Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy aby na pewno jestem człowiekiem?

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
usunietenaprosbe
Gość

15 września 2014, o 00:45

Czasem nawet psychiatrów nie trzeba wkręcac...:) jakbys chciala to opisac, mozesz na pw.
Kreske, koks czy feta? I wlasciwie z jakich względów, chęc wyzwolenia czegos nowego,odkrycia, znudzenie, adrenalina sytuacyjna?
Chcialabym jeszcze poznac Twoje zdanie odnosnie bdsm, ale nie wiem, czy to odpowiednie miejsce...
banitka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 września 2014, o 00:13

15 września 2014, o 01:10

Divam No to jesteśmy podobnego zdania - feta :DD Z czystej ciekawości (z tej samej przyczyny zamierzam jeszcze spróbować absyntu i paru rzeczy po których swiat nabiera innych barw :DD ). Co do bdsm to może rzeczywiście lekki off-topic, ale co tam. Jesli pytasz czy mam coś przeciwko? Nie. Czy pobawiłabym się z kimś w taki sposób? Może (zawsze to lepsze niż "waniliowy" seks, który rzeczywiście mnie jakos nie kręci ...ale dla mnie to przede wszystkim ciekawe od strony psychologicznej a nie od strony użycia różnych gadżetów. Poza tym....w bdsm zakłada sie, że dwie strony mają kontrolę nad sytuacją i każda ze stron może w dowolnym momencie przerwać zabawę ( to trochę psuje frajdę) , inna sprawa, że wymaga to wzajemnego zaufania... Ostatecznie, żebym miała psychiczną satysfakcję ze związku wcale nie muszę kogoś wiązać czy bić...dla mnie wystarcza, że ta osoba jest emocjonalnie ode mnie zależna i przez to mogę aranżować różne sytuacje niekoniecznie informując partnera jakie są moje intencje :DD . Efekt jest jednak bez porównania lepszy, bo reakcje są autentyczne, dzieje się to naprawdę i wiem, że żadne "magiczne słowo" wypowiedziane przez delikwenta nie zakończy całej zabawy i nie uwolni go spod mojego wpływu. Wtedy widok łez na czyjejś twarzy jest o wiele słodszy. (po co ja to piszę? chyba mnie tu wszyscy znienawidzą :DD ) W każdym razie nie będę więcej wracała w tym wątku do tego tematu.

Lipton to nic nie da. To co napisałam to jednak ogólniki, a nie jakieś konkretne sytuacje z mojego życia. Co do tej "realnej" wizyty, to również czarno to widzę. To nie kwestia przełamania się - tylko umiejętność "wyjścia z siebie" w tej sytuacji, która umożliwiłaby mi mówienie prawdy. Musiałabym przy takiej wizycie przestać być sobą - przestać kłamać, robić dobre wrażenie, usmiechać się, przechwalać i czarować wszystkich wokół. A to jest po prostu nie możliwe przy pierwszym spotkaniu (pewnie nawet przy dziesiątym). To nie moja pierwsza rozmowa z psychologiem czy psychiatrą i wiem, że w pewnych sytuacjach po prostu włącza mi się taka postawa oporu, obrony siebie za wszelka cenę i wtedy zaczynam dowolnie manipulować faktami, żeby koniec końców wyjść na zupełnie zdrową osobę. Ja to robię mimowolnie i co z tego, że teraz powiem sobie "idę do psychologa" jak potem, podczas wizyty zrobię z tego jakąś farsę...ja sama dla siebie nie jestem do końca czytelna w pewnych działaniach. Np. teraz wszystko we mnie mówi mi żeby nie godzić sie na przeniesienie tego wątku gdzie indziej :D Czy ja wiem dlaczego sie upieram ? Czy chcę żeby było po mojemu? Nie mam pojęcia, ale wiem, że potrzeba na to mojej zgody, a ja znajdę jeszcze milion innych wymówek żeby go nie przenosić (boże...ja mam chyba rzeczywiście nierówno pod sufitem :DD )
Ostatnio zmieniony 15 września 2014, o 01:19 przez banitka, łącznie zmieniany 1 raz.
If you can't be a good example, then you'll just have to be a horrible warning.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

15 września 2014, o 01:11

Nie polecam środków odurzających typu amfetamina czy inne, nie warto próbować , bo można znalezc się tu z różnymi objawami ;)
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
banitka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 września 2014, o 00:13

15 września 2014, o 01:17

Nerwusek: Podzielam Twoje zdanie - ludzie mają różną podatność na uzależnienie. Po drugie rzeczywiście po niektórych środkach mogą wystąpić objawy psychotyczne Po trzecie: niektóre wyniszczają układ nerwowy , a mózg mamy tylko jeden i musimy o niego dbać! Amen ;col
If you can't be a good example, then you'll just have to be a horrible warning.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

