Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Juz gdzies mam te mysli. Wiadomo czasem jest lepiej w zwiaku a czasem gorzej ale to nie powod zeby od razu sie rozchodzic. Tylko ze nerwica podpowiada same tragiczne podpowiedzi odnosnie jego lub nas lub samej siebie. I zawsze jak przychodza te mysli to sie ich boje bo ich nie chce. Mozna byc zlym lub smutnym na partnera z jakiegos powodu ale zwby natretnie o tym caly czas myslec to nie i to jest chore wlasnie.
Spodziewam sie dziecka z moim lubym i chce z nim byc i tyle obojetne co mi sie mysli
Spodziewam sie dziecka z moim lubym i chce z nim byc i tyle obojetne co mi sie mysli
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Olejjj too...z grubej rury...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Jak to ignorować?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
czy wy też prowadzicie w głowie taki dialog? TO OCD (czujecie przypływ nadziei i chwilowy spokój), nieee to żadne OCD (stres, smutek i przypływ negatywnych emocji)... i tak w kółko. Naprawdę... ja już mam dosyć. i to tak cały dzień a że nie mam lęku to podwójnie mnie to stresuje. I cały czas czytam posty Justyny, oleander czy counta którzy czuli się tak samo, ale mam ciągle myśl w głowie: Twój przypadek jest inny, oszukujesz się. I znów stres. Cały dzień tak jest.
-
- Gość
Kochana możemy sobie przybić piatke, ja też sobie cały czas mówie to tylko nerwica i zaraz weź się nie okłamuj ty po porstu nie kochasz i się uparłaś. Ale skoro raz jest dobrze, potem znowu źle i potem znowu dobrze. Nooo to raczej tak sie nie zachowują osoby które nie kochają. A sama mówiłaś ze ostatnio było u Ciebie lepiej . Ja wczoraj miałam wielką jazde, uważałam że to prawda i tyle koniec kropka, a dzisiaj jest znowu dobrze. Mnie się nerwica uczepiła jednego tematu, mojego zwiazku, ale kiedyś były jazdy o chorobę, czy o ciaże. Dzisiaj boli mnie gardło i nagle a co jak ja jestem poważnie chora i umre i powiem ci ze przez chwile zaczełam się bac, ale potem pomyslałam, że to znowu to samo i myśli mineły.laure pisze: ↑13 września 2017, o 12:55czy wy też prowadzicie w głowie taki dialog? TO OCD (czujecie przypływ nadziei i chwilowy spokój), nieee to żadne OCD (stres, smutek i przypływ negatywnych emocji)... i tak w kółko. Naprawdę... ja już mam dosyć. i to tak cały dzień a że nie mam lęku to podwójnie mnie to stresuje. I cały czas czytam posty Justyny, oleander czy counta którzy czuli się tak samo, ale mam ciągle myśl w głowie: Twój przypadek jest inny, oszukujesz się. I znów stres. Cały dzień tak jest.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Lepiej, ale uczuć ciągle brakzałamana20 pisze: ↑13 września 2017, o 13:09Kochana możemy sobie przybić piatke, ja też sobie cały czas mówie to tylko nerwica i zaraz weź się nie okłamuj ty po porstu nie kochasz i się uparłaś. Ale skoro raz jest dobrze, potem znowu źle i potem znowu dobrze. Nooo to raczej tak sie nie zachowują osoby które nie kochają. A sama mówiłaś ze ostatnio było u Ciebie lepiej . Ja wczoraj miałam wielką jazde, uważałam że to prawda i tyle koniec kropka, a dzisiaj jest znowu dobrze. Mnie się nerwica uczepiła jednego tematu, mojego zwiazku, ale kiedyś były jazdy o chorobę, czy o ciaże. Dzisiaj boli mnie gardło i nagle a co jak ja jestem poważnie chora i umre i powiem ci ze przez chwile zaczełam się bac, ale potem pomyslałam, że to znowu to samo i myśli mineły.laure pisze: ↑13 września 2017, o 12:55czy wy też prowadzicie w głowie taki dialog? TO OCD (czujecie przypływ nadziei i chwilowy spokój), nieee to żadne OCD (stres, smutek i przypływ negatywnych emocji)... i tak w kółko. Naprawdę... ja już mam dosyć. i to tak cały dzień a że nie mam lęku to podwójnie mnie to stresuje. I cały czas czytam posty Justyny, oleander czy counta którzy czuli się tak samo, ale mam ciągle myśl w głowie: Twój przypadek jest inny, oszukujesz się. I znów stres. Cały dzień tak jest.
