Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
usuniete
Gość

9 października 2017, o 11:16

tomek19932304 pisze:
8 października 2017, o 23:02
Ja mam jeszcze jakąś dziwną kompulsję polega ona na tym ze wyobrazam sobie zerwanie z dziewczyną albo to ze jestem sam i obserwuje swoją reakcję podejrzewam ze tego typu kompulsja to jest raczej standard
Tez tak mam czesto, nieraz mnie to przeraża bo nie czuje leku, a nieraz mam tak ze wiem ze to byłby błąd. A jeszcze jedno to ze nieraz mam właśnie myśli a co jak go nie kochasz, zerwij z nim itp i nie czuje leku... to jak mam to interpretować? Ze tego chce, ze po prostu wczesniej się oklamywalam a teraz doszło ze to prawda? 'niemoge
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

9 października 2017, o 11:19

załamana20 pisze:
9 października 2017, o 11:16
tomek19932304 pisze:
8 października 2017, o 23:02
Ja mam jeszcze jakąś dziwną kompulsję polega ona na tym ze wyobrazam sobie zerwanie z dziewczyną albo to ze jestem sam i obserwuje swoją reakcję podejrzewam ze tego typu kompulsja to jest raczej standard
Tez tak mam czesto, nieraz mnie to przeraża bo nie czuje leku, a nieraz mam tak ze wiem ze to byłby błąd. A jeszcze jedno to ze nieraz mam właśnie myśli a co jak go nie kochasz, zerwij z nim itp i nie czuje leku... to jak mam to interpretować? Ze tego chce, ze po prostu wczesniej się oklamywalam a teraz doszło ze to prawda? 'niemoge
Załamana, Ty robisz jeden podstawowy błąd. Rozdrabniasz każdą myśl, jakby była oddzielnym tematem. I o każdą myśl kompulsywnie pytasz. To tak nie działa. Potraktuj to jako całość ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

10 października 2017, o 18:00

Ostatnie 2 tygodnie miałem Oki ale mimo to zawsze jest to uczucie że nie jest wszystko tak jak powinno że jeszcze coś przeszkadza w pełnym szczęściu. Teraz z dnia na dzień jest gorzej
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 października 2017, o 18:14

Mark pisze:
10 października 2017, o 18:00
Ostatnie 2 tygodnie miałem Oki ale mimo to zawsze jest to uczucie że nie jest wszystko tak jak powinno że jeszcze coś przeszkadza w pełnym szczęściu. Teraz z dnia na dzień jest gorzej
A wiesz co przeszkadza? Na pewno wiesz :)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

10 października 2017, o 18:23

A u mnie dzisiaj armagedon, jedynie na co mam ochotę to krzyczeć, ale do niego żeby mnie przytulil. Jest mi tak smutno. Nie rozumiem siebie i chyba nigdy nie zrozumiem...
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

10 października 2017, o 19:50

katarzynka pisze:
10 października 2017, o 18:14
Mark pisze:
10 października 2017, o 18:00
Ostatnie 2 tygodnie miałem Oki ale mimo to zawsze jest to uczucie że nie jest wszystko tak jak powinno że jeszcze coś przeszkadza w pełnym szczęściu. Teraz z dnia na dzień jest gorzej
A wiesz co przeszkadza? Na pewno wiesz :)
Czyżby nerwica. Najbardziej mi nie daje spokoju spadek libido i sam seks na odczep sie
kapralis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 18:36

10 października 2017, o 20:45

Mark pisze:
10 października 2017, o 18:00
Ostatnie 2 tygodnie miałem Oki ale mimo to zawsze jest to uczucie że nie jest wszystko tak jak powinno że jeszcze coś przeszkadza w pełnym szczęściu. Teraz z dnia na dzień jest gorzej
Coś takiego, jak opisujesz w anglojęzycznej literaturze dotyczącej OCD nazywane jest Not Just Right Experiences (NJRE). Tu masz link do krótkiego info o tym z bloga poświęconego rOCD stricte https://www.relationshipocd.com/cant-shake-it/. Pewnie to właśnie takie coś odczuwasz. Klasyka rzec by się chciało, choć sam z tym walczę. U mnie się to somatyzuje trochę pod postacią ucisku w klatce piersiowej, no ale co poradzisz, jak nic nie poradzisz :dres:
ola8423
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35