15 września 2014, o 01:22

Nie mowa tu o tym, o tym co wspominasz to akurat zdarza się wtedy kiedy dawki są końskie :P


Mogą wystapic objawy nerwicowe. Ataki paniki, lęki, czy nawet DD.
Dlatego przestrzegam przed zażyciem czego kolwiem ;)
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
banitka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 września 2014, o 00:13

15 września 2014, o 01:25

Więc chodzi Ci o jakieś objawy lękowe, nerwicowe, tak? Pewnie też racja...ale to nie jest reguła. Na pewno trzeba być ostrożnym, ale chyba każdy kto probuje jest w jakiś sposób świadomy ryzyka? Przecież to nie są cukierki :DD

Ok, już doczytałam Twój post.
If you can't be a good example, then you'll just have to be a horrible warning.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

15 września 2014, o 01:25

No cukierki nie są, ale jeśli ktoś jest w miare rozsądny i świadomy tego co może sie stac gówna nie tyka. Niestety ale taka jest prawda
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
usunietenaprosbe
Gość

15 września 2014, o 01:30

A mogą zniknąc, Nerwus. I tak coraz wiecej, czesciej, az do momentu bankructwa, czy cos. Nie chce mi sie rozwodzic.


Bdsm, juz jasne.
Zaleznosc emocjonalna
banitka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 września 2014, o 00:13

15 września 2014, o 01:36

Nervus : Ja byłam "świadoma ryzyka", ale jakoś za bardzo się nie zastanawiałam. Nie nazwałabym tego "g...em" :)) Ja uważam, że czasem warto zaryzykować (jeśli jest się do tego przekonanym) i później żałować niż żałować że się nie spróbowało :DD (nazwij to jak chcesz - niedojrzałość, nieodpowiedzialność...ale nie aspiruję do tego, żeby dawać tutaj ludziom dobre rady...nie jestem przecież jakimś przykładem do nasladowania)

Divam: mogłabyś rozjaśnić swoją myśl? (jakiego "bankructwa", co "jest jasne"?) Ja nie wypieram się tego jaka jestem i na pewno nie jestem dobrą kandydatką do pokojowej nagrody nobla, ale wychodzę z zalożenia, że jeśli wiążę się z dorosłymi osobami to oni są w pełni odpowiedziali za to w co sie pakują. Jeśli cierpią to na własne życzenie. Jesli mają ochotę - droga wolna i odchodzą :))
If you can't be a good example, then you'll just have to be a horrible warning.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

15 września 2014, o 01:39

Moja droga, wszystko jest dla ludzi, ludzie wszystkiego chcą spróbować w życiu, wiekszosci żałują, ja też załuje, Ty nie wiem czy żałujesz czy nie, jedni raz spróbowali kilka lat temu np i do dzis to robią, jednak tym ludziom co to robią notorycznie nic dobrego nie wróży w zdrowiu czy w stabilności emocjonalnej.
Jest było i bedzie gównem, wybacz mamy odmienne zdanie. :P
Ostatnio zmieniony 15 września 2014, o 01:40 przez N-e-r-w-u-s, łącznie zmieniany 1 raz.
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
usunietenaprosbe
Gość

15 września 2014, o 01:39

Banitka, wyjasnie ale nie teraz; nie chce mi się.
banitka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 września 2014, o 00:13

15 września 2014, o 01:42

Nerwus : Ok, masz prawo do własnego zdania. ( zdaje się, że w tym punkcie jestem w mniejszości) Zgadzam się z tobą co do tego, że uzależniać się od niczego nie warto. :))
Divam: to byl Twoj post - rob z nim co chcesz - możesz nawet jeszcze bardziej zagmatwać i tak miło się z tobą rozmawia :DD
If you can't be a good example, then you'll just have to be a horrible warning.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

15 września 2014, o 01:43

Tak jest, ty również je masz :) każdy je ma :) he
Można spróbować, raz, dwa, ale nie cały czas.....
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
banitka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 września 2014, o 00:13

15 września 2014, o 01:52

Nerwusek pisze:Tak jest, ty również je masz :) każdy je ma :) .
A tutaj się nie zgodzę - nie każdy ma własne zdanie...czasem warto nawet skorzystać z cudzego :DD w końcu trudno być we wszystkim alfą i omegą....zaczynam pisać banały (uwielbiam banały!) :DD

Dobranoc moi mili rozmówcy :papa
If you can't be a good example, then you'll just have to be a horrible warning.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

15 września 2014, o 13:53

Daj znać jak już będziesz po wizycie ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
ODPOWIEDZ