Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czuje jakbym stanela w miejscu

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

5 maja 2014, o 22:19

postanowilam zalozyc osobny temat chyba ze moderator uzna ze niepotrzebnie to prosze przeniesc :)
mam to juz 9 a w sumie 10 miesiac a co mam? Derealizacje z depersonalizacja, daruje sobie wymieniani eobjawow bo ich po piewsze trudno opisywac a po drugie wszystkie wiaza sie z nie czuciem, oddaleniem, innoscia i poczuciem obcosci do roznych rzeczy i spraw a nawet mysli.
Na poczatku byla panika potem dzieki Wam moim drodzy leki zmalaly i potem nawet jakos przestalam je odczuwac. Moj stan na pewno jes lepszy niz na poczatku i za to Wam wszystkim dziekuje, jestescie super motywacja.
Mam tylko od kilku dni dziwne mysli ze moze zatrzymalam sie w miejscu. Bo ciagle jednak czuje te objawy dd i tak naprawde malo co z nich mi zeszlo. Porpawa jest w nastawieniu do tego, juz tak nie przezywam, nie panikuje, potrafie bardziej czuc emocje ktore mialam calkiem odciete.
Ale jednak nadal mam obcosc do samej siebie, nadal mama mysli co ja tu robie i kim jestem i kto to robi itp
Czy moze tak byc ze ja po prostu od rana jednak skupiam sie na tym czy to jest czy tego nie ma? Czy powodem ze to trwa moze byc ze mam juz tego dosyc i chcialabym zeby juz zniknelo?
Czuje sie jakbymz robila postep a jednak sie to zatrzymalo. Postep jest duzy ale mysli jednak ciagle dziwne mam i ciagle je slucham czy to tez moze byc powod ze ciagle jednak mam te stany?
Z domu wychodze, staram sie zyc a jednak cos jest nie tak.
Na terapii nie jestem rozumiana, moze powinnam dluzej wytrzymywac ale obie moje psycholozki bardzo smecily, to byly jakies rozmowy prowadzone donikad, nawet nie wiedzialam co im mowic bo ja dzieki temu ze jednak dowiedzialam sie wiele o nerwicy i lekach to dawne moje nerwicowe zapedy mi juz minely.
Zostalo tylko mi to cholerne dd i zastanawiam sie czy ta regeneracja na pewno trwa...co myslicie?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

5 maja 2014, o 22:38

Hej, sluchaj ja tez mam to juz 9 miesiecy i mam dokladnie to samo zmiana jest w nastawieniu dd ciagle to jest. Wydaje mi sie no ze ciagle brak tej akcptacji , nie powinnas sie ttez tak astanawiac kiedy ci to przejdzie, wiem ze lateo sie pisze bo sam tak mam i jest bardzo ciezko
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Borabora
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 29 sierpnia 2013, o 19:11

10 maja 2014, o 23:10

Mowisz ze twoje dawne nerwicowe jazdy naprostowalas i moim skromnym zdaniem powinnas sie z tego cieszyc na poczatek. Moim zdaniem mnie to ciagnelo sie jak wlasnie chcialem aby za wszelka cene minelo i zamiast na to przyzwalac to bronilem sie i balem sie rano budzic bo znowu bede to czul.
I to jest wlasnie zle tak postepowac, a czym jest dd:? Jakims syfem ktory zamecza ale nie konczy zycia. Dlatego tez ciesz sie najpierw z nastawienia i staraj sie o lepsze i pozwalaj na to sobie i na to ze masz gorsze dni.
Tak jak pisalem to w swoim watku w dziale wyleczeni.
Bedzie dobrze :) tez nie wierzylem a juz koncoweczka chyba leci u mnie :)
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