-
- Gość
Ale one nie wrócą od tak Co byś chciala czuć? Sami mówicie ze miłość to decyzja, a uczucia wrócą, moze nie od razu,ale wrócąlaure pisze: ↑13 września 2017, o 13:14Lepiej, ale uczuć ciągle brakzałamana20 pisze: ↑13 września 2017, o 13:09Kochana możemy sobie przybić piatke, ja też sobie cały czas mówie to tylko nerwica i zaraz weź się nie okłamuj ty po porstu nie kochasz i się uparłaś. Ale skoro raz jest dobrze, potem znowu źle i potem znowu dobrze. Nooo to raczej tak sie nie zachowują osoby które nie kochają. A sama mówiłaś ze ostatnio było u Ciebie lepiej . Ja wczoraj miałam wielką jazde, uważałam że to prawda i tyle koniec kropka, a dzisiaj jest znowu dobrze. Mnie się nerwica uczepiła jednego tematu, mojego zwiazku, ale kiedyś były jazdy o chorobę, czy o ciaże. Dzisiaj boli mnie gardło i nagle a co jak ja jestem poważnie chora i umre i powiem ci ze przez chwile zaczełam się bac, ale potem pomyslałam, że to znowu to samo i myśli mineły.laure pisze: ↑13 września 2017, o 12:55czy wy też prowadzicie w głowie taki dialog? TO OCD (czujecie przypływ nadziei i chwilowy spokój), nieee to żadne OCD (stres, smutek i przypływ negatywnych emocji)... i tak w kółko. Naprawdę... ja już mam dosyć. i to tak cały dzień a że nie mam lęku to podwójnie mnie to stresuje. I cały czas czytam posty Justyny, oleander czy counta którzy czuli się tak samo, ale mam ciągle myśl w głowie: Twój przypadek jest inny, oszukujesz się. I znów stres. Cały dzień tak jest.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
załamana... tylko u mnie uczuć nie ma od tylu miesięcy, że zaczynam wątpić, że kiedykolwiek istniały...załamana20 pisze: ↑13 września 2017, o 14:09Ale one nie wrócą od tak Co byś chciala czuć? Sami mówicie ze miłość to decyzja, a uczucia wrócą, moze nie od razu,ale wrócąlaure pisze: ↑13 września 2017, o 13:14Lepiej, ale uczuć ciągle brakzałamana20 pisze: ↑13 września 2017, o 13:09
Kochana możemy sobie przybić piatke, ja też sobie cały czas mówie to tylko nerwica i zaraz weź się nie okłamuj ty po porstu nie kochasz i się uparłaś. Ale skoro raz jest dobrze, potem znowu źle i potem znowu dobrze. Nooo to raczej tak sie nie zachowują osoby które nie kochają. A sama mówiłaś ze ostatnio było u Ciebie lepiej . Ja wczoraj miałam wielką jazde, uważałam że to prawda i tyle koniec kropka, a dzisiaj jest znowu dobrze. Mnie się nerwica uczepiła jednego tematu, mojego zwiazku, ale kiedyś były jazdy o chorobę, czy o ciaże. Dzisiaj boli mnie gardło i nagle a co jak ja jestem poważnie chora i umre i powiem ci ze przez chwile zaczełam się bac, ale potem pomyslałam, że to znowu to samo i myśli mineły.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Wszystko ma sens tylko w to uwierz.