10 października 2017, o 22:20

Czy mógłby ktoś od czasu tłumaczyć angielskie wzmianki o Rocd? Byłabym bardzo wdzięczna. ;)
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

10 października 2017, o 22:58

kapralis pisze:
10 października 2017, o 20:45
Mark pisze:
10 października 2017, o 18:00
Ostatnie 2 tygodnie miałem Oki ale mimo to zawsze jest to uczucie że nie jest wszystko tak jak powinno że jeszcze coś przeszkadza w pełnym szczęściu. Teraz z dnia na dzień jest gorzej
Coś takiego, jak opisujesz w anglojęzycznej literaturze dotyczącej OCD nazywane jest Not Just Right Experiences (NJRE). Tu masz link do krótkiego info o tym z bloga poświęconego rOCD stricte https://www.relationshipocd.com/cant-shake-it/. Pewnie to właśnie takie coś odczuwasz. Klasyka rzec by się chciało, choć sam z tym walczę. U mnie się to somatyzuje trochę pod postacią ucisku w klatce piersiowej, no ale co poradzisz, jak nic nie poradzisz :dres:
Tak to jest coś takiego co przeszkadza pozbyć się tego dziadostwo. Ale mimo wszystko najgorszy jest ten brak ochoty na bliskość na zwykle przytulanie i to ciągle wpatrywanie się w oczy w poszukiwaniu uczucia aż sie płakać chce
PiotrNazwisko
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 105
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 12:12

11 października 2017, o 00:14

katarzynka pisze:
8 października 2017, o 21:08
Tomku, to zupełnie normalne dla nerwicy. Potrafi tak zakrzywić obraz drugiej osoby, że potęguje obrzydzeniem, niechęcia, odrazą I iryracją połówki. Najważniejsze, że masz świadomość, że to zaburzeniowe! Trzymaj się I nie dawaj złapać na takie tanie zagrywki :friend:
Podpisuję się obiema rękami.
Nothing worth having comes easy.
Overthinking kills your happiness.
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

11 października 2017, o 20:57

Jest ktoś dzisiaj?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

11 października 2017, o 21:42

Jest :)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

12 października 2017, o 07:45

Mam male pytanie, skoro ktos z was napisal, ze nie bedzie tak samo jak wczesniej to jak bedzie ? Nie bede miala natretnych mysli ale rowniez nie bede czula nic do partnera ? Bedzie obojetnosc ? Prosze to wytlumaczyc bo glupieje :/
Ewa24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 8 września 2017, o 12:43

12 października 2017, o 09:58

Witam kochani ...dwa lata temu poznałam faceta przez net dużo graliśmy w grę razem i pisaliśmy ze sobą bardzo się przywiązalliśmy do siebie po jakimś czasie wymieniliśmy sie telefonem i zaczeło się najpierw krótkie rozmowy po kilku tygodniach był po kilka godzin i codziennie ... przez rok czasu ta znajomosc odebrala mi lęki ...ale od sierpnia tego roku rozmowy się nie kleiły dużo mylczeliśmy zaczeło wygasac wszystko nawet wymyslałam historyijki że mam gości lub pilny wyjazd ...Od kilku tygodni nie dzwonie do niego on też się nie odzywa było ok to kiedy nie zobaczyłam że usunął mnie z fb wtedy poczułam wielki lęk cały czas o nim myśle co wywołuje u mnie atak lęku i strachu ..Boję się że nie dam rady o nim zapomnieć że oszaleje bez niego te lęki to wyglądają jak ta natrętna myśl jej się boje i tego że straciłam kogoś bliskiego albo bardzo się przyzwyczaiłam do niego bo nigdy się w realu nie spotkaliśmy :( Nie wiem co robić już tyle trochę czasu mineło nie chcę całymi dniami wisieć na telefonie ...Czego nie razumię tego ataku strachu gdy tylko o Nim pomyśle ...
usuniete
Gość

12 października 2017, o 11:19

Malami09 pisze:
12 października 2017, o 07:45
Mam male pytanie, skoro ktos z was napisal, ze nie bedzie tak samo jak wczesniej to jak bedzie ? Nie bede miala natretnych mysli ale rowniez nie bede czula nic do partnera ? Bedzie obojetnosc ? Prosze to wytlumaczyc bo glupieje :/
Tez bym się właśnie chciała dowiedzieć co to znaczy :).
ODPOWIEDZ