem co jest czym, ale skoro inna osoba by powiedziała ze myslę o głupotach to pewnie tak jest. Nerwica pewnie po paru dniach znowu by znalazła sposób by wrócić, ale chociaz na chwilę bym miał spokój
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
A nie myślałeś nad terapią?tomek19932304 pisze: ↑18 listopada 2017, o 12:07Mi w realnym zyciu przydałby sie ktoś kto by mówił mi w gorszych chwilach ze te moje mysli nie mają sensu. Samemu sobie nie ufam bo ja juz sam nie wiem co jest czym, ale skoro inna osoba by powiedziała ze myslę o głupotach to pewnie tak jest. Nerwica pewnie po paru dniach znowu by znalazła sposób by wrócić, ale chociaz na chwilę bym miał spokój
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.