Dziękuję Kochana! Ja trzymam kciuki za nas wszystkich, warto walczyć i naprawdę wierzyć, że da się to pokonać!!!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
nikanere
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Bo da sie to pokonac. Kazdy ma chwile zwatpienia ale trzeba myslec logicznie i nigdy sie nie poddawac. Nawet chwila poprawy, nawet chwila tego cieplego uczucia daje wiare w to wszystko ze ma to sens. Ja borykam sie z tym ze czuje sie jak pod koniec poprzedniego zwiazku ale to nie wina mojego partnera tylko wlasnie nerwicy. Ale olewam te stany jux i mowie sobie ze jezeli chca to nievh sa ale ja i tak wiem swoje i mowie sobie to dobrekatarzynka pisze: ↑28 lipca 2017, o 14:42Dziękuję Kochana! Ja trzymam kciuki za nas wszystkich, warto walczyć i naprawdę wierzyć, że da się to pokonać!!!![]()
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Jasne, że tak Kochana! Każda taka nawet najmniejsza chwilka daje niesamowitego kopa i przywraca wiarę, aż chce się żyć!nikanere pisze: ↑28 lipca 2017, o 15:06Bo da sie to pokonac. Kazdy ma chwile zwatpienia ale trzeba myslec logicznie i nigdy sie nie poddawac. Nawet chwila poprawy, nawet chwila tego cieplego uczucia daje wiare w to wszystko ze ma to sens. Ja borykam sie z tym ze czuje sie jak pod koniec poprzedniego zwiazku ale to nie wina mojego partnera tylko wlasnie nerwicy. Ale olewam te stany jux i mowie sobie ze jezeli chca to nievh sa ale ja i tak wiem swoje i mowie sobie to dobrekatarzynka pisze: ↑28 lipca 2017, o 14:42Dziękuję Kochana! Ja trzymam kciuki za nas wszystkich, warto walczyć i naprawdę wierzyć, że da się to pokonać!!!![]()
![]()
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
Mark
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34
Po prostu straciłem nadzieję. Bo to nawet nie jest już myśl tylko taki stan od rana do wieczora. Czasem jak chwilę pogadamy przez tel to na 10 sekund jest lepiej ale tylko tyle
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Tylko tyle, a może aż tyle? Pomyśl, że w stanie lękowym w jakim jesteś, to może znaczy AŻ tyle. Dostrzegaj nawet takie małe pozytywy. Wspomagasz się jakoś terapią czy farmaceutykami?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
Mark
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34
Leków nie biorę na terapię chodzę ale już dawno mi nie pomagakatarzynka pisze: ↑28 lipca 2017, o 16:04Tylko tyle, a może aż tyle? Pomyśl, że w stanie lękowym w jakim jesteś, to może znaczy AŻ tyle. Dostrzegaj nawet takie małe pozytywy. Wspomagasz się jakoś terapią czy farmaceutykami?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
To może pomyśl o zmianie? Na jaką uczęszczasz? Nie łam się Kolego, dopóki walczysz jesteś zwycięzcą, pamiętaj 
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Czy to możliwe, że ze względu na to, że partner wyjechał mam takie stany?
Kiedy byłam z nim nawet przez myśl mi takie rzeczy nie przychodziły, a jak jestem sama, bo niestety przyjaciół nie mam, to mnie telepie aż z nadmiaru tych wszystkich myśli, cały czas chce mi się wyć. Bo w głębi duszy wiem jaki to cudowny i wspaniały człowiek i chyba przez to jest mi tak źle, że takie myśli mną rządzą zamiast cieszyć się tym, że stanął na drodze taki mężczyzna.....
Jak sobie radzicie w tych ciężkich chwilach?
Kiedy byłam z nim nawet przez myśl mi takie rzeczy nie przychodziły, a jak jestem sama, bo niestety przyjaciół nie mam, to mnie telepie aż z nadmiaru tych wszystkich myśli, cały czas chce mi się wyć. Bo w głębi duszy wiem jaki to cudowny i wspaniały człowiek i chyba przez to jest mi tak źle, że takie myśli mną rządzą zamiast cieszyć się tym, że stanął na drodze taki mężczyzna.....
Jak sobie radzicie w tych ciężkich chwilach?
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Podjęłam szaloną decyzje... jutro do niego jadę. Już mi na samą myśl jakoś lepiej.. może się naprawię. 
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Może w tym szaleństwie jest metoda!twist_dance pisze: ↑28 lipca 2017, o 19:01Podjęłam szaloną decyzje... jutro do niego jadę. Już mi na samą myśl jakoś lepiej.. może się naprawię.![]()
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- twist_dance
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21
Pokładam głęboką nadzieje, że się naprawie.. choć oczywiście sama naprawiać próbuje się cały czas.
Może w tym szaleństwie jest metoda!![]()
Ale może mi z tej samotności odpier....
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
-
Mark
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34
Ciężko cokolwiek zrobić jak się patrzy na druga osobę a w głowie się ma nie kochamkatarzynka pisze: ↑28 lipca 2017, o 17:10To może pomyśl o zmianie? Na jaką uczęszczasz? Nie łam się Kolego, dopóki walczysz jesteś zwycięzcą, pamiętaj![]()
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Naprawdę? Komu to tłumaczysz Mark?
Kochani naprawdę, jesteśmy tu wszyscy z tym samym!
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
laure
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Chyba jednak niewszyscykatarzynka pisze: ↑28 lipca 2017, o 20:21Naprawdę? Komu to tłumaczysz Mark?Kochani naprawdę, jesteśmy tu wszyscy z tym samym!
