Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

29 października 2014, o 14:45

munka pisze:Wpiszcie w googlach relationship Ocd w skroce ROCD.. JEST NAWET KSIAZKA PORADNIK DO TEGO

Dziękuję za nakierowanie, po raz pierwszy od bardzo dawna poczułam, że może rzeczywiście wina nie leży po stronie mojego chłopaka...
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

29 października 2014, o 15:02

Ciesze sie, ze moglam pomoc:-) . Mialas moze wczesniej jakies natrectwa? Czesto jest tak,ze osoby z ocd w koncu dopada Rocd. Ja mam ocd od dziecka..przerobilam mase natrectw i lekow....wyszlam za maz i ocd uczepilo sie mojego meza.......,a moze to nie ten....a moze kocham bylego.....a moze moja nerwica to efekt zlego wyboru....a ma duzy nos..itd..itd'..natrectwom towarzyszy mega lek..lacznie z wymiotami..i jak sobie powiem to tylko nerwica..to zaraz 'a co jesli..nie* grrrr...leb bym sobie najchetniej urwala
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

29 października 2014, o 15:04

Nigdy, wcześniej miałam tylko nerwicę lękową. Jednak jestem w stanie zauważyć, że podobny problem pojawił się kiedy dwa lata temu przechodziłam przez nerwicę - tylko wtedy bardzo szybko odpuściłam sobie mój związek, przez co cierpiałam chyba przez półtora roku...
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 października 2014, o 15:07

munka, też to przerabiam :)
Ale u mnie te myśli bardziej zaczęły krążyć koło tego, że jestem homo, tudzież bi :DD
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

29 października 2014, o 15:21

a o śmierci? Myślicie czasem o samobójstwie i psychozie? Te myśli nie są może identyczne jak te, które dotyczą mojego chłopaka (o dziwo dużo mniej mnie przerażają xD), ale jak czasem mnie dopadną, to ciężko jest z tego wyjść.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

29 października 2014, o 15:21

nerwica lekowa czesto miesza sie z ocd. Poza tym czesto mocno przeszkadza nam nasze wyobrazenie o zwiazku...zazwyczaj chcemy idealnego..no i jak przychodzi szara rzeczywistosc to ciezko znam uznac rozczarowanie i zwyczajnosc..tylko zaczynamy uciekac w analizowanie.

No ja sobie wkrecalam chyba najgorsze z natrectw..pedofilie..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 października 2014, o 15:23

myśli homo i samobójcze ( + takie, że nic nie ma sensu) to moje koniki :DD
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

29 października 2014, o 15:24

Przeciez mając nerwice moze pojawiac sie cala masa roznych natretnych mysli, ktore atakuja przerozne wartosci. To chyba nawet jedna z podstaw nerwicy :)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

29 października 2014, o 15:24

U mnie mysl o samobojstwie jest kompulsywna. Wszystkich chorob psychicznych sie boje..i najgorzej jak mam jakas wiedze na dany temat..bo wtedy nerwica z latwoscia dopasowuje symptomy pod to na co sie wlasnie nakrecam
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

29 października 2014, o 15:28

weeee tam, normalka w mojej codziennosci takie natrety ;p

-- 29 października 2014, o 15:28 --
Wyjdziemy z tego babki jak tak bardzo nie bedziemy przezywaly tego jak to jestesmy ocedeowane :P
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

29 października 2014, o 15:34

Nierealna a towarzyszy Ci przy tym masa durnych mysli takich jakby faktyczni Ci sie podobaly kobiety czy tylko dreczy Cie pytanie 'a co jesli'..no i czy masz tzw. groinal response?

-- 29 października 2014, o 16:31 --
Moimi konikami sa 'psychopatyczny pedofil, ktory nie kocha meza'

-- 29 października 2014, o 16:33 --
A zapomnialam dodac 'zwariowany' badz 'opetany'
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

29 października 2014, o 16:14

Moim konikiem jest myśl, że nigdy tak naprawdę nie czułam i wszystkie moje emocje są zmyślone :)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

29 października 2014, o 16:32

Hmm..wyglada to tak jakby w dziecinstwie nikt nie troszczyl sie o Twoje emocje..jakby byly niewaze..pewnie je poblokowalad i sie zagubilas. Dzieci czesto chowaja swoje emocje bo nie chca byc odrzucone..chca czuc sie bezpie znie. Jsstes koze dda/ddd?
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

29 października 2014, o 16:36

Wszystko wiadomo ale drogie kochane kobietki czy wy robicie cos z tymi myslami? W sensie czy staracie sie na nie nie reagowac i nie powodowac zeby byly wazne? Czy tylko jak przyjdzie mysl o pedofilii to od razu rozkladacie ja na czynniki pierwsze? ;)
Bo ja tez mam takie mysli ale bya tragedia jak nie robilam z nimi nic oprocz prob tlumaczenia sobie. Bo to wlasnie jest kwestia czy cos robimy jesli chodzi o te mysli, bo to jakie one sa to wiadomo ze straszne, czemu sa tez wiadomo, ale co robimy z tymi myslami jest najwazniejsze.
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

29 października 2014, o 16:53

Dzieciństwa nie miałam usłanego różami, ale nie miałam też za dużych problemów. Raczej takie zwyczajne, normalne. Odczuwałam w życiu euforię, miłość, radość, szczęście, rozbawienie... wielokrotnie. Zdarzają się jednak momenty, w których nie do końca wiem, co czuję, więc zachowuję się tak, jak powinnam się zachowywać/albo jak chciałabym, żeby druga osoba się zachowywała. Nie wiem, czy człowiek zawsze jest świadomy swoich emocji i zachowań, chyba nie, jednak wydaje mi się, że u mnie szczególnie to wychodzi. Wieczna analiza tego, jaka powinnam być. Myślicie, że to normalne?

Co do myśli, to nie potrafię nie nadawać im znaczenia, ponieważ wciąż nie jestem pewna, czy nie wymyśliłam sobie tej choroby, ponieważ tak bardzo przestraszyłam się tego, że nie kocham chłopaka... Idę do psychiatry i jeśli ona powie, że to natrętne myśli, to dopiero wtedy zabiorę się za siebie.
ODPOWIEDZ