Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to dalej ROCD?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
oldeno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 21 grudnia 2020, o 00:06

4 października 2021, o 23:24

Hej, wiem ze temat walkownay juz tysiace razy na forum, jednakowoz nie znalazlem podobnego wpisu. Czy to mozliwe ze posiadajac ROCD (tak mi sie wydaje) czuje silna potrzebe do zalozenia np tindera?
Z samym rocd jest mi juz duzo lepiej, duzo mniej boje sie tego wszystkiego, ale podejrzewam, ze nerwica przerzucila sie na inny aspekt, ktorym wlasnie jest tinder. Zakladam go co jakis czas pomimo tego, ze zaraz go usuwam i czuje poczucie winy. Nie chce go zakladac, ale to jest jakis impuls w momencie, w ktorym czuje sie jakos gorzej w zwiazku i mysle "a moze tam kogos poznam", moze wcale nie jestem z odpowiednia dziewczyna. Zawsze kiedy go zaloze czuje silne poczucie winy i swojego rodzaju obrzydzenie do samego siebie ze to robie. Nie wiem jak mam to interpetowac bo duzo mniej boje sie tego ze sie odkocham, ze nie kocham, czy to ta wlasciwa jak na poczatku. Mozliwe, ze nerwica przybrala u mnie lagodniejsza forme, juz nie tak bardzo zauwazalna, poniewaz nawet kilka dni temu czulem ogromna tesknote za swoja dziewczyna, chec przytulenia czy nawet seksu (gdzie teraz nagle to wszystko mi zniknelo) a pare dni pozniej zakladam tego nieszczesnego tindera. Prosze o jakas rade, pomoc bo mi jako osobie prawdopodobnie zaburzonej bardzo ciezko czasem interpetowac to co robie. Dodam jeszcze, ze dalej wyczuwam strach przed tym, ze samo rocd mi juz minelo i po prostu sie odkochalem
Fobius
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 24 marca 2021, o 21:40

6 października 2021, o 14:09

Witaj.

Nerwica będzie szukała każdej luki w Twojej psychice, żeby się w Tobie zagnieździć na nowo. Mija Ci ROCD, to wymyśla coś nowego. Kluczem jest to, żeby nie dać się wkręcić w kolejną gierkę. Jeżeli czujesz przymus, to znaczy, że jest to powodowane lękiem. Staraj się robić na przekór temu. Lęk będzie silniejszy, ale musisz przejść przez mocny lęk, aby było lepiej. Poczucie winy to też typowe. Też jest często miewam. Staraj po porstu je przyjmowac "jest i tyle" i miej do siebie wyrozumiałość. A ponadto spędzaj po prostu czas z narzeczoną, mimo napięcia, które pewnie występuje i jakiś czas będzie występowało. Rób swoje.

W razie co służę pomocą.

Niech Pan Bóg ma Cie w swojej opiece! :)
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

6 października 2021, o 20:08

oldeno pisze:
4 października 2021, o 23:24
Hej, wiem ze temat walkownay juz tysiace razy na forum, jednakowoz nie znalazlem podobnego wpisu. Czy to mozliwe ze posiadajac ROCD (tak mi sie wydaje) czuje silna potrzebe do zalozenia np tindera?
Z samym rocd jest mi juz duzo lepiej, duzo mniej boje sie tego wszystkiego, ale podejrzewam, ze nerwica przerzucila sie na inny aspekt, ktorym wlasnie jest tinder. Zakladam go co jakis czas pomimo tego, ze zaraz go usuwam i czuje poczucie winy. Nie chce go zakladac, ale to jest jakis impuls w momencie, w ktorym czuje sie jakos gorzej w zwiazku i mysle "a moze tam kogos poznam", moze wcale nie jestem z odpowiednia dziewczyna. Zawsze kiedy go zaloze czuje silne poczucie winy i swojego rodzaju obrzydzenie do samego siebie ze to robie. Nie wiem jak mam to interpetowac bo duzo mniej boje sie tego ze sie odkocham, ze nie kocham, czy to ta wlasciwa jak na poczatku. Mozliwe, ze nerwica przybrala u mnie lagodniejsza forme, juz nie tak bardzo zauwazalna, poniewaz nawet kilka dni temu czulem ogromna tesknote za swoja dziewczyna, chec przytulenia czy nawet seksu (gdzie teraz nagle to wszystko mi zniknelo) a pare dni pozniej zakladam tego nieszczesnego tindera. Prosze o jakas rade, pomoc bo mi jako osobie prawdopodobnie zaburzonej bardzo ciezko czasem interpetowac to co robie. Dodam jeszcze, ze dalej wyczuwam strach przed tym, ze samo rocd mi juz minelo i po prostu sie odkochalem
I to jest właśnie pułapka skupiania się na temacie myśli, gdy tak naprawdę chodzi tu raczej o pewien obszar w którym różne mniej lub bardziej dziwne myśli mogą się pojawiać. U Ciebie są to związki i nie nazwałabym tego łagodniejszą formą ROCD tylko po prostu kolejna odsłoną tego samego. A to czy przeżywasz to mniej lub bardziej intensywnie to zależy chociażby od poziomu uwagi jaką temu nadajesz czy też samopoczucia konkretnego dnia.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
ODPOWIEDZ