Dziekuje moja droga za odpowiedz. Podbioslo mnie to na duchu. Ciezka jest ta choroba widze. A ty jak sie trzymasz?katarzynka pisze: ↑17 sierpnia 2017, o 12:31Kochana, uczucie, że nie wiesz kim jesteś jest w nerwicy zupełnie normalne. Tak działa zaburzony umysł
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kochana, w nerwicy wszystko jest obce. Czujesz jakbyś nie była sobą, jakby świat był inny. Nie rozumiesz swoich emocji, nie wspominając o myślach. Niestety tak to działa, ale powoli małymi kroczkami uspokoisz ten stan.
U mnie niestety kiepsko od dłuższego czasu, ale cóż... no tak musi być
U mnie niestety kiepsko od dłuższego czasu, ale cóż... no tak musi być
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Gość
Ja cały czas czuje niepewność do wszystkiego to jest takie przerażające i dołujace. Jak jest dobrze i mam dobry humor to od razu zaczynam myśleć czy aby na pewno tak jest? I czy ja tak na prawdę czuje cos do niego? Czy tylko dobrze się czuje bo mam dobry humor. Jak to nerwica to to jest straszne.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Załamana, doszłaś do myśli, która ostatnio jest moim hitem: czy nie myle swojego dobrego samopoczucia z miłością?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Gość
Właśnie tak mi się wydaje! Tez tak masz? Juz sama nie wiem co mam robić. Bo przecież jest dobrze smiejemy się nie myślę o tym w ogóle. I nagle taka myśl a co jak to nie miłość tylko dobry humor? No niby nie przychodzą aż tak natretne myśli wtedy ale jednak są.katarzynka pisze: ↑17 sierpnia 2017, o 14:19Załamana, doszłaś do myśli, która ostatnio jest moim hitem: czy nie myle swojego dobrego samopoczucia z miłością?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Oczywiście, że tak mam Załamana. Identyczna myśl, już Ci wspominałam, że czytając Twoje posty czuję jakbym sama je pisała
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Gość
to jest aż dziwne, że można mieć takie same myśli , ale to musi oznaczać, że to chyba "tylko" zaburzenie..
- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
-
- Gość
Ja nawet nie wiem czy czuje się obco, tak jak wy piszecie, partnera poznaje, wiem że to osoba w której się zakochałam, byłam zakochana bardzo bardzo mocno, a teraz już tylko cały czas myśle i nie chce odchodzić, ale wtedy pojawiaja się te głupie myśli, że tak to twój pierwszy chłopak, skąd masz niby wiedzieć, że się nie odkochałaś, głupia jesteś bo ciagniesz to na siłe.. A są dni gdzie czuje się świetnie i mimo, ze nie czuje fajerwerków jak sie całujemy czy coś to wiem, że kocham. Bo przecież nie to jest wyznacznikiem miłości. A ostatnio pojawiła się myśl, że jak myśle że go kocham to tak na prawde mam dobry humor i to dlatego myśle, ze kocham hahah. Albo myśli, że spodoba mi się jakiś inny chłopak, już się boję z domu wychodzić, bo jak widze jakiegoś chłopaka to myśle czy mógłby mi sie spodobać To wszystko jest śmieszne i ja was tak zadręczam, ale już chyba sama zwariowałam.
nikanere ja mam tak że zaczne sie smiać z czegoś co mi powiedział i zaraz się zaczynam zastanawiać czy mnie to śmieszy czy śmieje się bo wypada
nikanere ja mam tak że zaczne sie smiać z czegoś co mi powiedział i zaraz się zaczynam zastanawiać czy mnie to śmieszy czy śmieje się bo wypada
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 20
- Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 19:15
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Czyli mozemy sobie rece podaczałamana20 pisze: ↑17 sierpnia 2017, o 15:14Ja nawet nie wiem czy czuje się obco, tak jak wy piszecie, partnera poznaje, wiem że to osoba w której się zakochałam, byłam zakochana bardzo bardzo mocno, a teraz już tylko cały czas myśle i nie chce odchodzić, ale wtedy pojawiaja się te głupie myśli, że tak to twój pierwszy chłopak, skąd masz niby wiedzieć, że się nie odkochałaś, głupia jesteś bo ciagniesz to na siłe.. A są dni gdzie czuje się świetnie i mimo, ze nie czuje fajerwerków jak sie całujemy czy coś to wiem, że kocham. Bo przecież nie to jest wyznacznikiem miłości. A ostatnio pojawiła się myśl, że jak myśle że go kocham to tak na prawde mam dobry humor i to dlatego myśle, ze kocham hahah. Albo myśli, że spodoba mi się jakiś inny chłopak, już się boję z domu wychodzić, bo jak widze jakiegoś chłopaka to myśle czy mógłby mi sie spodobać To wszystko jest śmieszne i ja was tak zadręczam, ale już chyba sama zwariowałam.
nikanere ja mam tak że zaczne sie smiać z czegoś co mi powiedział i zaraz się zaczynam zastanawiać czy mnie to śmieszy czy śmieje się bo wypada
to jest tylko choroba i wyjdziemy z niej. Bo niemozliwe zeby to byla prawda i zebysmy wszyscy mieli dokladnie takie same mysli i odczucia.
-
- Gość
Ja mam wielka nadzieje ze to jest tylko choroba ale boje się co jeśli nie. Chyba po prostu muszę sir czegoś baćnikanere pisze: ↑17 sierpnia 2017, o 19:28Czyli mozemy sobie rece podaczałamana20 pisze: ↑17 sierpnia 2017, o 15:14Ja nawet nie wiem czy czuje się obco, tak jak wy piszecie, partnera poznaje, wiem że to osoba w której się zakochałam, byłam zakochana bardzo bardzo mocno, a teraz już tylko cały czas myśle i nie chce odchodzić, ale wtedy pojawiaja się te głupie myśli, że tak to twój pierwszy chłopak, skąd masz niby wiedzieć, że się nie odkochałaś, głupia jesteś bo ciagniesz to na siłe.. A są dni gdzie czuje się świetnie i mimo, ze nie czuje fajerwerków jak sie całujemy czy coś to wiem, że kocham. Bo przecież nie to jest wyznacznikiem miłości. A ostatnio pojawiła się myśl, że jak myśle że go kocham to tak na prawde mam dobry humor i to dlatego myśle, ze kocham hahah. Albo myśli, że spodoba mi się jakiś inny chłopak, już się boję z domu wychodzić, bo jak widze jakiegoś chłopaka to myśle czy mógłby mi sie spodobać To wszystko jest śmieszne i ja was tak zadręczam, ale już chyba sama zwariowałam.
nikanere ja mam tak że zaczne sie smiać z czegoś co mi powiedział i zaraz się zaczynam zastanawiać czy mnie to śmieszy czy śmieje się bo wypada
to jest tylko choroba i wyjdziemy z niej. Bo niemozliwe zeby to byla prawda i zebysmy wszyscy mieli dokladnie takie same mysli i odczucia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34
Miałem ostatnio przyzwoity czas ale co z tego. Kiedyś wahania były większe. Silniejszy lęk ale za to przeblyski jak były to płakać że szczęścia chciało. A teraz lęk jakby mniejszy a czasem w ogóle to nie ma ale wszystko takie mdłe tak jakby nie zależało jak dawniej.