Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
angiiee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 24 maja 2017, o 22:05

6 listopada 2017, o 23:09

Dobrze, że jesteście :friend: :friend:
"Panować nad sobą to najwyższa władza"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

6 listopada 2017, o 23:16

W kupie siła Kochani. Jakoś lżej na serduchu, jak czytam, że ktoś opisuje moje myśli, uczucia, emocje. To pozwala wierzyć w nerwicę. Życzę nam wszystkim wytrwałości :cm
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
angiiee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 24 maja 2017, o 22:05

7 listopada 2017, o 11:30

katarzynka pisze:
6 listopada 2017, o 23:16
W kupie siła Kochani. Jakoś lżej na serduchu, jak czytam, że ktoś opisuje moje myśli, uczucia, emocje. To pozwala wierzyć w nerwicę. Życzę nam wszystkim wytrwałości :cm
Dokładnie! Dzięki Bogu za to forum. I oby jak najwięcej osób u których zaczyna się powoli to zaburzenie dotarło tutaj..
"Panować nad sobą to najwyższa władza"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 listopada 2017, o 12:26

Masz racje Kochana!

Jak się dzisiaj miewasz? :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
angiiee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 24 maja 2017, o 22:05

7 listopada 2017, o 16:24

katarzynka pisze:
7 listopada 2017, o 12:26
Masz racje Kochana!

Jak się dzisiaj miewasz? :friend:
Różnie. Sinusoida. Bywały lepsze dni :( A Ty?
"Panować nad sobą to najwyższa władza"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 listopada 2017, o 18:15

U mnie bywało lepiej, bywało też gorzej ;) Jutro idę na terapię, więc to mnie jakoś trzyma w ryzach ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

7 listopada 2017, o 18:43

hmm nagle przeraziłam się swoim stanem jak jestem przy nim i jest normalnie bez myśli, i nagle pomyśle o tym że ich właśnie nie ma to od razu jest strach że boże ja go nie kocham, no bo nie ma natretnych myśli.. Przecież powinnam się cieszyć tym wszystkim.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 listopada 2017, o 19:20

Załamana, jak możesz myśleć, że nie ma myśli, skoro piszesz, że coś pomyślałaś? Uwierz, że kiedy natrętów nie ma w ogóle, kiedy masz wolny od nich umysł nawet nie przemknie Ci żadna taka myśl jak napisałaś ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

7 listopada 2017, o 19:35

katarzynka pisze:
7 listopada 2017, o 19:20
Załamana, jak możesz myśleć, że nie ma myśli, skoro piszesz, że coś pomyślałaś? Uwierz, że kiedy natrętów nie ma w ogóle, kiedy masz wolny od nich umysł nawet nie przemknie Ci żadna taka myśl jak napisałaś ;)
Chodzi mi ze nie ma przez cały dzień a co jak go nie kocham, nie chcesz z nim być itp. I nagle jak zauważe ze tego nie ma to bum...
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

7 listopada 2017, o 20:18

Mario26 pisze:
6 listopada 2017, o 15:48
A dlaczego ja nie mam takich mysli ze kocham tylko same negatywne? Dzis postanowilem odpuscic calkowucie nie nadawac im znaczenia ale troche obawiam sie ze moze uczucie nie wrucic :( kurde a ja tego nie czuje ze chce. Ale ja tego przeciez chce bo mi zalezy a do czasu jednej mysli nie widzialem swiata poza moim skarbem.
.?
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

7 listopada 2017, o 21:34

U mnie dziś gorzej...
Rano sztuczne podniecenie wywołane strachem.
A parę godzin temu byłam w toalecie na stacji benzynowej, i naszła mnie myśl, chora myśl, czy może chciałabym z kimś zdradzić swojego chłopaka, oczywiście sobie zaprzeczyłam. Nagle myśl, a jeśli ta osoba byłaby czysta i zadbana? To zdradzilabys? ROZUMIECIE TO?! ROZUMIECIE? A ja pieprznięta zamiast sobie od razu zaprzeczyć jak na poprzednie zaczęłam nad tym chwile rozmyślać i sobie na koniec zaprzeczyłam i mam takie cholerne wyrzuty sumienia, jak ja w ogóle mogłam rozmyślać nad czymś tak głupim i niedorzecznym? Nienawidzę siebie za to jak cholera! :-( Czuje się jak śmieć :-(
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 listopada 2017, o 21:47

Nieznajoma, nie obwiniaj się. Nie wolno Ci się katować za coś, co nie ppodlega Twojej woli. To są myśli zaburzonego umysłu, a nie Twoje pragnienia :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

7 listopada 2017, o 21:53

katarzynka pisze:
7 listopada 2017, o 21:47
Nieznajoma, nie obwiniaj się. Nie wolno Ci się katować za coś, co nie ppodlega Twojej woli. To są myśli zaburzonego umysłu, a nie Twoje pragnienia :friend:
To są myśli zaburzenego umysłu. Tego zdania mi było trzeba. To mnie przerasta. Zawsze byłam silna co by się nie działo ale z tym nie daje rady. Tak bardzo kocham mojego chłopaka. Jesteśmy prawie 3 lata, naprawdę jest Aniołem. Dba o mnie, opiekuje się jak nikt inny. Nie tolerujemy zdrad. Nie i koniec. On został kiedyś zdradzony-ale ja nie zamierzam tego robić. Te myśli mnie przerażają. Po co ja zaczęłam się nad tym zastanawiać, skoro wiem, że bym tak nie zrobila? Czuję się, jakbym go już zdradzila. To jest okropne :( Dziekuje, że poswięcasz mi swój czas i odpowiadasz. Doceniam serio.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

7 listopada 2017, o 21:53

katarzynka pisze:
7 listopada 2017, o 21:47
Nieznajoma, nie obwiniaj się. Nie wolno Ci się katować za coś, co nie ppodlega Twojej woli. To są myśli zaburzonego umysłu, a nie Twoje pragnienia :friend:
To są myśli zaburzenego umysłu. Tego zdania mi było trzeba. To mnie przerasta. Zawsze byłam silna co by się nie działo ale z tym nie daje rady. Tak bardzo kocham mojego chłopaka. Jesteśmy prawie 3 lata, naprawdę jest Aniołem. Dba o mnie, opiekuje się jak nikt inny. Nie tolerujemy zdrad. Nie i koniec. On został kiedyś zdradzony-ale ja nie zamierzam tego robić. Te myśli mnie przerażają. Po co ja zaczęłam się nad tym zastanawiać, skoro wiem, że bym tak nie zrobila? Czuję się, jakbym go już zdradzila. To jest okropne :( Dziekuje, że poswięcasz mi swój czas i odpowiadasz. Doceniam serio.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 listopada 2017, o 22:03

Kochana, nie dziękuj, od tego tu jesteśmy, by się wspierać i pomagać :))

Dlatego, że tak bardzo kochasz swojego partnera, tak bardzo Cię to boli. Daj sobie troszkę taryfy ulgowej, potraktuj po przyjacielsku, okaż wyrozumiałość. Nie ponosisz odpowiedzialności za to, co pojawia się w głowie, bo to nie jest zależne w tej chwili od Ciebie. Gdybyś tylko miała wpływ, ręczę, że chciałabyś tego nie myśleć. Pomyśl, że kiedy masz wyrzuty sumienia dajesz pożywkę nerwicy. Ona lubi się karmić negatywnymi emocjami.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