Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to już choroba psychiczna?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Radziu321
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 maja 2020, o 18:01

18 maja 2020, o 12:11

Witam. Jest to mój pierwszy post na tym forum, mam świadomość że powinienem udać się do specjalisty co na pewno za chwilę zrobię. Ale chciałbym podzielić się moim problemem, może ktoś miał podobnie, sam nie wiem :(
Od kilku lat borykam się z różnymi natręctwami typu sprawdzanie po kilka razy czy są zamknięte drzwi, czy mam portfel w kieszeni albo czy są zakręcone krany. Mam też tendencję do wymyślania sobie problemów i ciągłym zadręczaniem się nimi. Po prostu jak sobie wkręciłem np że zwalnia mnie z pracy to mój mózg brał to za pewnik, mimo na nic nie wskazujących faktów. Miewam również od czasu do czasu niepokojące przeświadczenie że ktoś wykradł moje dane i weźmie na mnie jakiś duży kredyt. Wyobrażam sobie wtedy różne złe scenariusze i czasami zaczynam wierzyć w to co wymyśli moja wyobraźnia. Ale najważniejsze co mnie skłoniło do prośby o poradę jest moja ostatnia fobia, mianowicie mam od paru tygodni lęk przed przejechaniem kogoś lub spowodowania wypadku, a nadmienię że jestem kierowcą ciężarówki, więc jest to ściśle związane z moją pracą. Ostatnio dochodzi do tego że wyobrażam sobie w różnych sytuacjach drogowych (np. Oderwanie wzroku na chwilę od drogi żeby ustawić radio lub klimatyzację, albo przejechanie kołami po chodniku co zdarza się w ciasnych uliczkach) że nieświadomie mogłem komuś zrobić krzywdę, mimo niezaprzeczalnych faktów świadczących o tym że nic się nie stało. Cały czas wracam myślami do tych wydarzeń, analizuje, doszło nawet do tego że sprawdzam informacje z tych miejsc na temat jakiś wypadków, bo mam ciągle wrażenie że mogłem zrobić coś złego, i za nic w świecie niw mogę przekonać sam siebie że to tylko moje urojenia. Wręcz przeciwnie, im dłużej o tym myślę, to wygląda tak jakby moja wyobraźnia próbowała mnie przekonać o tym że jednak sytuacja była inna niż ja zapamiętałem, i za chwilę okaże się że mogłem kogoś przejechać będąc tego nieświadomy. Ciężko mi tak funkcjonować, odbija mi się to na pracy, życiu prywatnym i śnie. Stan w którym aktualnie trwam zabiera mi całą radość z życia. Czy to jakiś rodzaj nerwicy, czy już choroba psychiczna?
Awatar użytkownika
HadeS!
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19

18 maja 2020, o 12:15

Radziu321 pisze:
18 maja 2020, o 12:11
Witam. Jest to mój pierwszy post na tym forum, mam świadomość że powinienem udać się do specjalisty co na pewno za chwilę zrobię. Ale chciałbym podzielić się moim problemem, może ktoś miał podobnie, sam nie wiem :(
Od kilku lat borykam się z różnymi natręctwami typu sprawdzanie po kilka razy czy są zamknięte drzwi, czy mam portfel w kieszeni albo czy są zakręcone krany. Mam też tendencję do wymyślania sobie problemów i ciągłym zadręczaniem się nimi. Po prostu jak sobie wkręciłem np że zwalnia mnie z pracy to mój mózg brał to za pewnik, mimo na nic nie wskazujących faktów. Miewam również od czasu do czasu niepokojące przeświadczenie że ktoś wykradł moje dane i weźmie na mnie jakiś duży kredyt. Wyobrażam sobie wtedy różne złe scenariusze i czasami zaczynam wierzyć w to co wymyśli moja wyobraźnia. Ale najważniejsze co mnie skłoniło do prośby o poradę jest moja ostatnia fobia, mianowicie mam od paru tygodni lęk przed przejechaniem kogoś lub spowodowania wypadku, a nadmienię że jestem kierowcą ciężarówki, więc jest to ściśle związane z moją pracą. Ostatnio dochodzi do tego że wyobrażam sobie w różnych sytuacjach drogowych (np. Oderwanie wzroku na chwilę od drogi żeby ustawić radio lub klimatyzację, albo przejechanie kołami po chodniku co zdarza się w ciasnych uliczkach) że nieświadomie mogłem komuś zrobić krzywdę, mimo niezaprzeczalnych faktów świadczących o tym że nic się nie stało. Cały czas wracam myślami do tych wydarzeń, analizuje, doszło nawet do tego że sprawdzam informacje z tych miejsc na temat jakiś wypadków, bo mam ciągle wrażenie że mogłem zrobić coś złego, i za nic w świecie niw mogę przekonać sam siebie że to tylko moje urojenia. Wręcz przeciwnie, im dłużej o tym myślę, to wygląda tak jakby moja wyobraźnia próbowała mnie przekonać o tym że jednak sytuacja była inna niż ja zapamiętałem, i za chwilę okaże się że mogłem kogoś przejechać będąc tego nieświadomy. Ciężko mi tak funkcjonować, odbija mi się to na pracy, życiu prywatnym i śnie. Stan w którym aktualnie trwam zabiera mi całą radość z życia. Czy to jakiś rodzaj nerwicy, czy już choroba psychiczna?
Zrozum poprostu jedną rzecz która jest podstawą w nerwicach i innych zaburzeniach, myśl a rzeczywistość to dwie rózne sprawy nie zawierzą myślą bo to jest bez sensu poprostu grubo sie nakręciłeś to że masz lęki przed tym i boisz sie tego + piszesz tutaj świadczy o zdrowiu psychicznym ,przecież nie chcesz kogoś przejechać i zrobić komuś krzywdy :hercio: pozatym jakbyś miał urojenia to byś o tym nie pisał wierzył byś że kogoś przejechałeś , byłbyś w stanie teraz z tego miejsca isc na policje i powiedzieć że zabiłeś kogoś albo przejechałeś ??
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro" ^^ ;col
Radziu321
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 maja 2020, o 18:01

