Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 marca 2017, o 16:01

A dlaczego ja czuje radosc??
Jak slysze ze ktos jest w szpitalu albo ze konus sie nie powodzi??
Dlaczego taka emocja??
Przeciez ja jestem bardzo wrazliwa
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

21 marca 2017, o 05:56

I jak się czujecie?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 marca 2017, o 11:34

U mnie aktualnie zjazd, bo dd się rozkręciło maxymalnie. A Ty jak się trzymasz Kami?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

21 marca 2017, o 11:41

U mnie też zjazd, chyba przesilenie tak na nas działa ;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

21 marca 2017, o 12:21

U mniej troche lepiej ale wydaje mi się ze zakochałam sie w innym chłopaku..i to jest takie mocne..
I to jeszcze w tym co kiedyś tez mialam takie myśli o nim... Eh... Wydaje mi się ze jestem szczęśliwa ze '' czuje sie zakochana''i ze chce do tego chlopaka...
soniasonia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 20 marca 2017, o 16:02

21 marca 2017, o 15:27

O widze ze tu wątek jest aktywny i sie wspieracie ! :) Swoja historie powiedziałam tu -->watpliwosci-czy-kocham-czy-nie-t10575.html
Ja o tyle sie nakrecam ze zaczynam myslec o swoich poprzednich zakochaniach i wydarzeniach- ze z takim utęsknieniem za czyms tęsknie ale nie wiem za czym.
Nie potrafie zrozumiec tego wszystkiego- ze wszystko zrobilo obrót w jeden dzień... I nagle te wszystkie mysli... A w glebi czuje przepełnienie uczuć do mojego D.Tylko w jakis sposob odycham to od siebie...
Dzis rano tak dobrze sie przy nim czułam. To cieplo.. ten jego usmiech. Gdy powiedzial ze mnie kocha az mnie ciarki przeszly... Bylam szczesliwa do poludnia... i znow rozmyslanie... dreczenie sie... nakrecanie sie do tego stopnia ze rozsadza mnie od srodka. Te nerwy...

-- 21 marca 2017, o 15:25 --
justi2212 pisze:Ja też swego czasu miewalam sny o różnych facetach :D ale olalam to, sen to tylko sen ;) no ale czegoś się trzeba uczepic :D
Własnie ... zaczelo sie od snu... Snil mi sie kierowca autobusu z ktorym czasami jezdze do sasiedniego miasta... Kiedys zanim poznalam D.-podobal mi sie.
Snilo mi sie ze do niego odeszlam a D. zdradzilam- a wytrzymac nie moglam potem tego ze odszedł do innej i jest szczęśliwy z inna kobieta- ten bol byl tak prawdziwy...


Jeszcze na dodatek moge powiedziec- ze slowo KOCHAM CIE moge powiedziec kazdemu... przyajciolce koledze ale nie jemu... jakbym sprawiala sobie ból
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

21 marca 2017, o 15:51

a ja nikomu nie mogę powiedziec ze kocham..w sumie nie mam takiej potrzeby,a gdy on chce żebym mu to powiedziała nie mogę.
Może nie chodzi o fakt że nie kocham,tylko mam blokadę.Tak jak bym chciała??? a nie mogła..
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 marca 2017, o 15:54

soniasonia123 pisze:O widze ze tu wątek jest aktywny i sie wspieracie ! :) Swoja historie powiedziałam tu -->watpliwosci-czy-kocham-czy-nie-t10575.html
Ja o tyle sie nakrecam ze zaczynam myslec o swoich poprzednich zakochaniach i wydarzeniach- ze z takim utęsknieniem za czyms tęsknie ale nie wiem za czym.
Nie potrafie zrozumiec tego wszystkiego- ze wszystko zrobilo obrót w jeden dzień... I nagle te wszystkie mysli... A w glebi czuje przepełnienie uczuć do mojego D.Tylko w jakis sposob odycham to od siebie...
Dzis rano tak dobrze sie przy nim czułam. To cieplo.. ten jego usmiech. Gdy powiedzial ze mnie kocha az mnie ciarki przeszly... Bylam szczesliwa do poludnia... i znow rozmyslanie... dreczenie sie... nakrecanie sie do tego stopnia ze rozsadza mnie od srodka. Te nerwy...

