Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czuję że powoli tonę.

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
Dpix767
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 31 maja 2023, o 01:23

31 maja 2023, o 01:38

Nie wiem jak się z tym czuć coraz częściej myśle że moje życie jest nie warte kontynuowania ponieważ nie mogę sprostać jemu na co dzień boje się rozmowy z drugim człowiekiem nie mam za znajomych mam problem z koncentracją wiele podstawowych żeczy jak zapamiętywanie mam problem a stres rozwiązuje muzyką a moje problemy przekładam nawet i nwm kiedy się to zaczeło kontakt z ludźmi zaczął być czymś niechcianym irytującym. A nawet próbuje zdać studia które wiem że prawdopodobnie mi się nie udadzą.Wiem że moja rodzina mnie kocha tylko przez to jeszcze usprawiedliwiam to życie jednakże co raz częściej zadaje sobie pytanie czy moje istnienie ma sens I coraz częściej płacze bez powodu nie potrafię sie znaleźć w życiu i to mnie przeraża.
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

31 maja 2023, o 13:34

Co studiujesz?
Byłeś u psychiatry?
F40.1
DDawid
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 5 czerwca 2014, o 14:24

31 maja 2023, o 19:52

Siema,

Ma to sens.. pomyśl sobie, że to jest taki etap po prostu w Twoim życiu. Ja przez nerwice, depresje dd i inne pierdoły zawaliłem studia i co.... zacząłem od zera nauczyłem się gotować, pracowałem na kilku kuchniach, poznałem dziewczyne (jedną, drugą), potem znalazłem lepszą pracę, biurową. Potem wróciłem na studia, zrobiłem inż potem mgr.
Jak tylko wyjdziesz z tego, zobaczysz, że życie jest piękne :) Teraz żyjesz w iluzji tego dziadostwa - ale jak przestawi Ci się precepcja jeszcze wszystko wróci do normy.

Uwierz mi ja unikałem ludzi jak ognia w pewnym momencie, zamknąłem się bardzo.. później jak wyszedłem znowu byłem sobą. Z agorafobii jak wyszedłem, to później występowałem nawet publicznie na szkoleniach, targach itd. Wszystko jeszcze może być normalne :) Tylko warto działać i nie poddawać się. Pamiętaj, nawet nie wiesz jak możesz się czuć jak coś się zmieni w Twoim życiu, każda decyzja, może wpływ na to jak się poczujesz dalej. :)
ODPOWIEDZ