18 maja 2020, o 13:29

Zrozum poprostu jedną rzecz która jest podstawą w nerwicach i innych zaburzeniach, myśl a rzeczywistość to dwie rózne sprawy nie zawierzą myślą bo to jest bez sensu poprostu grubo sie nakręciłeś to że masz lęki przed tym i boisz sie tego + piszesz tutaj świadczy o zdrowiu psychicznym ,przecież nie chcesz kogoś przejechać i zrobić komuś krzywdy :hercio: pozatym jakbyś miał urojenia to byś o tym nie pisał wierzył byś że kogoś przejechałeś , byłbyś w stanie teraz z tego miejsca isc na policje i powiedzieć że zabiłeś kogoś albo przejechałeś ??
[/quote]

Co do ostatniego zdania to oczywiście że nie, bo wiem że tego nie zrobiłem. Ale w tym największy problem, mimo tej świadomości moja wyobraźnia cały czas wpycha mi do głowy inne obrazy i w tych momentach mam wrażenie graniczące z pewnością że było jednak inaczej jak w rzeczywistości. Wiem że to absurd nad absurdy, ale nie mogę tych myśli wyrzucić głowy, próbuję myśleć o czymś innym ale samo uporczywie nawraca. Może wpływ może mieć też to że odkąd pamiętam jestem człowiekiem bardzo pesymistycznym, zakladajacym same złe scenariusze w swoim życiu :(
Sayan86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 19 lutego 2020, o 16:43

18 maja 2020, o 14:01

Radziu321 pisze:
18 maja 2020, o 13:29
Zrozum poprostu jedną rzecz która jest podstawą w nerwicach i innych zaburzeniach, myśl a rzeczywistość to dwie rózne sprawy nie zawierzą myślą bo to jest bez sensu poprostu grubo sie nakręciłeś to że masz lęki przed tym i boisz sie tego + piszesz tutaj świadczy o zdrowiu psychicznym ,przecież nie chcesz kogoś przejechać i zrobić komuś krzywdy :hercio: pozatym jakbyś miał urojenia to byś o tym nie pisał wierzył byś że kogoś przejechałeś , byłbyś w stanie teraz z tego miejsca isc na policje i powiedzieć że zabiłeś kogoś albo przejechałeś ??
Co do ostatniego zdania to oczywiście że nie, bo wiem że tego nie zrobiłem. Ale w tym największy problem, mimo tej świadomości moja wyobraźnia cały czas wpycha mi do głowy inne obrazy i w tych momentach mam wrażenie graniczące z pewnością że było jednak inaczej jak w rzeczywistości. Wiem że to absurd nad absurdy, ale nie mogę tych myśli wyrzucić głowy, próbuję myśleć o czymś innym ale samo uporczywie nawraca. Może wpływ może mieć też to że odkąd pamiętam jestem człowiekiem bardzo pesymistycznym, zakladajacym same złe scenariusze w swoim życiu :(
[/quote]

Witaj.
Natrętne myśli to podstawa nerwicy. Skoro masz świadomość, że nic takiego się nie stało... Powiem tak... Boisz się po prostu tych myśli a nie tego, że to zrobiłeś, ponieważ logicznie wiesz, że nic takiego nie miało miejsca. Świadczy to tylko i wyłącznie o zaburzeniu😉 staraj się nie reagować lekiem na natręt, nie analizuj ich treści. Pozwól im być. Z czasem wszystko ucichnie. Polecam Ci przesłuchać materiały Wiktora i Divovicka pomogą Tobie zrozumieć tą ILUZJE 😉
ODPOWIEDZ