-- 21 marca 2017, o 15:25 --
justi2212 pisze:Ja też swego czasu miewalam sny o różnych facetach :D ale olalam to, sen to tylko sen ;) no ale czegoś się trzeba uczepic :D
Własnie ... zaczelo sie od snu... Snil mi sie kierowca autobusu z ktorym czasami jezdze do sasiedniego miasta... Kiedys zanim poznalam D.-podobal mi sie.
Snilo mi sie ze do niego odeszlam a D. zdradzilam- a wytrzymac nie moglam potem tego ze odszedł do innej i jest szczęśliwy z inna kobieta- ten bol byl tak prawdziwy...


Jeszcze na dodatek moge powiedziec- ze slowo KOCHAM CIE moge powiedziec kazdemu... przyajciolce koledze ale nie jemu... jakbym sprawiala sobie ból
Soniu, ja mam non stop sny, że się w kimś zakochuję i muszę zostawić swojego chłopaka. Dziś dla odmiany śniło mi się, że całowałam mojego chłopaka, a w głowie miałam myśli: po co to robisz, nie kochasz go, oszukujesz. Nawet we śnie zero ulgi. Co do słów Kocham, nie mówię ich, ale podczas przebłysków aż nie mogę się powstrzymać i powatarzam Mu jak mantrę, że Go kocham, tak jakbym chciała wynagrodzić cały ten czas, kiedy nie mogłam tego wydusić.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

21 marca 2017, o 15:56

Tak mi się przypomniało,na początku choroby jak szukałam pomocy u psychologów itp, to powiedziałam mamie,że `jak mi ktoś powie<psycholog,jakis psychiatra> ze to na prawde jest zaburzenie i że go kocham,to mogę się męczyć całe życie,ze mogę nic nie czuc,ale ważne ze to tylko choroba...`
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 marca 2017, o 15:58

kamila1998 pisze:Tak mi się przypomniało,na początku choroby jak szukałam pomocy u psychologów itp, to powiedziałam mamie,że `jak mi ktoś powie<psycholog,jakis psychiatra> ze to na prawde jest zaburzenie i że go kocham,to mogę się męczyć całe życie,ze mogę nic nie czuc,ale ważne ze to tylko choroba...`
I uwierzyłaś Kamila? ;)

Mnie terapeuta powtarza non stop, że go kocham, że muszę go strasznie kochać, skoro tak cierpię bardzo. I co? I pstro, bo do zaburzonego umysłu nic nie trafia ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

21 marca 2017, o 16:48

Ale masz fajnego terapeutę, ja bym mu wierzyła, mój mnie tylko nakręcił :D
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 marca 2017, o 17:05

Ja go przekonuję, że nie ma racji :DD
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

21 marca 2017, o 17:11

I po co tak się męczysz? Nie lepiej próbować robić na odwrót?
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 marca 2017, o 17:12

Nie potrafię jakoś, mam taki kryzys, że masakra. Ok, cicho! Bo są tu nowi użytkownicy, trzeba w nich tchnąć nadzieję, a nie użalać się ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
soniasonia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 20 marca 2017, o 16:02

21 marca 2017, o 18:13

Matko! Pomożcie... Przegladnelam zdjecia z imprezy i zobaczylam tam hmm.. faceta z ktorym spotykalam sie miesiąc, a potem gwałtownie rzucil rozkochując mnie na amen...
Zobaczylam az mi gul skoczyl....Nie wiem... mam po prostu ochote sie skończyć... i najbardziej to nie ranic mojego D.......i chce sie wtulic w niego i zapomniec.... jak sie odgruzowac ! jak sobie pomoc szczesliwie zyc...
ODPOWIEDZ